Aparaty kompaktowe

Podsumowanie i ocena

przeczytasz w 4 min.

Dotarliśmy do końca naszej recenzji pora zatem na podsumowanie. Mamy nadzieję, że przynajmniej część z czytelników, którzy dotrwali to końca zmieniło albo podziela nasze zdanie. Samsung NX300, a w praktyce również inne wprowadzane obecnie na rynek bezlusterkowce tej marki, to porządnie zaprojektowany i wykonany aparat.

Jakość zdjęć i filmów już w przypadku Samsunga NX11, który jest modelem sprzed trzech lat, kazała z coraz większym szacunkiem podchodzic do systemu NX. Wtedy obawialiśmy się, czy Samsung dotrzyma kroku konkurencji, która może nieco powoli, ale rozpędzała się. Teraz wiemy, że system NX nie jest traktowany przez koreańczyków po macoszemu. Firma przyłożyła dużą wagę, do tego by był to aparat nie tylko popualrny, ale również po prostu dobry.

Pewnych zachowań aparatu, a także cech obudowy, nie będziemy uznawali za wady wpływające na ocenę, gdyż konstrukcja niejako je wymusza. Brak wizjera optycznego to koszt zastosowanie relatywnie niewielkiego korpusu i dużego odchylanego ekranu. Brak dwóch pokręteł teoretycznie utrudnia regulację czasu i przysłony jednocześnie, ale dzięki funkcji i-Function, którą można dostosować, jest to prawie tak samo komfortowe. Przypominający odgłos elektrycznej maszyny do pisania dźwięk migawki to raczej problem dla dźwiękowych estetów i zwolenników dyskrecji podczas fotografowania.

Elegancko prezentujące się menu aparatu z czytelnymi ikonami, przyciskami to również raczej kwestia estetyki, ale wiele osób, zwłaszcza początkujących doceni czytelny opis każdej z funkcji i łatwe w zapamiętaniu piktogramy. Pochwalilibyśmy również aparat za stabilizację obrazu, jednakże jest to w tym przypadku cecha obiektywu. Trzeba jednak o tym wspomnieć, gdyż większość kupujących NX300 będzie jako pierwsze, a może i jedyne szkło, wybierać właśnie kitowy obiektyw.

Chwalić łatwo, ale znieść krytykę znacznie trudniej. W trakcie użytkowania aparatowi zdarzyło się zawiesić. Na przykład podczas filmowania ze zbyt wolną kartą po komunikacie, że „nośnik jest zbyt wolny”. Nie pomagało naciskanie przycisków, trzeba było wyjąć akumulator, by aparat się fizycznie zresetował. Szeroko reklamowane narzędzie do wykonywania zdjęć poprzez Wi-Fi okazała się aplikacją o niewielkiej funkcjonalności, którą na pewno trzeba dopracować. Mimo to nasz entuzjazm w stosunku do NX300 nie zmalał.

Gdyby NX300 ocenić w jednym zdaniu można go opisać jako, efektownie prezentujący się retro aparat w rozsądnej cenie o adekwatnej do tej ceny jakości obrazu. Samsungowi udało się zrobić aparat, którym przyjemnie się fotografuje, a to nie zawsze udaje się nawet firmom, które podpierają się takimi hasłami w reklamie. Oczywiście nie NX300 nie dla każdego będzie idealny, ale zawsze wart uwagi. Lepsze dopasowanie do potrzeb, niuanse ergonomii decydują o wyborze tej lub inne marki i to należy respektować.

Z niecierpliwością czekamy na okazję do porównania testowanego Samsunga NX300 i nowego Samsunga Galaxy NX, który technicznie jest prawie takim samym aparatem. Ma tę samą matrycę i ten sam procesor obrazu. Będzie to znakomita okazja do wydania werdyktu, czy Android potrafi wnieść nową jakość do fotografowania, a także odpowiedzi na pytanie czy kierunek obrany przez koreański koncern ma sens.

