WeeZooT

To są rozszerzenia, a nie DLC.

Ale masz dowcip! Miszcz ciętej riposty, normalnie...

W takim razie decyzję o zakupie też podejmę dopiero po premierze. Mam dość kupowania kotów w worku. Możecie sobie te pre-ordery wsadzić w d....!

PES skończył się na Kill 'Em All.

Duby smalone piszesz. Gry, które wymieniłeś to gry, które były wypuszczane w formie epizodów. To nie były żadne DLC. Można było kupić wszystkie części od razu lub kupować na raty. Jeśli nie widzisz różnicy w stosunku do wariantu, gdzie wydawca kasuje od ciebie pełną sumę za grę AAA i zaraz potem wyciąga ręce po więcej, z zawartość, którą specjalnie wyciął, to nie mamy o czym gadać...

Nie rozumiem, czemu cały czas pchają tą serię w coraz bardziej futurystyczny setting. To nie jest to czego chcą gracze. Przecież oczywiste jest, że ta kolejna odsłona przyciąga zainteresowanie tylko poprzez zremasterowany COD4, na którego temat nie wiadomo praktycznie nic (poza tym, że można go będzie nabyć tylko z tym futurystycznym g*****, co jest ruchem typowym dla Activision).

Ostatnio kupiłem sobie na wyprzedaży Advanced Warfare. Graficznie wygląda na prawdę dobrze, rozgrywka w multi o dziwo nawet dość przyjemna, jeśli uda się już znaleźć mecz, natomiast do szału doprowadzają mnie te ludki kicające w różowych lub fioletowych (i innych oczojebnych kolorach) kombinezonach. Ta seria coraz bardziej zaczyna przypominać jakąś parodię. Możliwości customizacji i debilnego wyrażania swojego ego stały się tutaj kwintesencją tej gry, a nie sama rozgrywka. Tu nie chodzi o brak realizmu, bo to nigdy nie była domena tej produkcji, ale o to, że gra z roku na rok zdaje się celować w coraz młodszą grupę odbiorców.

Z tego co widzę po tym trailerze, tutaj będzie jeszcze gorzej. Seria zaczyna przypominać skrzyżowanie Halo z Destiny. Porażka. Jedyna nadzieja, że ten remaster MW będzie coś warty i że po jakimś czasie dadzą możliwość oddzielnego zakupu.

A skąd wiesz czy on akurat w to grał, a nie używał komórki do innych celów?

Mnie natomiast śmieszą pacjenci, które krytykę na polskich forach od razu podpinają pod jakaś tam (sobie tylko znaną) "Polaczkowatość" i od razu dorabiają do tego całą ideologię związaną z narodowością interlokutorów. Jednocześnie sugerując, że oni oczywiście są ponad tymi "Polaczkami", paradoksalnie stosując podobny zabieg, który krytykują. To się nazywa HIPOKRYZJA kolego. A jak tak ci źle w tym kraju, to wyjedź na zachód i/lub nie przeglądaj polskiego Internetu. Dla własnego zdrowia psychicznego i niezachwianego poczucia własnej wartości w byciu prawdziwym kosmopolitą.

Od siebie dodam, że sama idea gry P:GO, zmuszająca do ruchu, jest jak najbardziej godna pochwały. Natomiast niektórzy reagują alergicznie głównie z uwagi na bezmyślny pęd, jaki został marketingowo (czyt. sztucznie) wytworzony w związku z tą aplikacją. Ludzie zachowują się tu jak ciemna masa i stado baranów (przykład: akcje Nintendo). To raz. Dwa, że niektórym totalnie zaciera się granica real-gra. I stąd masz te newsy o gościach polujących na Pokemony na lotnisku, na polu minowym, wypadki drogowe i co tam jeszcze. Tym samym, niektórzy - wydawało by się, że dorośli ludzie - zachowują się dosłownie jak banda kretynów i jest to mniej lub bardziej związane z tą grą. I to właśnie głównie razi tych, którzy podchodzą do tematu nieco bardziej sceptycznie. Jako wisienkę na torcie można dorzucić nachalny sposób w jaki ta gra jest promowana i wciskana na każdym kroku. Nie można się uwolnić od tematu, nawet jeśli kogoś to nie interesuje. Normalnie aż strach konserwę otworzyć.

Weź się człowieku nie kompromituj publicznie. Aż wstyd patrzeć.

Jak będzie do wyboru pełna wersja angielska, to zasadniczo mi to lotto. Jak nie - to w polskiej dystrybucji gry najzwyczajniej w świecie NIE KUPIĘ.

Najmocniej przepraszam, ale kiedy wskoczyliśmy na poziom 200 PLN za grę PC? Kogoś chyba zdrowo po...paprykowało.

"Można będzie wybrać polskie lub angielskie głosy. Tym drugim w przypadku wersji na konsole Xbox One i PlayStation 4 towarzyszyć mają polskie napisy."

W sensie - na PC napisów w przypadku wybrania angielskiej wersji językowej nie będzie? Czy w ogóle nie będzie można wybrać wersji angielskiej - jak w przypadku ostatnich kilku CODów, które mają blokadę regionalną i grać można tylko po polsku? To dla mnie istotna informacja, bo nie ma szans, żebym kupił wersję, która ma tylko polski "dupping". A nad zakupem zastanawiałem się nawet z tego względu, że ma być dołączone Remaster COD4 Modern Warfare. I tylko dzięki tej grze (jeśli będzie zrobiona porządnie), w ogóle ten nowy COD się będzie miał szansę sprzedać.