Duże zmiany w telewizorach Panasonic – oto czego dowiedzieliśmy się podczas prezentacji
Telewizory

Duże zmiany w telewizorach Panasonic – oto czego dowiedzieliśmy się podczas prezentacji

przeczytasz w 6 min.

Wróciliśmy właśnie z prezentacji najnowszych telewizorów Panasonic i stanowczo jest o czym pisać, zwłaszcza że na miejscu mogliśmy również zapoznać się z tym, czego nie podano w informacjach prasowych. Jeżeli planujecie zakup telewizora w tym roku, to zapraszamy do lektury.

Panasonic to japońska marka z tradycjami, której nikomu przedstawiać nie trzeba. W branży telewizorów od obecnie już dekad dostarczają topowe rozwiązania w kwestii jakości i to, co zobaczyliśmy w niemieckim Dusseldorf w tym roku, stanowczo podtrzymuje tę szlachetną tradycję. Nie oznacza to jednak, że było nudno. Panasonic w tym roku dokonał znaczących zmian w wielu aspektach jednocześnie, poczynając od zmian w nazewnictwie, które (na szczęście) znacznie uproszczono, trochę jakby na modłę innych dużych producentów sprowadzając oznaczenie modeli do czterech znaków.

Panasonic - nowy OLED Z95A
Nowa seria OLEDów wyróżnia się na tle zeszłorocznej nowym soundbarem.

Panasonic zmienia nazewnictwo swoich telewizorów – będzie czytelniej

Zacznijmy od modeli LCD z podświetleniem LED – ich listę otwiera seria mini telewizorów HD (720p, 24-32”) z oznaczeniem N30A (bez Smart TV), S40A (Tivo TV) oraz S50A (Fire TV). Następnie mamy już telewizory FHD (1080p 32-40”) z oznaczeniem S45A (Tivo TV) oraz S55A (Fire TV). Zanim przejdziemy dalej, można już zauważyć, że stałym elementem jest litera A na końcu oznaczenia – określa ona rocznik modelowy, a jako że to początek tego nazewnictwa, to jest to litera A. O tym, czym różnią się Tivo TV oraz druga istotna nowość, czyli Fire TV, napiszemy w dalszej części.

Zmiana nazewnictwa telewizorów Panasonic to ukłon w stronę klientów – obecnie nazewnictwo będzie znacznie czytelniejsze

Kolejne seria to już to, co lubimy najbardziej, czyli telewizory 4K (2160p, 43-75”). Została oznaczona literką W i począwszy od W60A aż po W85A są to telewizory z klasycznym podświetleniem bezpośrednim (bez podziału na strefy). Ciekawie zaczyna się robić na poziomie W90A, kiedy to pojawia się podświetlenie wygaszane lokalnie (Panasonic jak zwykle nie chwali się ilością stref, ale te udało nam się oszacować na około 100 dla wariantów o przekątnej 65”). Po całkiem udanym debiucie paneli mini LED w ubiegłym roku (Panasonic MX950) ponownie na szczycie hierarchii mamy tego typu telewizor i ponownie jest to tylko jeden model w kilku rozmiarach. Tutaj już stref wygaszania jest znacznie więcej, tak samo, jak i jasność jest znacznie wyższa, ale ponownie – brak konkretnych danych po stronie Panasonic – tu będzie trzeba poczekać aż telewizor weźmiemy na testy. Co więcej, W95A to również pierwszy model telewizora Panasonic wyposażony w powłokę kropek kwantowych, co oznacza, że od strony kolorów może realnie konkurować z panelami W-RGB OLED!

Panasonic - Mini LED w W95A
Panasonic w swoich modelach mini LED z pewnością nie będzie chciał ścigać się na ilość stref wygaszania, ale za to stawia na precyzję jego sterowania.

Nowości dosięgły również tego, z czego Panasonic w ostatnich latach zasłynął najbardziej – telewizorów OLED wyposażonych w panele WRGB OLED produkcji (nie oficjalnie) LG, ale poddanych ich autorskiej kalibracji oraz obsługiwanych przez potencjalnie doskonalszy procesor przetwarzania obrazu. Najnowszy i najdoskonalszy model, wyposażony w drugą generację powłoki mikrosoczewek (MLA) oznaczono jako Z95A, podczas gdy tańsze Z90A i Z93A korzystają z zeszłorocznych paneli z pierwszą generacją MLA. Najtańsze OLEDy z serii Z80A oraz Z85A otrzymały już standardowe panele W-RGB OLED bez dodatkowej powłoki. Jest w tym wszystkim tylko jeden istotny zgrzyt… Flagowy model Z95A dostępny będzie tylko w rozmiarach 55” i 65”… Jeżeli planowaliście w tym roku zakup większego OLED od Panasonic, to pozostaje Wam mniej okazały Z93A – tylko on dostępny będzie z przekątną 77”.