 Opinia redakcji
 plusy:
spory potencjał w plikach RAW, wymaga jednak umiejętności przy obróbce
dobrze naświetlone fotografie
bardzo dobrej jakości zdjęcia JPEG wprost z aparatu przy umiarkowanych rozmiarach pliku
wygodny uchwyt dłoni
kitowy obiektyw dobrej jakości
celny i szybki AF, również w wersji dotykowej
sterowanie dotykowe lub przyciskami, do wyboru
dobrej jakości zdjecia panoramiczne
różne prędkości filmów poklatkowych
wbudowana funkcja ściemniania, pojaśniania wideo
dobry dźwięk rejestrowany w trybie wideo
technologia Wi-Fi, NFC
złącze HDMI, z obsługa przesyły obrazu 3D
łatwe w opanowaniu menu aparatu
histogram i elektroniczna poziomnica
wyświetlacz AMOLED ochylany w górę i w dół o bardzo dobrej czytelności (z wyjątkiem silnego światła słonecznego)
 minusy:
brak wbudowanej w korpus stabilizacji
światło lampy doświetlającej przesłonięte przez większe obiektywy (np. kit)
krótkie serie w trybie seryjnym
dość długi czas ładowania akumulatora (prawie 4 godziny)
brak zewnętrznej ładowarki, ładowanie poprzez aparat
problemy z kompresją jednolitych powierzchni w trybie wideo (asfalt, powierzchnia wody), efekt pulsowania obrazu w tych obszarach
aplikacja Samsung Smart Camera App mało rozbudowana
punkty mocowania paska, utrudniają czasem w pełni komfortowy uchwyt dłonią
ekran AMOLED ma problemy w silnym oświetleniu słonecznym
błędy AWB i predefiniowanych ustawień w świetle sztucznym
elektroniczna poziomnica nie działa przy pionowej orientacji aparatu
moduł GPS uniemożliwia korzystanie z lampy błyskowej
Ocena:
Jakość wykonania:
super
Ergonomia - sprzęt:
dobry plus
Parametry (teoretyczne): dobry plus
Menu i liczba funkcji:
dobry
Jakość wyświetlacza:
dobry plus
Jakość zdjęć w terenie:
dobry plus
Jakość zdjęć (szumy):
dobry plus
Jakość filmów wideo:
 dobry
Czas pracy na baterii: zadowalający plus
Wymiary i waga: dobry plus
Ilość akcesoriów: zadowalający
Ogólna ocena:
Szacowana cena w dniu publikacji testu: 2600-2900 zł
 dobry produkt benchmark.pl

Komentarze

23
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kerry_sd
    3
    super aparat tylko ta cena....
    • avatar
      Konto usunięte
      3
      Co to za tytuł?! Równie dobrze można napisać producenta lodówek, dysków SSD, pralek, telewizorów i całego mnóstwa innego ustroństwa. Samsung o ile dobrze kojarzę produkuje aparaty nie od dziś, bezlusterkowców też mu nie brakuje, więc co to za tytuł jest??
      • avatar
        digitmaster
        3
        Art średni, a zwłaszcza opinia redakcji. Panowie, jeśli już testujecie aparat, to róbcie to porządnie. Przede wszystkim o żadnym kitowym obiektywie nie można powiedzieć że jest dobry. Kit w tym aparacie jest pieruńsko ciemny w perspektywie ogniskowych którymi dysponuje. Nawet do streetphoto do którego jest niejako desygnowany (osobiście jednak wolałbym 30mm F2.0) sprawuje się tragicznie (tak testowałem), nie wspomnę że winietowanie jest porównywalne z badziewiastymi tele za mniej niż 500zł.

        Aparat ma średnio działający AF, co widać przy seriach. Szybkość procesora sprawia, że nie wyciśniesz z niego więcej niż 12 klatek w serii, a przy dynamicznej scenie AF dobrze wyostrzy w porywach 7 shotów. Lepsze wyniki można osiągnąć na seriach kreatywnych kompaktów (np. Power Shot SX50).

        Długi czas ładowania akumulatora jest akutar plusem. Pierwsze - zwiększa to żywotność ogniwa, dwa mamy pewność że nie wypstrykamy się po 50 fotkach z fleszem, co było widoczne w moim starym canonie 30d (czas ładowania 1,5h, dopiero tańszy zamiennik dawał radę, a ładował się w ok 6-7h)

        Błędy auto balansu bieli itp jest wynikową stosunkowo słąbego procesora. Problemy magicznie znikają w trybie manual i predefiniowanej przesłony. Umówmy się... osoba kupująca taki aparat raczej nie pstryka w auto...

