Świat nie kończy się na Google i Facebook - gdzie jeszcze zaglądamy

Uruchamiamy komputer, odpalamy przeglądarkę internetową i… Właśnie, gdzie kierujemy swoje pierwsze kroki. Do najpopularniejszych witryn bez wątpliwości należy Google, Facebook i YouTube. Pierwsza to doskonały punkt startowy podczas wyszukiwania różnorodnych treści, a dwie pozostałe zapewniają wirtualny kontakt ze znajomymi i są źródłem ciekawych treści, które w wielu przypadkach są dużo ciekawsze niż to co dostarczają tradycyjne media. Ale na tych portalach świat się nie kończy. Zobaczmy jakie strony są najpopularniejsze w każdym z europejskich krajów.

Dane zostały uzyskane na podstawie analizy danych Alexa Rank. Od razu rzucają się w oczy dwie rzeczy. Świat zachodu, dotyczy to przede wszystkim największych gospodarek, zdominowany jest przez krajowe wersje witryn Amazon o typowo konsumpcyjnym charakterze. W przypadku mniejszych nacji do głosu dochodzi z kolei Yahoo, który jest bardzo popularny również w Rumunii (kraju, który można rzec, odkrywa świat internetu).

O tym jak ważny dla handlu stał się internet świadczą również wyniki dla innych krajów. W Polsce po Google, Facebooku i YouTube, odwiedzamy bardzo często serwis Allegro. Dziś już nie tylko aukcyjny, ale również będący platformą sprzedażową wykorzystywaną przez normalne sklepy zajmujące się handlem detalicznym.

Lokalne witryny doceniane są w środkowo-wschodniej części Europy. W Rosji dominuje rodzima wersja Google czyli Yandex. Podobnie jest w Czechach gdzie od lat niezmiennie ogromną popularnością cieszy się Seznam. Również Słowacy cenią swoją wyszukiwarkę azet. Na Węgrzech, kraju znanym z niekonwencjonalnej polityki rządu, często zagląda się na serwis index.hu. Kraje skandynawskie - Norwegia, Szwecja i Finlandia - to miejsca gdzie docenia się lokalną prasę (niekoniecznie najwyższych lotów) o czym świadczą nazwy najpopularniejszych serwisów sieciowych. W krajach bałtyckich prym wiedzie tamtejszy serwis Delfi, w którym można przeczytać i o polityce jak i o mydle i powidle.

W Polsce Facebook zdominował świat społeczności jednak za wschodnią granicą ma solidną konkurencję w postaci sieci społecznościowej VK, której charakter odzwierciedla światopogląd tamtejszych nacji. Ogromnie popularna w Rosji, gdzie  przegrywa tylko z Yandexem, zyskała miliony użytkowników również na Ukrainie i Białorusi.

Zaskoczeniem może być wynik analiz danych dla użytkowników ze Szwajcarii. Tam ogromną popularnością cieszy się Wikipedia. Z kolei w Irlandii rekordy popularności świętuje serwis ziddu.com, który zajmuje się udostępnianiem przestrzeni dyskowej dla osób, które chcą współdzielić się treściami w sieci. W zestawieniu ujęto również Turcję, kraj który leży na pograniczu dwóch wielkich kultur - tutaj internauci upodobali sobie Twittera.

Badania czasem mogą odbiegać od rzeczywistego stanu rzeczy lub nie pasują do wizerunku mniejszych społeczności o specyficznych zainteresowaniach. Dlatego proponujemy byście podzielili się w komentarzach jakie witryny najbardziej cenicie.

Źródło: dailyinfographics.eu