Panasonic - nowa generacja MLA
Panasonic nie podaje, od kogo bierze matryce, ale producentów paneli OLED z powłoką MLA można dwukrotnie policzyć na palcach jednej ręki, nawet gdy założymy dwupalczastą rękawiczkę - a wśród nich znajduje się LG Displays.

Nowy procesor przetwarzania obrazu – Panasonic też inwestuje w AI

Topowe modele, zarówno LCD (W85A-W95A), jak i OLED (Z85A-Z95A), zostały wyposażone w najnowszy procesor przetwarzający obraz, którego Panasonic nazwał HCX PRO AI MK2. Padające w nazwie „AI” słusznie sugeruje, że w tym przypadku za proces upscalowania, upłynniania oraz wygładzania gradientu odpowiadają algorytmy sztucznej inteligencji (a w zasadzie wyuczone przez producenta sieci neuronowe). Efekt ich działania dosłownie widzieliśmy gołym okiem i to faktycznie jest generacyjny przeskok. Treści odbierane w niskiej jakości (czy to z kablówki, YouTube, czy tańszych subskrypcji VoD) są w czasie rzeczywistym procesowane i w efekcie dostajemy obraz znacznie wyższej jakości.

Panasonic - poprawa obrazu przez nowy procesor
Nowy procesor znacznie poprawia to co wprowadziła jego pierwsza generacja.

Panasonic - poprawa gradientu w telewizora 2024
Po lewej Panasonic W95A, a po prawej jego zeszłoroczny odpowiednik - tu nawet nie trzeba wskazywać co poprawiono, pod warunkiem, że Wasz wyświetlacz też jest w stanie wyświetlić odpowiednio dużo kolorów.

Panasonic - poprawa gradientu w telewizora 2024 - realne ujęcie
Tutaj w faktycznym filmie widać, jak na masce pojazdu (po lewej) nowy model Panasonic W95A idealnie radzi sobie z gradientem.

Najbardziej widoczna okazała się poprawa przejść tonalnych (gradientu), co widać na zdjęciach powyżej – wszelkie sceny w filmach z zachodzącym słońcem albo łagodnie zmieniającą kolor taflą morza w końcu wyglądają naturalnie i nie mają charakterystycznego stopniowania barw. Wyśmienicie też działało zwiększanie rozdzielczości obrazu do natywnego dla tych telewizorów 4K oraz automatyczna korekcja kolorów i kontrastu (Dolby Vision Precision Detail - to również nowość!). Upłynnianie ruchu, jakże istotne w przypadku paneli OLED, również stoi tutaj na bardzo wysokim poziomie, przewyższając odczuwalnie to, co oferowały starsze, przecież i tak w tej kwestii chwalone modele Panasonic.

Panasonic - doby vision presision detail
Po lewej nowy model z aktywnym Dolby Vision Precision Detail, które jak widać poprawia głównie... kontrast.

Nowy procesor odpowiada również za przetwarzanie dźwięku i tutaj największą różnicę odczujemy w przypadku telewizorów OLED, które… w tym roku zostały wyposażone we wbudowany soundbar i subwoofer, niezależnie od przekątnej ekranu! Oznacza to, że dźwięk brzmi znacznie czyściej i jest lepiej pozycjonowany, a za sprawą wspomnianego procesowania można również ukierunkować go tak, aby najlepiej brzmiał w wybranym przez nas miejscu pokoju (w którym np. mamy kanapę). Panasonic chwali się tutaj również dźwiękiem otaczającym widza (360° Soundscape PRO w modelach Z93A oraz Z95A), ale w tej kwestii raczej się nie zgadzamy – przednia scena jest zarysowana bardzo dobrze, ale emulacja głośników tylnych (przynajmniej w warunkach pokazowych) nie brzmiała zbyt dobrze.

Panasonic - nowy system nagłośnienia w OLED 2024
Ilość głośników w dolnej belce naturalnie zależy od rozmiaru telewizora. 

Szkoda też, że jak zwykle dobry dźwięk nie trafia tam, gdzie najbardziej by się przydał – do najtańszych telewizorów, których nabywcy rzadziej będą decydować się na parowanie ich z dodatkowym systemem nagłośnienia. Naturalnie to nie tylko problem telewizorów Panasonic, ale ogólnie całej branży i tylko po cichu liczymy, że kiedyś będzie to rozwiązywane bardziej racjonalnie. Samego Panasonica należy tu pochwalić za to, że rozbudowane audio dostępne jest też w OLEDach o mniejszej przekątnej – ostatecznie jeżeli wybieramy mniejszy telewizor, to całkiem możliwe, że nie mamy też miejsca na dodatkowe głośniki.