        Autor zapomniał o bardzo ważnym elemencie, mianowicie wymienna optyka, a praktycznie jej brak. Mamy do wyboru jedynie dwa dobre obiektywy: 30mm F2.0 i absolutną rewelację 45mm F1.8 - najfantastyczniejszy obiektyw w tym segmencie. Reszta to niestety szrot niewarty uwagi a o większych ogniskowych nie wspomnę.
        Dodatkowo warto byłoby wspomnieć o tym, że wielkość matrycy w aparacie jest zbyt mała w stosunku do ilości megaplikseli, co owocuje wspomnianym, szybkim pokazaniem się szumów. W takiej konstrukcji 14 mega by wystarczyło w 100%, a 16 byłoby z dość sporym zapasem, ale widać że Samsung, tak jak większość producentów idzie w ilość cyferek a nie jakość.

        Biorąc pod uwagę cenę aparatu i konieczność dokupienia słoika za prawie 1000zł raczej nie warto, bo dokładając niewiele więcej mamy już Olympusa OM-D E-M5 w standardzie 3/4, co gwarantuje zdecydowanie lepszą głębię ostrości i o wiele lepszym (mimo że ciemniejszym słoikiem)
        • avatar
          Konto usunięte
          2
          brak stabilizacji w korpusie jako wada???? stabilizacja w obiektywie to raczej zaleta.
          • avatar
            Fiona
            1
            Stylistyka na lata 70 u.w. - rzecz gustu. Dla jednych śliczności, dla drugich to jakby producent pralki chciał zamaskować swoją główną produkcję. Tzn. nie bys kojarzonym z pralkami.

            Ale to kwestia gustu - dla mnie potforek ;P

            Ale brak wizjera optycznego to dla mnie dyskwalifikacja aparatu na wstępie...
            Sorry, ale aparat bez optyki to przerośnięta komórka....
            • avatar
              1985r7
              -1
              Miałem wiele aparatów kompaktowych takich firm jak samsung, benq , praktikera zmieniałem je tak często bo czegoś mi brakowało w zdjęciach robionych tymi aparatami. Dopiero kolega mi pokazał jak jego canon (stara kompaktówka) robi zdjęcia i byłem zdziwiony że taki tani aparat robi zdjęcia leprze niż mój nowy 3 razy droższy aparat benq. Obecnie posiadam canona a3100is i nie jest to jakiś szał bo kosztował tylko 300zł ale zdjęcia robi lepsze niż samsungi, benqi itp cuda do 600zł.
              I z pewnością mogę ci doradzić kupno canona. Jak dalej nie masz pewności to na youtubie masz filmiki przedstawiające filmy i zdjęcia zrobione poszczególnymi modelami aparatów.

              np:
              CANON SX240 HS
              https://www.youtube.com/watch?v=w5dgkaPzzQI
              https://www.youtube.com/watch?v=t_WeCbIcUUI
              https://www.youtube.com/watch?v=YSR9XzrxH30


              Samsung WB250F
              https://www.youtube.com/watch?v=BrpnBdd5q7Y
              • avatar
                coorp
                0
                Napisz jeszcze więcej znaków pytających.
                Ja w swoim systemie mam stabilizację w korpusie dzięki czemu obiektywy są stosunkowo tanie. Skuteczność na poziomie 2 EV, nie narzekam.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0

                  Ekran AMOLED jako wizjer? W takiej sytuacji mogę tylko powiedzieć tylko tyle, że z wyglądu jest całkiem ładny - przypomina mi dawne prawdziwe aparaty.
                  • avatar
                    digitmaster
                    0
                    wdał się oczywiście chochlik. Wskazany Olympus jest rzecz jasna w standardzie 4/3
                    • avatar
                      Konto usunięte
                      0
                      Nurtuje mnie pewne pytanie.. :)
                      Jaki (nowy) aparat za ok 1000zł mi polecicie ?
                      Używane będzie głównie do robienia szczegółowych zdjęć małych obiektów (do 30cm)
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        ???????????????????????????????????????????????????
                        • avatar
                          1985r7
                          0
                          Samsung robi dużo dobrych rzeczy ale aparaty nie są jego najmocniejszą stroną. Wystarczy porównać kompaktówki do 600zł np canona z samsungiem i od razu widać różnice w jakości a przede wszystkim w ostrości obrazu. Na youtubie jest pełno filmów pokazujących zrobione zdjęcia i filmy poszczególnymi modelami.
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            0
                            Nowy panasonic lumix GX7 bardzo przypomina ten aparacik, zobaczymy jak wypadnie w testach.
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              0
                              witam, jak można wyłączyć robienie podwójnych zdjęć, które się na siebie nakładają w manualu?