Telefony

WiFi i komórki znikną ze szkół?

przeczytasz w 1 min.

Rada Europy po badaniach nad szkodliwością fal podjęła decyzję o zakazie użytkowania telefonów komórkowych i sieci bezprzewodowych w placówkach oświaty.

Do tej pory przeróżne raporty medyczne wskazywały na szkodliwość takich  substancji jak azbest, nikotyna czy beznzyna ołowiowa. Naukowcy twierdzą jednak, że środki bezpieczeństwa są stosowane zbyt późno, kiedy odczuwa się już śmiertelne skutki wśród dużej grupy społecznej. Według nich warto więc pomyśleć o potencjalnych zagrożeniach już teraz i bronić się przed nimi blokując dostęp do technologii.

Specjalna komisja twierdzi, że nie tylko fale wytwarzane przez komórki i sieci  są szkodliwe dla ludzkiego zdrowia. Także stacjonarne telefony bezprzewodowe stanowią podobne zagrożenie. Jako rezultat korzystania z nich podaje się możliwość zachorowania na raka i negatywny wpływ na rozwijający się mózg.

Rada Europy zaleciła krajom członkowskim ustalenie maksymalnego dopuszczalnego wskaźnika wystawienia ludzi na potencjalnie niebezpieczne fale. Według dalszych zaleceń, na produktach powinny się pojawić informacje o zagrożeniu, podobnie jak np. na paczkach papierosów czy lekach. 

Co innego twierdzi Światowa Organizacja Zdrowia pokazując własne wyniki, według których zagrożenie jest znikome lub wręcz w ogóle nie istnieje.

Jak więc traktować przestrogi? Czyste spekulacje? Spisek na telefonię komórkową? Dzisiejsze społeczeństwo lubi mieć pewność, że korzysta ze sprawdzonych, bezpiecznych dla zdrowia produktów. Jest więc spora szansa, że kampania medialna zdobędzie poparcie i nowe prawa zostaną choć częściowo wprowadzone.

Więcej o telefonach:

Źródło: Telegraph

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Fourth Illusion
    0
    ble nie slyszalem jeszcze zeby ktos sobie mozg ugotowal od telefonu czy zeby samolot przez telefon spadl immo robbili testy nawet z wzmocnieniem fal od telefonu 100.000 razy i nawet jajka nie ugotowali
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      Gdyby takie fale od WiFi byłyby szkodliwe dla rozwijającego się mózgu u młodego człowieka, to co komu da to, że szkoła będzie strefą wolną? Każdy kto ma smartfona może sobie łatwo sprawdzić, ile tych sieci jest dookoła. U mnie w mieście liczącym zaledwie 100 tys mieszkańców, jadąc ulicą przez miasto z włączonym WiFi i programem do zapisywania ich, wyłapałem ich ponad 600.
      Więc co z tego, że szkole nie byłyby narażone, jak poza nią dosłownie wszędzie?
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Precz z Euro-komuną!
        Jeszcze może dojdzie do tego, że zakażą nam psikania w miejscach publicznych. Postawienie paru routerów jest znacznie tańsze od ciągnięcia dziesiątek metrów skrętki po całej szkole. To zaczyna być już chore i wkurzające.
        • avatar
          Finear
          0
          chyba ich dupa boli
          (na szczęście mnie to nie dotknie~~)
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            To utrudni wielu nauczycielom korzystanie z dziennika internetowego. Dali wszystkim laptopy a teraz usuną im sieci WiFi. No proszę was.
            • avatar
              Lightning
              0
              Ja już po szkole więc mi to różnicy nie zrobi.
              BTW i tak to będzie martwy przepis.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                To na szczęście mnie ominie ale czytając news zrobiłem facepalm.
                • avatar
                  Spojler
                  0
                  Pogromcy Mitów to sprawdzili - Mit Obalony :D
                  • avatar
                    Vyzygota
                    0
                    Niby to wszystko nie groźne ale jeszcze nigdy na żadnym maszcie GSM nie widziałem żeby jakiś ptak siedział.

                    Ponad to w szkole ograniczą a w blokowiskach co drugi ma sieć WiFi, bez sensu.
                    Ustalanie dyrektyw których nie da się wyegzekwować.
                    • avatar
                      barst
                      0
                      "WiFi i komórki znikną ze szkół?" - sądzę, że prędzej nauczyciele (w obecnej formie "żywego człeka na miejscu";)).
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        Powiedzcie to gimnazjalistom...
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          0
                          W końcu się wezmą za tą gimnazjalną hołotę.
                          • avatar
                            Konto usunięte
                            0
                            Wystarczy tylko w promieniu 500 metrów od każdej szkoły wszystko zrównać z ziemią i możemy być wreszcie spokojni o nasze dzieci.
                            • avatar
                              Konto usunięte
                              0
                              I ze niby ludzie przestana uzywac komorel? hahahhahaha ale sie uśmiałem