Canon od dawna w swoich cyfrakach stara się dać użytkownikowi jak najwięcej swobody podczas robienia zdjęć oferując pełny tryb manualny, gdzie fotograf dobiera wszystkie ustawienia według własnego uznania. Wymaga to pewnej wiedzy i znajomości sprzętu, jednak efekty mogą niejednokrotnie okazać się bardzo ciekawe. Nieco prostsze są tryby półautomatyczne, gdzie aparat odpowiednio ustawia czas otwarcia migawki lub przysłonę. Najnowsze modele (zarówno serii A, jak i G a nawet cyfrowych lustrzanek) starają się uprościć maksymalnie robienie zdjęć tym, którzy nie chcą poznawać tajników fotografii, a po prostu pstrykać, uwieczniając różne sceny z życia. W tym celu producent zaszył w oprogramowaniu aparatu mnóstwo gotowych trybów fotografowania, każdy na stosowną okazję. Trzeba jednak pamiętać, że te gotowe ustawienia jedynie ułatwiają robienie zdjęć danego typu, a nie gwarantują, że będą to w pełni udane fotografie.
Menu ekranowe
Szybki dostęp do menu odbywa się poprzez wciśnięcie guziczka pod ekranem LCD. Menu będzie miało inne opcje w zależności od tego, czy aparat jest w trybie fotografowania czy odtwarzania zdjęć. Samo menu fotografowania podzielone jest na trzy grupy (Rec, Set up oraz My Camera), poruszamy się po nim za pomocą selektora, a wybory zatwierdzamy przyciskiem SET.
Nie będziemy szczegółowo omawiać wszystkich funkcji dostępnych w menu, ale Canon A95 jest bardzo elastycznym aparatem, który można z czasem dopasować do własnych potrzeb i upodobań. Wiele opcji, różnorodność ustawień, swoboda wyboru, a samo menu choć w języku angielskim (lub w jednym z 14 języków do wyboru) jest łatwe do opanowania przy pomocy polskiej instrukcji.
Menu fotografowania FUNC
Aparat konfigurujemy również za pomocą opcji dostępnych pod przyciskiem FUNC. W trybach półautomatycznych i automatycznych będzie tam mniej opcji, niż w trybie manualnym.
Dostępne regulacje i nastawy menu FUNC:
- trzystopniowa korekcja siły błysku flasha lub korekta ekspozycji (od -2 EV do +2 EV co 1/3 EV)
- balans bieli (auto, światło słoneczne, dzień pochmurny, światło żarowe, dwa rodzaje świetlówek oraz custom)
- 5 trybów wyzwalania migawki (zdjęcie pojedyncze, seria z podglądem na LCD, szybka seria bez podglądu, opóźnienie 2-sekundowe, opóźnienie 10-sekundowe)
- wybór czułości ISO (auto, 50, 100, 200, 400)
- efekty obrazowe (efekty wyłączone, wzmocnione nasycenie barw i kontrast, osłabione nasycenie barw i kontrast, zmiękczanie obrazu, sepia, zdjęcia czarno-białe)
- wybór trybów pomiaru światła (Evaluative - pomiar w kilkunastu punktach kadru, pomiar centralnie ważony uśredniony, pomiar punktowy powiązany z ramką AutoFocusa)
- wybór rozdzielczości zdjęcia (L 2592x1944, M1 2048x1536, M2 1600x1200, S 640x480, PostCard 1600x1200+Fine)
- wybór rozdzielczości filmów (640x480, 320x240, 160x120)
- wybór stopnia kompresji zdjęć (Superfine, Fine i Normal)
Jak widzimy - poprzez przycisk FUNC mamy szybki dostęp do najważniejszych parametrów pracy aparatu, w ciągu kilku sekund możemy zmienić wybrany parametr przystosowując się do zmiennych warunków fotografowania. Nawigacja po tym menu odbywa się za pomocą selektora, zatwierdzanie wyborów to przycisk SET, zero stresu, wszystko pod ręką - duży plus.
Tryby fotografowania
Dla każdego coś miłego - zapewne ta dewiza przyświecała inżynierom projektującym A95. Aż 14 trybów fotografowania ma być znaczącym ułatwieniem dla początkujących użytkowników, umożliwiając fotografowanie w różnorodnych warunkach. W praktyce trzeba jednak znać chociaż podstawowe zasady i zależności, dzięki którym uzyskujemy satysfakcjonujący nas efekt - tutaj nieocenioną pomocą będzie dobra książka o fotografii, a przy odrobinie cierpliwości wiele można się nauczyć przetrząsając zasoby Internetu. Jeśli jesteśmy zupełnie zieloni w tym temacie, nie mamy czasu lub ochoty na naukę - wówczas umiejętnie dobierając właściwe tryby fotografowania łatwiej zrobimy udane zdjęcie.