Panasonic - soundbar w OLED 2024
Więcej = lepiej? Możliwe, ale z pewnością dobrze, że głośniki są w końcu skierowane w widza.

Narzekaliście na Smart TV w telewizorach Panasonic? Już nie musicie! No prawie…

Poza zmianami w sprzęcie niemniej istotna jest wspomniana już zmiana w oprogramowaniu telewizorów Panasonic. Modele z wyższego segmentu (w tym wszystkie OLEDy) zostały uzbrojone w nowy system Smart – Fire TV – alternatywę dla systemu Google TV autorstwa Amazon. Oznacza to znacznie odświeżony i dużo sprawniej działający interfejs. Panel domowy obecnie jest znacznie bardziej spersonalizowany, a menu ustawień dużo bardziej intuicyjne i lepiej opisane (przynajmniej w naszej opinii). Doszła również możliwość utworzenia specjalnego profilu użytkownika nieletniego, w którym automatycznie zablokowany zostanie dostęp do części treści oraz aplikacji.

Panasonic - nowy smart TV Fire TV
Tak wiele aplikacji, ale nadal nie obejrzymy kolejnego sezonu The Last of Us, ani Rodu Smoka...

Jak na nowoczesny Smart TV przystało, mamy tutaj możliwość zarządzania naszym Smart Home, jeżeli ten jest kompatybilny z Amazon Alexa. Naturalnie zarówno telewizorem, jak i funkcjami Smart Home można sterować poprzez polecenia głosowe (również po polsku!) i to nie tylko z pomocą pilota (tego również nieco odświeżono, ale nie na tyle, aby się o tym rozpisywać), ale również bezpośrednio wywołując asystenta, zwracając się do telewizora. W tym przypadku Panasonic dodał możliwość dezaktywowania nasłuchującego nas stale mikrofonu, co jest sygnalizowane czerwoną diodą pod ekranem (gdy mikrofon nie jest aktywny).

Panasonic - Google TV i Tivo TV w modelach z 2024
Po prawej nowa odsłona systemu Tivo TV, dostępna dla niższego segmentu telewizorów Panasonic, po lewej zeszłoroczny model wyposażony w Google TV - płynność działania uległa znacznej poprawie.

Niestety, jeżeli tak jak my łudziliście się, że nowy Smart TV pozwoli w końcu uzyskać dostęp do wszystkich dużych serwisów VoD, to niestety mamy dla Was złe wieści. O ile pojawił się Disney+, tak nadal nie uświadczymy na telewizorach Panasonic dostępu do HBO MAX (lub po prostu MAX, jak niebawem usługa ta ma się nazywać również w naszym kraju). To o tyle irytujące, że sam Fire TV (np. w wersji wolnostojącej dostawki dla TV) bez problemu oferuje dostęp do tego VoD, a mimo to w wersji dla telewizorów Panasonic jest ono niedostępne.

Panasonic - sterowanie smart home
Zmiana systemu na Fire TV nie pozbawiła telewizorów możliwości sterowania inteligentymi urządzeniami.

Pokazano nam również, jak działa Tivo TV na najtańszych modelach i tutaj w sumie byliśmy niemniej zaskoczeni, iż nie tylko jest on bardzo responsywny, ale również posiada inteligentnego asystenta głosowego (który analizuje kolejne zapytania w ramach jednej rozmowy, zatem możemy coraz bardziej precyzować wyszukiwanie filmu). Tutaj również asystent dostępny jest w języku polskim. Ciekawostką jest W70A, który obecnie jako jedyny zdaje się pozostał z Google TV.

Panasonic nie zapomniał o graczach, nawet w tanich modelach

Jedną z rzeczy, których wcześniej brakowało telewizorom Panasonic, z pewnością był dedykowany panel graczy, aktywowany po wykryciu konsoli (ALLM) albo ręcznym przejściu do trybu gry. Brak ten nadrobiono w najnowszej generacji i można powiedzieć, że Panasonic trzyma obecnie panujący na rynku standard (choć są w tej kwestii telewizory bardziej funkcjonalne). Panel ten daje nam szybki podgląd informacji na temat odświeżania (VRR), HDR oraz rozdzielczości. Możemy też nieco ułatwić sobie grę, rozjaśniając ciemne zakamarki, w których zwykle czają się przeciwnicy.

