Crowdfunding nie jest ideą bez wad - twórcy na cenzurowanym

Crowdfunding to idea, której popularność zdaje się cały czas rosnąć. I chociaż ma ona wielu zwolenników to nie brakuje takich, którzy nie mają o niej dobrej opinii lub też, z uwagi na ostatnie doniesienia, mogą swoje poglądy zweryfikować.

Dzięki środkom finansowym ofiarowanym przez graczy możliwe były premiery wielu interesujących tytułów. Problem w tym, że działa to również w drugą stronę i w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej doniesień o niespełnionych nadziejach darczyńców.

Jeśli jeszcze projekt nie spełnia oczekiwań, ale chociaż się ukazuje to twórcom można wybaczyć. Co jednak powiedzieć mają ci, którzy dofinansowali chociażby The Stomping Land czy Bear Simulator, których twórcy zniknęli razem z zebranymi pieniędzmi?

Dean Hall, twórca DayZ, sugeruje, iż potrzebne są jak najszybsze zmiany tak, aby podobne sytuacje wyeliminować. W innym przypadku gracze mogą zniechęcić się do idei crowdfundingu, czemu akurat trudno będzie się dziwić.

"Jeśli chcemy, aby Early Access czy Kickstarter odniosły sukces jako metoda finansowania gier to musimy mówić o jakiejkolwiek odpowiedzialności. Media i gracze są tutaj jej częścią."

Pozostaje czekać na konkretne propozycje, bo oszukiwanym nikt zapewne być nie chce. Dorzucaliście się kiedyś do jakiegoś projektu?

Źródło: vg247