Mobile

Miały być rewolucją w Apple. Okazały się porażką

przeczytasz w 2 min.

Dokładnie 3499 dolarów – tyle kosztują gogle Apple Vision Pro, które w piątek 2 lutego trafiają do sprzedaży. W sieci zdążyły się już pojawić pierwsze opinie recenzentów i komentarze internautów dotyczące gogli do rzeczywistości rozszerzonej. Są dalekie od pozytywnych.

Na tę chwilę z pewnością czekało wielu fanów produktów sygnowanych logotypem nadgryzionego jabłka. Gogle Apple Vision Pro zostały pokazane światu jeszcze w czerwcu ubiegłego roku, jednak na ich pojawienie się w sprzedaży trzeba było zaczekać do 2024 r. W końcu jednak są, w cenie minimum 3499 i maksymalnie 3899 dolarów (bez dodatkowych akcesoriów).

Za tę cenę – w połączeniu z faktem, że Vision Pro stanowią pierwszą próbę wejścia Apple do świata wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości – można oczekiwać prawdziwych “fajerwerków”. Wszak choć konkurencja jest niewielka, to wyraźnie próbuje zaznaczyć swoją obecność na rynku już od dawna (m.in. Meta ze swoimi goglami Quest). Niestety dla Apple – pierwsze oceny recenzentów nie są do końca tak pochlebne, jak można się było spodziewać. Nowy produkt giganta z Cupertino nie spełnia wszystkich oczekiwań i zwyczajnie nie jest pozbawiony wad. Na co konkretnie zwracają uwagę eksperci?

Pierwsze opinie o goglach Apple Vision Pro

Nowości ze stajni Apple przyjrzały się wybrane zagraniczne portale technologiczne – jednym z nich jest Wall Street Journal, który przygotował obszerną opinię dotyczącą Vision Pro. Kosztujące w przeliczeniu 1:1 na polską walutę 14 tys. zł gogle są zdaniem recenzentki bolesne podczas użytkowania. – Apple Vision Pro ma wszystkie cechy pierwszej generacji produktu – słyszymy na materiale wideo.

Gogle są ciężkie, czas pracy na baterii jest słaby, nie ma wielu aplikacji – zauważa Joanna Stern z WSJ. Ekspertka zwraca jednak uwagę, że pominięcie tych ograniczeń i potencjalne rozwiązanie ich w przyszłości sprawi, że Vision Pro będą lepszym narzędziem od telefonu, który należy trzymać przed twarzą. Czy jednak są warte swojej ceny? Stern podkreśla, że “to sprawa między tobą a twoim kontem”.

Kolejna opinia dotycząca gogli Apple pochodzi z portalu The Verge. Tamtejszy recenzent Nilay Patel zwraca uwagę na problem z wyświetlaniem twarzy na przednim ekranie Vision Pro. Jego zdaniem jakość wyświetlanego obrazu jest daleka od tej, którą Apple pokazywało na materiałach promocyjnych.

Z kolei Brian Tong porównuje Vision Pro do drogich torebek. Wyjaśnia, że to drogi sprzęt, na którego zakup nie zdecyduje się wiele osób. Recenzenci zwracają też uwagę na problemy ze sterowaniem goglami. Przyciski do ich obsługi mają być ułożone zbyt blisko siebie, co znacznie ogranicza możliwość precyzyjnego sterowania sprzętem Apple. W zagranicznych recenzjach pojawiają się też pytania (bez odpowiedzi), czy tego typu sprzęt (za tę cenę) jest rzeczywiście użytecznym narzędziem do pracy.

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Marek1981
    1
    Opinie recenzentów nie mają tu znaczenia. Produkt i tak się sprzeda, w końcu to tzw marka premium...
    • avatar
      paankracyki
      0
      A pamiętacie jeszcze jak było z pierwszym iphonem? Ile było z tego beki? Telefon... z którego nawet nie dało się dzwonić (problemy z zasięgiem, słaby mikrofon, itd.). Albo iphone 4, który... też gubił zasięg przez antenę, którą większość ludzi zasłaniała ręką (bo kto by się spodziewał, że ludzie będą trzymali telefon w rękach?). Jeszcze pamiętam początki tej afery i tłumaczenie, że... ludzie źle trzymają telefon (przy czym był to w miarę standardowy chwyt). Potem wypuścili specjalne etui... a dopiero na końcu naprawili usterkę... Albo iphone 6, który wyginał się w kieszeni (a może to była 7-ka?). W przypadku Apple wstępne recenzje nie znaczą kompletnie nic. Widzę nawet taką sytuację, kiedy sprzęt nawet w kolejnych wersjach nadal będzie obiektywnie słaby a ludzie i tak będą go kupować i dla nich będzie super.
      • avatar
        piomiq
        0
        "3499 i maksymalnie 3899 dolarów (bez dodatkowych akcesoriów). Za tę cenę..."
        Dostaje ciężki hełmofon z kablem, który się ciągnie po plecach. I to jest to amejzing?
        • avatar
          lkozierowski
          0
          Produkt się nie sprzeda, nawet, jak go poprawią, będzie to jeden z ich niewypałów, cóż, zdarza się
          • avatar
            pawluto
            0
            Jak Apple to musi być drogo...i jest.