Test soundbara Sony HT-MT300 – mały i muzykalny
RTV

Test soundbara Sony HT-MT300 – mały i muzykalny

przeczytasz w 3 min.

Gdy nasze uszy razi kiepski dźwięk z telewizora, ratunkiem może być soundbar. Oto test najnowszego Sony HT-MT300.

Ocena benchmark.pl
  • 4/5
Plusy

- zrównoważone i muzykalne brzmienie,; - małe wymiary,; - dobry stosunek jakości do ceny.

Minusy

- zredukowana szczegółowość wysokich tonów,; - brak HDMI.

Obok bliźniaczego modelu HT-MT500, HT-MT300 jest jednym z kilku nowych soundbarów wprowadzonych przez Sony na początku br. Od sporo droższego modelu HT-MT300 odróżniają go następujące cechy:

  • brak Spotify Connect i wbudowanego Chromecasta,
  • przetworniki w belce małą eliptyczne, a nie okrągłe membrany,
  • brak wyświetlacza,
  • niezdejmowany grill.

Konstrukcja

Choć HT-MT300 składa się z dwóch elementów, tj. belki i umieszczonego w osobnej skrzynce subwoofera, to ze względu na niewielką szerokość belki (zaledwie 50 cm), trudno powiedzieć o nim, że jest klasycznym soundbarem.

soundbara Sony HT-MT300

Obudowę belki wykonano z tworzywa sztucznego, a front przykrywa metalowa siatka chroniąca przetworniki przed uszkodzeniem. W środku belki znajdują się dwa przetworniki, po jednym na każdy kanał. Na górze belki mamy szereg przycisków dotykowych oraz kilka diod stanu. Pośrodku znajduje się czujnik NFC.

W subwooferze pracuje pojedynczy przetwornik niskotonowy ze stożkową membraną o średnicy 12 cm. Głośnik wspomagany jest przez basrefleks, którego kanał ma ujście na bocznej ściance obudowy.

Oto krótkie zestawienie parametrów:

 Sony HT-MT300
przetworniki w belce2 x eliptyczny szerokopasmowy (wymiary membrany: 4x10cm)
przetworniki w subwooferze1 x okrągły, stożkowy (średnica membrany: 12 cm)
basreflekstak
wzmacniacz w belce2 x 25W (20W przy THD 1%), klasa D
wzmacniacz w subwooferze50W
całkowita moc wyjściowa100W
wymiary belki (s x w x g)50 x 5,4 x 10,3 cm
wymiary subwoofera (s x w x g)9,5 x 38,3 x 36,5 cm

Gniazda

  • Sony HT-MT300 posiada następujące złącza:
  • 1 x optyczne,
  • 1 x USB,
  • 1 x wejście 3,5 mm.

Łączność bezprzewodowa

HT-MT300 może łączyć się bezprzewodowo za pomocą Bluetootha.

Obsługa

Instalacja jest bezproblemowa (soundbar przyjeżdża już sparowany z subem), podobnie jak współpraca z telewizorami, tabletami, czy smartfonami. Krótko mówiąc, wszystko działa bez zarzutu.

Jakość dźwięku

Przystępując do odsłuchu miałem już styczność z droższym modelem MT500, którego słuchałem podczas marcowej konferencji Sony w Łodzi. Droższy model MT500 brzmiał zachęcająco, dlatego tym bardziej byłem ciekaw tańszego. Z drugiej strony zdawałem sobie sprawę, że MT300 to soundbar klasy budżetowej wyposażony w trzy przetworniki. Pomimo tego, MT300 mnie zaskoczył. Już po wyjęciu z pudełka grał brzmieniem po prostu … dojrzałym: nie świdrował mi uszu wysokimi tonami i nie walił we mnie rozdętym i dudniącym basem, jak niektórzy rywale. MT300 pokazał brzmienie dobrze zrównoważone i nieprzesadzone: żaden z rejestrów nie wybijał się przed inne, dzięki czemu całość miała bardzo spójny i jednolity charakter, co też po części było zasługą zastosowania w belce przetworników szerokopasmowych, a nie rozwiązania: wysokotonowa kopułka + średniotonowy. Dzięki braku zwrotnicy koniecznej w przypadku tego ostatniego rozwiązania, przejście pomiędzy wysokimi tonami, a średnicą było niesłyszalne, a cały tak ważny dla dobrej reprodukcji zakres środka i dolnej góry był oddany z niezłą naturalnością (oczywiście jak na kategorię cenową). MT300 okazał się przy tym lepiej zestrojony niż wielu droższych rywali, w tym Samsung MS650, czy Philips B1: bas Soniaka schodził niżej niż ten z MS650, lecz nie był tak uwypuklony jak w B1.

