Nauka

Co to jest? 25 lat temu krążyło po orbicie Ziemi

przeczytasz w 3 min.

Kiedyś nazywana najdroższą konstrukcją w historii ludzkości, dziś już wyprzedzona przez ziemskie inwestycje. Od 25 lat widoczna na niebie, choć w swoich początkach nie robiła wielkiego wrażenia. Oto początki ISS (Międzynarodowej Stacji Kosmicznej).

Historia długotrwałego pobytu człowieka na orbicie Ziemi zaczęła się w roku 1971, gdy Rosjanie zaczęli umieszczać na orbicie swoje jednomodułowe stacje Salut. Z czasem ich konstrukcja ewoluowała, a dzięki dołączaniu dodatkowych pojazdów w tym załogowych Sojuzów stacje wyglądały na jeszcze większe. Amerykanie raz spróbowali inwestycji we własną stację - Skylab, a drugi ich pomysł - stacja Freedom, nie doczekał się realizacji. Jednak bardzo podobna do tej stacji jest dzisiejsza ISS (International Space Station, Międzynarodowa Stacja Kosmiczna), która powstała przy wspólnym wysiłku NASA, ESA, JAXA, CSA, a także Roskosmosu i innych agencji kosmicznych.

Wizja ISS

MSK w 2011 roku
Wizja ukończonej MSK w czasie, gdy rozpoczynano jej budowę oraz jej wygląd w 2011 roku. Jak widać sa pewne różnice, ale w ogólności zarys stacji od początku był znany.

W roku 1998, gdy rozpoczęto budowę Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, założona została firma Google, Elon Musk miał 27 lat, a SpaceX istniało co najwyżej w jego marzeniach. Intel wypuścił na rynek pierwszego Celerona, Nokia wprowadziła legendarny model 5110, Netflix rozpoczynał swoją karierę wypożyczalni filmów, największym kinowym hitem był Armageddon, prezydentem Polski był Aleksander Kwaśniewski, a na orbicie wciąż znajdowała się stacji kosmiczna MIR.

Koniec roku 1998 - początek budowy MSK

Budowa MSK trwa z przerwami do dziś, bo wciąż stacja jest wzbogacana o kolejne elementy pozwalające na jeszcze większą liczbę eksperymentów. Część z nich prowadzona jest w łatwo dostępnej przestrzeni wewnątrz modułów, część umieszczona na paletach na zewnątrz. Można się do nich dostać w trakcie spacerów kosmicznych.

Zaria budowa
Zaria w trakcie budowy na Ziemi.

Zaria 1998
Zaria w 1998 roku na orbicie.

Pierwszym modułem MSK była zbudowana w Rosji, przy wsparciu Boeinga, Zaria. Współfinansowana przez USA więc w pewnym sensie to nie tylko zasługa Rosjan. Moduł Zaria, a dokładnie modul FGB, czyli Funkcjonalny Blok Cargo, trafił na orbitę 20 listopada 1988 roku. W czasie, gdy na orbicie znajdowała się jeszcze rosyjska stacja MIR, zbudowana z elementów podobnego typu. Zaria też miała stać się elementem MIRa, ale sprawy potoczyły się inaczej. MIR uległ deorbitacji trzy lata później.


Moduł Unity jeszcze na Ziemi i start misji STS-88.

Załoga STS-88
Załoga STS-88. Od lewej Sergiej K. Krikalow, Jerry L. Ross, Robert D. Cabana, Frederick W. Sturckow, James H. Newman oraz Nancy J. Currie.

Zaria waży około 20 ton wraz z wyposażeniem, ma długość 12,6 metra, a średnica sięga 4,1 metra. Przez kilka tygodnie ten moduł unosił się samodzielnie na orbicie, ale już 4 grudnia rozpoczęła się misja STS-88. Wahadłowcem Endeavour poleciała sześcioosobowa załoga, w tym przedstawiciel Roskosmosu, Sergiej Krikalow, który wszedł także w skład pierwszej Ekspedycji (misji na MSK). W przestrzeni ładunkowej wahadłowca znajdował się moduł Unity, pierwszy całkowicie amerykański element stacji.


