Dziś premiera Agony - nie udało się uniknąć cenzury

Fani gier z gatunku survival horror mają powody do zadowolenia. Po kilku opóźnieniach, premiery doczekało się Agony.

Debiutancka produkcja rodzimego Madmind Studio od samego początku zapowiadała się bardzo intrygująco. Od dziś można sprawdzać, czy zapowiedzi mają pokrycie w rzeczywistości. Gra dostępna jest na PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Na polskim rynku pojawia się nakładem firmy Techland. Ta, jak przystało na wydawcę, najtrafniej opisuje rozgrywkę.

„Rozpocznij podróż jako pozbawiona pamięci, udręczona dusza. Eksplorując piekielną otchłań oraz wchodząc w interakcję z innymi udręczonymi duszami, odkrywasz, że jedyną szansą na ucieczkę jest służba Czerwonej Bogini. Kontroluj napotkane osoby, a nawet pomniejsze demony. Spróbuj przeżyć w piekielnych warunkach unikatowego połączenia mrocznego erotyzmu, skradania się i wciągającego horroru.”

Prócz kampanii spodziewać można się tutaj trybu Agonii, któremu poświeciliśmy oddzielną publikację.

Na ostatniej prostej przed premierą powrócił temat cenzury. Już jakiś czas temu stało się jasne, iż twórcom nie uda się jej uniknąć. Zapowiadano jednak, że na PC pojawi się patch, dzięki któremu można będzie ją znieść. Ostatecznie nie zostanie on wydany i nie jest to złą wolą producenta. Z oficjalnego komunikatu możemy dowiedzieć się, iż publikacja takowej łatki niosłaby za sobą konsekwencje prawne (być może wycięte sceny pokazane zostaną na materiale wideo).

Pocieszeniem może być fakt, iż udało się wynegocjować z PEGI (i podobnymi organizacjami) zakres cenzury, ostatecznie będzie ona mniejsza. Nie zostało wycięte nic z tego, czym promowano grę na różnego rodzaju materiałach wideo, a w grze znajdzie się o wiele więcej scen nieodpowiednich dla niepełnoletnich. Przykłady? Wydłubywanie oczu, brutalne sceny seksu czy podpalanie męczenników.

Źródło: Techland Wydawnictwo