Haker ma klucz do twojego samochodu

przeczytasz w 2 min.

Setki milionów samochodów są narażone na atak za pomocą programowalnego pilota za... 40 dolarów.

40 dolarów – tyle wystarczy, aby ukraść prawie każde popularne auto wyprodukowane po 1995 roku. Volkswagen, Audi, Seat, Skoda, Alfa Romeo, Citroen, Fiat, Ford, Mitsubishi, Nissan, Opel, Peugeot… – to część narażonych marek. Sposób na obejście elektronicznego systemu zabezpieczającego znalazła grupa naukowców z University of Birmingham i firmy Kasper & Oswald, na czele z Flavio Garcia (o którego dokonaniach mogliście już u nas przeczytać).

Garcia i jego zespół opracowali metodę, która wymaga zakupów za zaledwie 40 dolarów. Pieniądze te idą na płytkę Arduino oraz podzespoły, takie jak układy radiowe. Aby wiedzieć, co z tym zrobić, konieczne było jednak przeprowadzenie eksperymentu – na czym polegał?

Najpierw naukowcy zebrali dużą liczbę samochodów, aby zgromadzić jak najwięcej sygnałów z transmisji pilot-samochód. Następnie podjęli się analizy (rozszyfrowania modulacji, kodowania i zawartości sygnału). Szybko okazało się, że zasada działania opiera się na schemacie (a właściwie kilku schematach, różnych w zależności od modelu samochodu). Całość ograniczyli do czterech schematów, obejmując liczne modele aut (najwięcej z grupy Volkswagen), co łącznie daje setki milionów narażonych na atak pojazdów.

Po rozszyfrowaniu sygnałów naukowcy zabrali się za elektronikę. Tutaj posłużyli się starą metodą odwrotnej inżynierii, która w tym przypadku była – jak przyznają – bardzo skomplikowana. Ostatecznie jednak udało się i to. Zespół nie zamierza jednak podawać żadnych szczegółów, aby nie narażać na ataki niewinnych.

Kluczyk Garcia

Mając już to wszystko, naukowcy zabrali się za zaprojektowanie własnego, programowalnego pilota (na zdjęciu powyżej). Z takim akcesorium w ręku złodziej jest w stanie przechwycić sygnał pilota oddalonego nawet o 100 metrów. Przechwytując jednorazowy identyfikator, złodziej może wrócić do auta w dowolnym momencie i bez żadnego problemu otworzyć jego drzwi.

Naukowcy przyznają, że jest to tylko jedna z wielu metod, jakimi mogą posługiwać się złodzieje. Zwracają uwagę przede wszystkim na to, że obecnie wykorzystywane systemy zabezpieczające samochody wcale nie są takie bezpieczne, jak sugerują to producenci. 

Co producenci aut mogą zrobić z tą wiedzą? Przede wszystkim pomyśleć o lepszych systemach. A co my możemy z tym zrobić? Po pierwsze – zainstalować zabezpieczenia mechaniczne. Po drugie – pamiętać o tym, by nie zostawiać w aucie rzeczy, których kradzież byłaby tragedią.

Źródło: Wired, The Guardian, AutoGuide

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    PL_SBX
    18
    "Haker ma klucz do twojego samochodu"

    A czytamy o tym że ktoś znalazł sposób na "emulacje" kluczyka od auta.
    • avatar
      darioz
      12
      News typu z pupy! Zlodzieje byli, sa i beda! Kiedys otwierali samochody za pomoca wytrychow a dziasiaj potrzebuja plytki drukowanej z chipem i wgranym firmware! Zadna roznica!
      • avatar
        wanakamura
        9
        onetyzacja tytułów rev.5
        • avatar
          Tyskie89
          3
          To ja mam samochod ?
          • avatar
            miedzianek
            2
            Wystarczy na noc zabrać ze sobą kable zapłonowe i już nie odpali, a będzie wiadomo, że ktoś się włamywał:)
            • avatar
              Konto usunięte
              1
              Czy wszystkie twoje artykuły muszą być takie clickbaitowe?

              Jak zbanować wypociny tego kolesia?
              • avatar
                wizard2233
                0
                Haker z kluczem czy bez klucza, jak chce i tak sie włamie... ale raczej do banku...
                • avatar
                  steelek
                  0
                  Kiedyś zostawiłem w aucie mojego rottweilera...

                  ... ta kradzież była tragedia... dla złodzieja :D