Komputery

Komputer wielkości ziarnka cukru

przeczytasz w 2 min.

Świat obiegła informacja z Uniwersytetu w Michigan, gdzie stworzono najmniejszy na świecie komputer. Jego objętość to 1 mm sześcienny.

O tym że branża komputerowa dąży do nieustannej miniaturyzacji wiemy od dawna. Jednak do tej pory słyszeliśmy o układach tworzony w  nanometrowych procesach technologicznych czy komputerach o wielkości ładowarki do baterii. A co jeśli ktoś by zaproponował komputer, którego objętość wynosiłaby 1 mm3, czyli mówiąc inaczej byłby on wielkości kostki o boku 1mm.

Warto przeczytać:
Nano Hummingbird - robot szpieg wyglądający jak koliber
 DreamPlug - komputer jak ładowarka do baterii

To nie pomysł z jakiejś gry czy kina fantastyczno-naukowego, a realne dokonanie pracowników University of Michigan, którzy stworzyli właśnie komputer o takich rozmiarach. Po co? Dlaczego? Już śpieszymy z wyjaśnieniami. Tak małe wymiary sprzętu były niezbędne wobec zadania jakie miałoby wykonywać to urządzenie. Głównym zadaniem tego minikomputera nie będzie bowiem umożliwienie mrówkom grania w Dooma, a bardzo odpowiedzialne zadanie jakim jest monitorowanie ciśnienia gałki ocznej chorych na jaskrę. Tak więc ten wysoce wyspecjalizowany komputer wszczepiany będzie do ciała pacjenta.


Komputer na tle amerykańskiej jednocentówki

W milimetrowej obudowie znajduje się procesor, pamięć, akumulator, miernik ciśnienia oraz bezprzewodowy nadajnik. Urządzenie wykorzystywać będzie super energooszczędny procesor Phoenix. Pojęcie oszczędności energii nabiera w tym przypadku nowego znaczenia. Urządzenie podczas pracy pobierać będzie bowiem zaledwie 5,3 nanowata.

Zasada działania komputera jest dość prosta. Zamontowany akumulator ładowany będzie promieniami słonecznymi, które wpadają przez oko. W tym celu pacjent będzie musiał dziennie przebywać co najmniej 10 godzin w oświetlonym pomieszczeniu bądź tylko półtorej godziny na powietrzu. Urządzenie przebywać będzie praktycznie non stop w trybie uśpienia, z którego wybudzać będzie się co 15 minut w celu przeprowadzenia badania ciśnienia. To właśnie przez tę krótką chwilę zużycie energii wynosić ma 5,3 nanowata.

Dzięki zamontowanemu nadajnikowi bezprzewodowemu możliwe będzie pobieranie informacji z minikomputera. Dane mogą być przechowywane we wbudowanej pamięci nawet tydzień czasu bez ich pobierania.

Komputer jest dziełem dwóch profesorów Uniwersytetu w Michigan, są nimi: Dennis SylvesterDavid Blaauw. Według nich w przyszłości możliwe będzie wszczepianie podobnych minikomputerów we wszystkie części naszego ciała, chociażby do monitorowania pracy poszczególnych organów. 
 

Źródło: International Business Time

Polecamy artykuły:  
Dell Alienware M17x - marzenie gracza z CrossFireX
Razer Spectre, Marauder i Banshee - mysz, klawiatura i słuchawki z serii StarCraft II
VoD Onet, Ipla, tvscreen i spółka - przegląd 7 serwisów 

Komentarze

23
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    Implanty rodem z gier powoli staja sie rzeczywistoscia... ;)
    • avatar
      constantine86
      0
      Miałeś pewnie na myśli Stroggów w Quake. Swoją drogą uważam, że postęp technologiczny jest obecnie zbyt szybki. Dać nam takie urządzenia w formie next gen to jak dać małpie karabin do zabawy. Zaraz jawną, czy spod lady drogą zaczną stosować podobne urządzenia do "polepszenia" naszego dobrobytu mówiąc... ekhm delikatnie perswadując nam co mamy robić, informując życzliwych gdzie jesteśmy i subtelnie nakierowując nas na właściwą drogę.
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        W oryginalnym artykule wymieniono więcej zastosowań dla tego urządzenia (m.i. śledzenie i inwigilacja) i jest to kolejny krok, aby każdy obywatel Ziemi pewnego dnia obudził się z chipem w ciele - dla jego dobra, oczywiście.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          0,0000000053 W
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            liczyłem na to, że uchylicie nieco rąbka tajemnicy dotyczącą gier dla owadów, moje termity już nie mogą się doczekać, na razie nie mówiłem im, że nie wynaleziono jeszcze odpowiednio małych monitorów, ale wiecie - entuzjazm - z niecierpliwością czekam na dalsze newsy dotyczące miniaturyzacji sprzętu oraz przewidywalnych premier gier
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Tak i kiedyś powstanie armia robocopów
              • avatar
                0
                Wie ktoś jak się zmienia procka albo pamięci w takim kompie? ;)
                A tak na serio to pobór energii zaskakuje
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Nie mogę się opanować.
                  Ciekawe jakby Krajzis by na tym chodził xD
                  • avatar
                    artp44
                    0
                    szkoda że nie wielkości ziarnka cukru pudru XD :D
                    • avatar
                      wildthink
                      0
                      Nazwanie tego komputerem to moim zdaniem nadinterpretacja, jest to wysoce wyspecjalizowane urządzenie, mające co prawda procesor, ale nadające się do jednego (zazwyczaj) zadania. Ma to OS? Raczej nie.
                      • avatar
                        Konto usunięte
                        0
                        "zużycie energii wynosić ma 5,3 nanowata"

                        W starej podstawówce (ta z 8 klasami) juz uczono kim byli panowie Watt i Joule; rozróżniania energii i mocy też.
                        • avatar
                          yamata
                          0
                          "Ciekawe jakby Krajzis by na tym chodził xD"

                          Chyba "Kingsajz"? ;)
                          • avatar
                            Gothar
                            0
                            To już tylko jeden krok do wysłania na marsa 500 milionów mini robotów do analizy powierzchni, powietrza itp.
                            • avatar
                              yamata
                              0
                              @Gothar - na Marsie nie ma "powietrza" ;) Choćbyś nie wiem ile miniaturowych robotów wysłał - to nie będą one miały czego analizować...
                              No chyba, że chodziło o atmosferę ;)