Montaż modułu Unity na orbicie.

Wewnątrz Zarii
Prace wewnątrz Zarii.

MSK 25 lat temu
Połączone dwa moduły, Zaria i Unity, czyli MSK 25 lat temu.

Połączenie Zarii i Unity nastąpiło 6 grudnia 1998 roku i ten dzień można uznać, za początek funkcjonowania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jednak zanim na jej pokład w listopadzie 2000 roku dotarła pierwsza stała załoga, odbyły się jeszcze inne loty, w trakcie których kontynuowano instalację aparatury na pokładzie stacji, podnoszono orbitę, a także dołączono kolejny rosyjski moduł Zvezda. To na nim znajdują się podstawowe systemy podtrzymywania życia, które umożliwiają nieprzerwany pobyt astronautom na orbicie.

Stacja po dołączeniu Zvezdy
MSK po dołączeniu drugiego rosyjskiego modułu w 2000 roku.

A tak powstawała stacja kosmiczna jaka znamy obecnie

Przed rozpoczęciem Ekspedycji 1 w 2020 roku, stacja wzbogaciła się także o pierwszy element kratownicowego szkieletu stacji. Był to początek trwającego ponad 10 lat, do zakończenia ery wahadłowców NASA, podstawowego etapu budowy stacji kosmicznej. Jak zmieniał się jej wygląd doskonale ilustruje poniższe wideo.

Gdy stacja zyskała swoje główne panele słoneczne umieszczone na krańcach szkieletu stacji stała się jednym z najjaśniejszych obiektów na niebie. Początkowo jasnością przewyższały ją flary satelitów Iridium, ale obecnie to MSK jest najjaśniejszym sztucznym obiektem, który możemy często podziwiać w czasie przelotów na Polską. W 1988 roku, MSK składająca się z dwóch modułów nie była jaśniejsza niż inne satelity na orbicie i trudno było odróżnić jej przelot od innych.

Kolejne etapy budowy MSK
Kolejne etapy budowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Od 1998 do 2011 roku.

Jak odnaleźć moduł Zaria na zdjęciach Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, czym są te białe panele?

Gdy moduł Zaria wraz z Unity stanowił zaczątek MSK, ważna rolę odgrywały jego panele słoneczne. Dziś są one złożone, gdyż inaczej przeszkadzałyby innym elementom stacji. I tak, Zarię odnajdziemy na zdjęciach szukając charakterystycznej harmonijki po obu stronach modułu. Na fotografiach MSK rzuca się w oczy jeszcze jeden element. Białe panele, które przypominają panele słoneczne, ale w rzeczywistości są to radiatory, które pozwalają nie przegrzewać się stacji. Bo mimo iż jest ona już w teoretycznie zimnej pustce kosmosu, to podczas pracy powstaje dużo ciepła. Wewnątrz modułów stacji, w których przebywa załoga, panuje temperatura około 22 stopni Celsjusza.

Zaria złożone panele Radiatory stacji
Na pierwszym planie (po lewej) złożone panele modułu Zaria. Złożone tymczasowo radiatory stacji (po prawej).

Elementy stacji 2023
Tak Międzynarodowa Stacja Kosmiczna wygląda w 2023 roku.

Dlaczego radiatory? Z doświadczenia przy użytkowaniu komputerów, wiecie zapewne, że radiator ze względu na dużą powierzchnię ułatwia oddawanie ciepła. Na Ziemi, mamy atmosferę i cząsteczki powietrza, które ułatwiają oddawanie ciepła nawet gdy radiator nie jest szczególnie duży. Na orbicie Ziemi, gdzie brak powietrza, oddawanie ciepła możliwe jest jedynie przez jego wypromieniowanie. I dlatego MSK ma takie duże radiatory, bo im większa ich powierzchnia, tym lepsze chłodzenie. Można je w razie potrzeby złożyć, ale właśnie dlatego, by mogły być rozłożone, panele słoneczne modułu Zaria trzeba było w pewnym momencie złożyć.

Źródło/foto: NASA

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    vacotivus
    0
    Zarię można też znaleźć w Overwatchu 2.