szampon010

10,12,26

jaram się jak pochodnia :D

Z całym szacunkiem,ale po przeczytaniu kolejnej linijki komentarzy zgubiłem wątek jaki był w ogóle tytuł artykułu. Czy naprawdę większość treści dotyczących gier musi się kończyć mini wojenką.Chciałbym coś napisać,jednak do głowy przychodzi mi tylko jedno : https://www.youtube.com/watch?v=XZxzJGgox_E polecam co poniektórym....po co ten język nienawiści? zawsze można pójść na sanki,albo na lodowisko jak się ma gdzie. Pozdrawiam tych co się nie spinają na wyścig szczurów jak guma w majtkach.

nie

Popieram. Dla mnie pierwsze 3 części miały jeszcze jakiś klimat,ład i skład. Niby fajnie,że nowe lokacje i postacie,ale żeby zmienić tak mało przez około 8 lat od pierwszej części?Sama mechanika gry pozostała nie zmieniona,a odkrywanie kolejnych części miast po prostu nudne. Pomijam same wymagania sprzętowe,które jak mniemam są podyktowane raczej kiepskim kodem samej gry,a nie jej "zajebistością". Szkoda,bo gierka miała potencjał. Dodatkowo w dzisiejszych mocno marketingowych czasach,ja jako użytkownik po kilku wtopach takiej zacnej firmy jak Ubisoft (Watch Dogs itp) nie mam już ochoty wracać do sprawdzania ich produktów. Pozdrawiam

Zakładając,że Pan "X" posiada umiejętności włamywania się na komputer Pana "Y" to wydaje mi się,że podgląd z kamerki jest niczym w porównaniu do danych np. logowania się do strony banku,poczty czy choćby historii przeglądania internetu.Może jestem ograniczony,ale naprawdę nie wiem po co komu obraz z mojej kamery.Nie będąc osobą medialną nie przejawiam przecież żadnych interesujących zdarzeń,a wpatrywanie się w czyjąś za przeproszeniem "gębę" jest raczej nudne (bo w moim wypadku kamera skierowana jest na miejsce gdzie siedzę). Na dodatek większość ówczesnych kamer mają diody informujące nas o stanie gotowości i nie sądzę aby była możliwość zdalnego wyłączenia jej,gdyż nie jest to kwestia programowa tylko raczej ściśle powiązana z budową samej kamery. Dodam,że cały ten spiskowy syf można upchać między bajki.Wystarczy w włączyć wiadomości gdzie jawnie jesteśmy robieni w konia. Pozdrawiam

Warto wspomnieć o bardzo dobrym udźwiękowieniu,które świetnie komponuje się z obrazem oraz zmieniającą się akcją.Grę przeszedłem,faktycznie nie jest zbyt długa.W niektórych przypadkach wcale nie można uznać tego za negatyw-tak według mnie jest w tym przypadku.

Destruction Derby to było coś - kto pamięta łapka w górę

Na to chyba nie ma reguły.Moja żona np. ciśnie w Diablo 3 (RoS),a cukierkowe produkcje nie ruszają jej w ogóle. Generalizowanie gustów to nie najlepszy pomysł,aczkolwiek miło zobaczyć Skyrima oraz DMC w zestawieniu.Pozdrawiam

Ta surówka jest surowa.