Panasonic - nowy tryb gry w tv 2024
Inżynierzy Panasonic pomagali przy pracach nad dodatkiem do Diablo 4, który niebawem się ukaże - dzięki nim gra będzie w pełni korzystać z dobrodziejstw HDR w telewizorach OLED.

Przygotowano również dodatkowe profile obrazu oraz dźwięku, które można dowolnie miksować, tak aby najlepiej pasowały do danej gry. W sytuacji, gdy nasza konsola nie obsługuje 120 Hz odświeżania, można aktywować tryb 60 Hz, który mimo niższego odświeżania pozwala uzyskać niższe opóźnienia, jakie oferują szybsze panele. Radzimy jednak zwracać uwagę na detale, ponieważ dopiero telewizory oznaczone ikoną Game Mode Extreme oferują odświeżanie powyżej 60 Hz oraz dostęp do VRR (FreeSync i G-Sync).

Panasonic - nowy panel gracza w tv 2024
Panel gracza nie jest obecnie niczym nadzwyczajnym, ale dobrze, że w telewizorach Panasonic już tej funkcji nie brakuje.

Czy warto czekać na nowe telewizory Panasonic w 2024 roku?

Finalne wrażenia z prezentacji są ogólnie pozytywne – zmiany idą ku dobremu i cieszy to, że Panasonic nie osiada na laurach, tylko faktycznie pilnuje, aby jego telewizory co roku oferowały dostęp do najświeższych technologii. Naturalnie na miejscu byli sami dżentelmeni, a w takim towarzystwie się o pieniądzach nie rozmawia, zatem nie znamy jeszcze cen nowych modeli telewizorów Panasonic. Te zostaną podane pewnie w ciągu najbliższych tygodni i wtedy będzie można wydać ostateczny werdykt w kwestii opłacalności i zasadności zakupu właśnie tych modeli. Naszą uwagę w szczególności zwrócił model W95A, ale też łakomym kąskiem może być Z90A z nieco starszą, ale nadal wiele wnoszącą powłoką MLA. Dajcie znać, który model Waszym zdaniem powinniśmy przetestować :)

Niezależna opinia redakcji. Na wydarzenie zostaliśmy zaproszeni przez firmę Panasonic.

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Virtus
    1
    Czy W95A będzie w rozmiarze 55 cali?
    • avatar
      GejzerJara
      0
      ankieta jak zwykle z sufitu.

      to całe mini led to nic innego jak dwie matryce LCD, podkreślam sylabami El Ce De , jedna po drugiej. z tyłu w rozdziałce fullHD, z przodu UHD lub wyższa. pytanie, po co to? dla mnie to bezsens, bo i tak tam gdzie ma być całkowicie czarno, nie jest czarno.

      a to czego zabrakło ....... opcji 3D. Dodam, że 3D nie zdechło dlatego bo telewizory nie dawały rady. Owszem, dawały radę. Problemem był H.264 , a obecnie H.265, które to sposoby kompresji nie przewidują wprowadzenia natywnego subkanału. To jest po to, aby telewizor 2D po prostu pomijał ten subkanał, więc by prawidłowo wyświetlał obraz. w H.264 czy H.265 tak się nie da. Ciekawostka, w przypadku systemów dźwięku nie ma problemu że jednym kanałem leci sobie dźwięk w kilku subkanałach. Z powodu tych niezgodności, nadawcy telewizyjni nie zdecydowali się na trwałą emisję 3D, bo musieli na ten cel rezerwować aż 2 kanały, jeden dla 2D, drugi dla 3D. chore nie?

      brak mi tego 3D. ale google vr, za to jednak dziękuję. efekt jest taki, że 3D zostało jedynie w kinach.
      • avatar
        WardedMan
        0
        Autorze. Zanim coś napiszesz i zaliczysz wpadkę, powinieneś się najpierw lepiej zorientować. Fire TV nie wspiera aplikacji HBO MAX czy MAX nawet na „przystawce”. Nic zatem dziwnego, że telewizory z ich oprogramowaniem nie mają dostępu do MAX.
        • avatar
          MrSpock
          0
          HBO Max nie podpisało umowy z Panasoniciem. Nie udało mi się dowiedzieć dlaczego, co jest tego powodem? Być może się to zmieni w niedługiej przyszłości, bo chyba tylko jego brakuje. To zniechęca do wykupienia tego VOD, bo nie da się inaczej osiągnąć dobrej jakości mając odbiornik tego producenta.
          Mi brakuje nadajników (m.in. C+, Polsat itp.), które wykorzystają potencjał nowych TV. Obecne TV plus dobre audio i nie musisz ryszać pupy do kina. Gdyby było do tego jeszcze 3D byłaby bajka, a tak to musisz jednak się ruszyć, by to poczuć.