Gry

Arkham Asylum – miejsce straceńców

przeczytasz w 2 min.

Szpital Arkham Asylum położony jest na odosobnionej od reszty miasta wyspie Arkham. Składa się z kilku budynków połączonych siecią podziemnych korytarzy. To miejsce, w którym osadzani są najgroźniejsi, psychopatyczni przestępcy, z których znaczna większość znana jest wszystkim miłośnikom Batmana. Trudno się więc dziwić, że podczas zwiedzania "azylu" natkniemy się na kilku z nich, np. Killer Croca, Bane’a czy Trujący Bluszcz.

Wszystkie występując w grze lokacje zostały dokładnie przemyślane, dzięki czemu zachowują swoisty, mroczny klimat,  nawet gdy odwiedzamy je parokrotnie. Innymi słowy, choć występuje tu zjawisko backtrackingu, czyli chodzenia po własnych śladach, nie odczuwamy znudzenia wracaniem do już odwiedzanych lokacji. Dzieje się tak również za sprawą różnych poukrywanych bonusów, takim jak np. trofea Człowieka Zagadki, życiorysy postaci, czy materiały z przesłuchań super złoczyńców. Niebagatelną role odgrywają też świetnie skonstruowane misje, które wysyłają nas do określonych lokacji w celu wykonania za każdym razem innego zadania. Np. raz gonimy Jokera, by za chwilę podążać śladem uprowadzonego komisarza Gordona. W tej grze naprawdę dużo się dzieje!

Podczas wędrówek po Arkham na drodze Batmana staną różni przeciwnicy. Najczęściej są to żołnierze Jokera wypuszczeni zaraz po jego ucieczce. Nie stanowią większego wyzwania, o ile nie są uzbrojeni w broń palną. Batman potrafi jednak radzić sobie w każdej sytuacji. W przypadku uzbrojonych przeciwników najlepszą taktyką jest cicha eliminacja (jeden po drugim), np. zwisanie z przeróżnych gzymsów, by w odpowiedniej chwili bezszelestnie załatwić jednego czy drugiego zakapiora.

Jeszcze lepiej wygląda walka w zwarciu, z większą liczbą oponentów. To właśnie na jej potrzeby studio Rocksteady stworzyło innowacyjny system „FreeFlow”, umożliwiający płynne przechodzenie od jednego przeciwnika do drugiego. Dzięki temu dynamika walki jest dużo większa, bo Batman sam zmienia cele. Robi to z płynnością godną Jeta Li, stosując co rusz nowe uderzenia czy chwyty. A wszystko przy użyciu dosłownie dwóch przycisków odpowiedzialnych za uderzenia.

Oczywiście żołnierze Jokera to nie jedyni oponenci. Czasami natkniemy się na dużo trudniejszych przeciwników, wymagających od nas stosowania określonych taktyk. Czasami też będziemy mogli uniknąć starcia, o ile odpowiednio wykorzystamy otoczenie i posiadane gadżety. Możliwości jest wiele. Najważniejsze jest jednak to, że walki się nie nudzą i każda kolejna dostarcza tyle samo, jeśli nie więcej emocji.