Z drugiej strony porównanie z rywalami ujawniło, że z powodu zastosowania przetworników szerokopasmowych Sony nie jest w stanie oddać tylu detali na górze pasma, co wyposażeni w kopułki rywale. Choć było to słyszalne w bezpośrednim porównaniu (test A-B), przy dłuższym odsłuchu samego li tylko MT300, mniej szczegółowa góra nie przeszkadzała w rozkoszowaniu się kulturalnym i muzykalnym brzmieniem tego małego soundbara. Gdy piszę te słowa MT300 jest już u mnie ponad miesiąc, a kiedy na test przyjeżdza nowy telewizor, podłączam MT300 i za każdym razem zaskakuje mnie ile dobrego wnosi on do reprodukcji dźwięku i ile tracimy zdając się na brzmienie samego telewizora.

Podsumowując, Sony HT-MT300 oferuje dobrze zrównoważone, kulturalne i muzykalne brzmienie. Ten soundbar nigdy nie urazi słuchacza zbytnią natarczywością wysokich tonów, czy dudniącym basem, dlatego powinni się nim zainteresować ci, którzy szukają tego rodzaju brzmienia. Moim zdaniem najważniejszą zaletą HT-MT300, oprócz niewielkich rozmiarów, jest to, że daje on użytkownikom telewizorów to, czego im najbardziej brakuje – dobrą reprodukcję niskich częstotliwości.

Zresztą dlaczego macie mi wierzyć na słowo – posłuchajcie sami:

Podsumowanie:

Zalety

  • zrównoważone, przyjemne i nieagresywne brzmienie,
  • niezła subiektywna muzykalność,
  • dobra jakość dźwięku zaraz po rozpakowaniu – brak konieczności długiego docierania,
  • nieźle oddany środek pasma, klarowne dialogi,
  • całkiem mocny i niedudniący bas,
  • tryb nocny i tryb kanapowy,
  • bezproblemowa współpraca z tabletami i smartfonami poprzez Bluetooth,
  • dobra obsługa plików z USB, zwłaszcza za pomocą aplikacji,
  • NFC,
  • dedykowana aplikacja Music Center (SongPal),
  • dwie wersje kolorystyczne (grafitowa i kremowa),
  • nie zabiera wiele miejsca – kompaktowe wymiary,
  • niska belka nie blokuje czujnika podczerwieni w telewizorze; można ją też schować pod niektórymi telewizorami (np. Samsung z serii MU7002),
  • funkcjonalny pilot zdalnego sterowania,
  • atrakcyjny i nowoczesny wygląd,
  • dobra jakość wykonania,
  • przystępna cena.

Wady

  • ograniczona rozdzielczość w zakresie wysokich częstotliwości,
  • kompresja dynamiki przy dużym poziomie wysterowania,
  • brak efektów przestrzennych,
  • brak korekcji tonów wysokich na pilocie,
  • brak złącza HDMI,
  • mały pilot może nie przypaść do gustu osobom o grubszych palcach.

Werdykt

Sony HT-MT300 jest przykładem dobrze zaprojektowanego i starannie przemyślanego urządzenia. Moim zdaniem w tej klasie cenowej trudno będzie znaleźć soundbara, który jest tak bardzo udanym połączeniem kulturalnego i nieagresywnego brzmienia, zaskakująco dobrego basu oraz najmniejszych wymiarów na rynku. Jeśli ktoś ma ograniczony budżet i planuje zakup pierwszego w życiu soundbara, to koniecznie powinien wziąć pod uwagę Sony HT-MT300 – to naprawdę świetna grajbelka do małych pomieszczeń. Polecam.

80% 4/5

dobry produkt benchmark.pl

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    wanakamura
    1
    Pana redaktora to pozdrawiam i polecam sprawdzić co znaczy słowo muzykalny. Ja wiem Polska Język Trudna język.
    • avatar
      Lukson
      1
      2 x 25W (20W przy THD 1%) czyli te 25W podane przy THD na poziomie 10% a więc kwadrat na wyjściu.
      Realnie bez zniekształceń wyjdzie 16-18W na kanał. Przy efektywnych głośnikach może to jakoś zagra.

      wzmacniacz w subwooferze 50W - tutaj nawet nie podali THD czyli będzie pierdziało ale i tak wydawało dźwięki :D


      Ot nowoczesność i klasa D dla ciemnoty.
      • avatar
        Vendeur
        0
        Czy tak trudno podać po ludzku cenę testowanego urządzenia?
        • avatar
          Coperfield
          0
          Mam takie pytanie i zarazem prośbę do do osoby testującej aby sprawdził następującą funkcję tego soundbara:

          Czy po podłączeniu tego soundbara do telewizora za pomocą kabla hdmi arc do portu ARC w telewizorze, czy jest możliwe w tym momencie sterowanie głośnością w soundbarze jedynie za pomocą pilota od telewizora? Tak jakby soundbar był głośnikami telewizora.
          • avatar
            wiktorn86
            0
            W życiu jeszcze nie widziałem żeby ktoś pisał o głośniku szerokopasmowym jako atucie.