Amazfit T-Rex to ciekawa odpowiedź na G-Shocki Casio

Po modelu Stratos 3 kierowanym do aktywnych użytkowników, lifestylowo-sportowym GTR i przypominającym Apple Watcha GTS, producent Huami postanowił przygotować swoją (przynajmniej stylistyczną) odpowiedź na G-Shocki Casio. Zaprezentowany podczas targów CES 2020 smartwatch Amazfit T-Rex prezentuje się bardziej „surowo” niż jego poprzednicy i jest też od nich znacznie wytrzymalszy. 

Smartwatch Amazfit T-Rex chciałby być G-Shockiem… 

Amazfit T-Rex to sportowy smartwatch za nieduże pieniądze. Za niespełna 140 dolarów otrzymujemy gadżet o wzmocnionej konstrukcji (z certyfikatem MIL-STD-810G), cechującej się też wodoszczelnością do 50 m. Zegarek ma na pokładzie moduł GPS i kompas, oferuje 14 trybów sportowych i waży jedynie 58 gramów, a treści wyświetlane są na 1,3-calowym ekranie AMOLED o rozdzielczości 360 x 360 pikseli, który jest pokryty szkłem Gorilla Glass 3. 

Jak na Amazfita przystało, możemy też liczyć na długi czas pracy. W trybie zegarka T-Rex może działać nawet 66 dni, a przy normalnym funkcjonowaniu żywotność szacowana jest na około 20 dni. Jeżeli zaś będziemy bez przerwy korzystać z GPS-a, to akumulator rozładuje się po 20 godzinach. 

…Ale czy jest choćby blisko?

Ci, którzy mieli już okazję ponosić na nadgarstkach T-Reksa, wypowiadają się o nim ciepło – chwalą między innymi szybkość działania i funkcjonalność. Z drugiej strony jednak narzekają na niezbyt wygodną konstrukcję, a estetyka interfejsu pozostaje kwestią sporną. Jakie jest wasze zdanie na jego temat, po obejrzeniu tych zdjęć i filmu?

Źródło: TechRadar, Digital Trends, Huami

Zobacz również te newsy o gadżetach z CES 2020:

• Smartwatch Suunto 7 z WearOS nie tylko na trening
• Nowy zegarek Withings wykryje bezdech senny i nieregularne bicie serca
• Twój prywatny BB-8 - Samsung pokazał robota Ballie