Jeśli do tych trybów dodamy dostępne pod przyciskiem FUNC efekty obrazowe, wówczas otrzymamy niesamowicie bogate możliwości ingerowania w zdjęcie przed jego zrobieniem, ograniczając lub eliminując konieczność późniejszej obróbki i korekt w komputerze.
Ustawianie ostrości - AutoFocus i ManualFocus
W modelu A95 Canon zastosował ciekawe rozwiązania, dotyczące ustawiania ostrości. Automatyczny 9-punktowy AiAF sam dobiera jedno lub kilka pól ostrości, jest oczywiście ustawiony na sztywno centralny AutoFocus oraz najciekawszy FlexiZone AF. Po wybraniu tej opcji w menu uaktywniamy ją przyciskiem SET, a następnie możemy za pomocą selektora dowolnie przemieszczać pole ostrości w obrębie środka kadru. Szybkie, łatwe, a jakże pomocne w kadrowaniu i kompozycji - duży plus dla Canona.
Sam AutoFocus działa dobrze, chociaż nie jest zbyt szybki i zdarzają mu się pomyłki, pomimo lampki wspomagającej.
Jeśli chodzi o ręczne ustawianie ostrości - to lepiej o tym zapomnieć w tej klasie aparatów. Jeśli bardzo zależy Ci na ręcznym ustawianiu, radzimy poszukać wśród aparatów Canon z wyższej półki.
Przy dobrym świetle jeszcze można się pokusić o ręczne nastawianie ostrości na jakiś wyraźny, kontrastowy punkt kadru, ale na ogół strasznie ciężko jest się zorientować, czy ostrość została właściwie ustawiona. Po wybraniu tego trybu na ekraniku LCD pojawia się centralnie małe okienko ze zbliżeniem centrum kadru, a nad nim pasek z podziałką odległości, wtedy za pomocą bocznych przycisków selektora zmieniamy odległość ostrzenia obserwując efekt na ekranie.
W praktyce okazuje się, że jest to funkcja powolna, mało precyzyjna i uciążliwa w zastosowaniu - głównie ze względu na słabo czytelny podgląd ostrości na LCD. Ustawioną ostrość można zablokować i zmienić kadr (funkcja AF Lock).
Kontrola ekspozycji
PowerShot A95 umożliwia pełną kontrolę nad każdym parametrem ekspozycji, można też zdać się na automatykę aparatu - co nie zawsze przyniesie dobre efekty. Trzeba pamiętać, że zawsze podstawą jest zdjęcie OSTRE, gdyż wszelakie operacje jak rozmycie, rozjaśnienie, przyciemnienie, manipulacje kolorami możemy wykonać później, w programie graficznym. Jednak nie można poprawić poruszonego, nieostrego zdjęcia, możliwe są jedynie lekkie wyostrzenia na przykład po zmniejszeniu rozdzielczości zdjęcia. Drugim priorytetem jest unikanie przepaleń, czyli nadmiernie naświetlonych, jasnych obszarów, w których obraz stracił całkowicie szczegółowość.
Poruszenie zdjęcia wynika ze zbyt długiego czasu otwarcia migawki przy zdjęciach robionych z ręki. A95 daje nam znać o niebezpieczeństwie poruszenia zdjęcia wyświetlając w rogu ekranu LCD ikonkę drgającego aparatu.
Jeśli chodzi o pomiar światła, to mamy do wyboru trzy tryby: ewaluacyjny, centralnie ważony uśredniony oraz punktowy. Wszystkie te sposoby mają swoje zalety i wady, których nie będziemy tutaj omawiać, odsyłając Was do stosownych książek. Mówiąc jednak ogólnie, to pomiar światła w A95 jest jego mocną stroną, daje nam duże możliwości wpływu na ekspozycję i zapanowanie nad oświetleniem sceny. Oczywiście tolerancja matrycy jest dużo mniejsza niż w przypadku kliszy fotograficznej, mocno kontrastowe sceny nie wyjdą dobrze na zdjęciach - ale ocena tego należy już do fotografa robiącego zdjęcie.