Aplikacje mobilne

Zmiana w Google Maps. Większość się ucieszy, ale będą też zawiedzeni

przeczytasz w 2 min.

Google wprowadza zmianę w Google Maps, która dotyczy funkcji zapamiętywania historii lokalizacji. Funkcja od początku budziła wiele kontrowersji.

Google wprowadza istotną zmianę do swojej aplikacji Google Maps w funkcji zapamiętywania historii lokalizacji. Ta funkcja pozwala użytkownikom na przeglądanie swojej osi czasu, a więc śledzenie miejsc, które odwiedzili w przeszłości. Jednak niebawem, użytkownicy, którzy korzystają z tej opcji, będą mieli możliwość tylko opcjonalnego wysyłania swoich danych do chmury. Domyślnie, historia lokalizacji będzie zapisywana wyłącznie w lokalnej pamięci urządzenia.

Funkcja Google Maps budzi kontrowersje

Funkcja historii lokalizacji w Google Maps od początku budziła wiele kontrowersji. Niektórzy użytkownicy decydują się na jej wyłączenie, nie chcąc dzielić się swoją lokalizacją, podczas gdy inni widzą w niej wygodne narzędzie, które pozwala im na sprawdzenie historii danej trasy czy też na przypomnienie sobie, jakie miejsca odwiedzili w ubiegłym miesiącu. Do tej pory, informacje o odwiedzonych miejscach były przechowywane na serwerach Google.

zapamiętana lokalizacja w google maps

Jednak Google planuje wprowadzić zmiany w tej kwestii. Jak podał gigant technologiczny na swoim blogu, "wkrótce" Mapy Google zaczną przechowywać historię lokalizacji bezpośrednio w pamięci telefonów użytkowników. Ma to na celu zwiększenie poczucia bezpieczeństwa użytkowników. Dodatkowo, domyślny okres przechowywania danych zostanie skrócony z 18 miesięcy do zaledwie 3. Google przypomina, że funkcja Historii lokalizacji jest domyślnie wyłączona i to użytkownik musi zdecydować, czy chce z niej korzystać.

Historia lokalizacji w chmurze będzie opcją

Warto zaznaczyć, że osoby, które często zmieniają telefony lub dla których dotychczasowe przechowywanie historii w chmurze nie stanowiło problemu, nadal będą miały możliwość decydowania, czy wolą zapisywanie historii online. W takim przypadku, w momencie zmiany smartfonu, historia lokalizacji w Google Maps zostanie automatycznie wczytana do nowego urządzenia z serwerów Google - dokładnie tak, jak to działa obecnie.

gdzie byłeś sprawdzisz w google mapszapisywanie lokalizacji można wyłączyć

Czy są minusy nowego rozwiązania?

Dziennik „Hindustan Times” zwraca uwagę, że nowa polityka Google może spotkać się z niezadowoleniem ze strony służb. Jak podaje źródło, funkcjonariusze policji i różnych służb często korzystali z historii lokalizacji, nie tylko w przypadku osób podejrzanych. Raport „Bloomberg Businessweek” wskazuje, że w Stanach Zjednoczonych, zapytania o ujawnienie danych z Google Maps były składane na porządku dziennym.

Od kiedy funkcja będzie dostępna?

Google informuje, że zmiana będzie wprowadzana stopniowo u kolejnych użytkowników Google Maps na systemach Android oraz iOS "w ciągu najbliższego roku". Kiedy aktualizacja dotrze do danego użytkownika, otrzyma on stosowne powiadomienie na ekranie swojego urządzenia. Aby nie stracić historii lokalizacji starszej niż 3 miesiące oraz możliwości synchronizacji między urządzeniami dzięki wysyłaniu kopii danych do chmury, użytkownik będzie musiał skontrolować ustawienia Google Maps.

Czy maciej już nową funkcję? Podoba wam się? Dajcie znać w komentarzach.

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    xmexme
    1
    Chyba jedyna pożyteczna szpiegująca funkcja google ale ok, przynajmniej w teorii będziesz miał to wyłączone jak się nie znasz i nie wiesz że coś takiego ci działa w tle w telefonie. Jeśli chcą pokazać jacy są anty w szpiegowaniu to niech np. w TeamViewer wyłączą nadawanie własnego ID i hasła plus wyłączą przekierowywanie połączeń na własne serwery zamiast pozwolić aby chińczycy pomału przejmowali ten sektor.
    • avatar
      DarioX7
      1
      Często używam, w pracy i poza nią. Jednak przydatna funkcja.
      • avatar
        antytalent
        1
        To jest właśnie to, policja będzie korzystać z tych wszystkich bajerów, lokalizacji i różnego innego śledzenia które jest powiązane z telefonami. Sami kręcimy na siebie bat. Za rządów PiS policja zabiła 34 osoby, niektórym ludziom zgnieciono grdykę, prokuratura i sądy nigdy nie uznały winy żadnego policjanta.
        • avatar
          Karaimi
          0
          Lepiej włączyć - cieszy oko. Google i tak wszystko wie i tak.
          • avatar
            Tu_Szczecin
            -1
            Dla czujnych rodziców jak znalazł. Na wypadek nadużycia zaufania przez dziatwę.
            • avatar
              musznik
              0
              używam z 10 lat, przydatna bardzo, nie raz mi uratowała tyłek nawet przed klasycznymi zapytaniami typu "gdzie byłeś" :)
              • avatar
                studionti
                0
                To zła wiadomość, korzystałem i chciałem korzystać. Można było przypomnieć sobie co się robiło kilka lat temu :)