Internet

Po wpisaniu tych fraz Google wariuje. Wyjaśnienie jest banalne

przeczytasz w 2 min.

Próbowaliście dziś wpisać w wyszukiwarkę Google "barbie"? Jeśli tak to zapewne dostrzegliście, że poza standardowymi wynikami wyszukiwania pojawia się coś jeszcze. To efekt promowania przez Google kinowego hitu tego lata.

Barbie, bo właśnie o tę produkcję chodzi, początkowo nie zaliczano do najciekawszych premier kinowych 2023 r. Z kolejnymi pojawiającymi się informacjami i materiałami sytuacja ulegała jednak zmianie. Film właśnie dziś ma swoją premierę i już określany jest mianem przeboju, który pod względem przynoszonych zysków może zapisać się jako jeden z największych w historii.

Google promuje Barbie

W Google często pojawią się różnego rodzaju akcje specjalne. Czasem to Google Doodle (tymczasowa zmiana logo na stronie głównej Google w celu uczczenia niektórych świąt czy wynalazców), a czasem coś jeszcze bardziej rzucającego się w oczy i związanego z, jak widać dziś, premierą filmu.

Wyszukiwarka reaguje na "barbie", ale też zbliżone frazy pokroju "barbie movie" czy "barbie film" (wpisywane w innych językach również) oraz na nazwiska aktorów obsadzonych w głównych rolach.

Strona zmienia kolor na, jakżeby inaczej, różowy. Pojawią się też cyfrowe fajerwerki. Przez chwilę, ale jeśli komuś bardzo się spodobają to jeden z dwóch przycisków pozwala uruchomić sekwencję od nowa. Drugi natomiast pozawala szybko udostępnić stronę ma popularnych portalach społecznościowych lub za pośrednictwem wiadomości e-mail.

Barbie zwiastun

Film Barbie skazywany na sukces

Film określany jest mianem połączenia komedii romantycznej oraz fantasy. Reżyserem jest Greta Gerwig, która współtworzyła też scenariusz. Obsada z pewnością nie może być określana jako anonimowa. W głównych rolach występują Margot Robbie (Barbie) i Ryan Gosling (Ken). Poza nimi do produkcji zaangażowani zostali m.in. Will Ferrell, Michael Cera czy Kate McKinnon.

Analitycy szacują, że tylko premierowy weekend wyświetlania Barbie w kinach może przynieść ponad 200 mln dolarów przychodów. To prognozy dwukrotnie wyższe niż w przypadku innego głośnego filmu wchodzącego teraz na wielkie ekrany - Oppenheimer. Warto zauważyć, że na Barbie wydano 145 mln dolarów, a więc koszty mogą zwrócić się błyskawicznie i już po pierwszym weekendzie od debiutu produkcja będzie przynosić zyski.

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    piomiq
    6
    Ryan Gosling w takiej produkcji.... Widać, że chyba nie miał z czego wybierać, albo rzucili mu tak dużą kasę, że nie śmiał odmówić :/
    • avatar
      maluszek88
      2
      Hah. Jakie tło w google xd ciekawe ile za to zaplcili
      • avatar
        sklerozatoja
        1
        Niech dadzą Grecie w końcu tego oskara. Ile razy można pisać ten sam scenariusz.
        • avatar
          Kocur
          0
          Sprzedałem to mojej mamie haha
          • avatar
            marcinbar
            0
            podobnie jak się wpiszę w google "Mandalorian"
            • avatar
              vacotivus
              0
              To, że ten szajs kasuje więcej $ niż Oppenheimer, nie świadczy za dobrze o gustach konsumentów...