802.11n Draft 2.0 na półkach sklepowych w czerwcu

Mniej więcej rok temu, gdy standard 802.11n jeszcze raczkował, firmy mimo wszystko zdecydowały się na sprzedaż produktów opartych na nowym rozwiązaniu. W konsekwencji klienci byli w stanie zaopatrzyć się w technologię Wi-Fi o przepustowości 108Mbps zanim jeszcze standard ten został oficjalnie zatwierdzony. Podstawowym niebezpieczeństwem czyhającym na użytkowników w tamtym czasie było prawdopodobieństwo, że ich produkty 802.11n, wówczas jeszcze nieobjęte standardem, nie będą pracować z ostateczną wersją.

Klienci korzystający z urządzeń zgodnych z 802.11n otrzymali w tym tygodniu dobre wieści. Wi-Fi Alliance ogłosiła, że od czerwca 802.11n wejdzie w draft 2.0, co oznacza, że produkty otrzymają nowe certyfikaty. Pomimo wiadomości z Wi-Fi Alliance, produkty 802.11n nie pojawią się przez jakiś czas w ostatecznej formie. Inicjatywa ma na celu zapewnienie, że produkty dostępne na półkach sklepowych będzie cechować wzajemna wymienialność.

Draft 2.0 przyniesie ze sobą dwie znaczące zmiany. Po pierwsze, urządzenia 802.11n będą wyposażone w dwa 20MHz kanały, które pozwolą na poszukiwanie urządzeń typu legacy. Gdy wykryte zostanie urządzenie tego typu, wówczas jeden z kanałów zostanie inteligentnie wyłączony. Dzięki temu, użytkownicy będą w stanie wysyłać i odbierać dane z optymalnymi prędkościami podczas połączenia ze starymi sieciami. Po drugie, produkty 802.11n draft 2.0 będą sprawdzały, czy oba kanały są czyste zanim jakiekolwiek dane zostaną przesłane.

Pomimo faktu, że zanim pojawi się ostateczna wersja upłynie przynajmniej rok, Wi-Fi Alliance wierzy, że uwierzytelnianie produktów już teraz przyspieszy ich rynkową premierę. "802.11n zapewni pięciokrotnie szybszy transfer i dwukrotnie większy zasięg w stosunku do istniejących technologii Wi-Fi. Rozwiązanie to idealnie sprawdzi się w domach, gdzie pozwoli w pełni wykorzystać aplikacje multimedialne," powiedziała Karen Hanley, szefowa marketingu Wi-Fi Alliance.

"Tak więc ważnym posunięciem jest, aby wypuścić na rynek produkty, które będą ze sobą współpracować, a użytkownicy otrzymają technologię, której potrzebują, aby rozszerzyć swoje domowe sieci," kwituje Hanley.