Laptopy

Microsoft Surface Laptop w tańszej (i słabszej) wersji

przeczytasz w 1 min.

Nowy Surface Laptop zachowuje wszystkie atutu standardowej wersji, ale został wyposażony w słabsze podzespoły. Pozwoliło to obniżyć cenę urządzenia o 200 dolarów.

Microsoft Surface Laptop nie należy do specjalnie udanych sprzętów, również z powodu dosyć wygórowanej ceny. Producent postanowił jednak przygotować tańszą wersję urządzenia dla mniej wymagających klientów.

Nowy Surface Laptop z zewnątrz wygląda dokładnie tak samo jak standardowy model. Nadal mamy do czynienia z kompaktową konstrukcją, która wykorzystuje 13,5-calowy ekran IPS o rozdzielczości 2256 x 1504 px.

Panel roboczy pokryto alcantarą. Na obudowie urządzenia wyprowadzono gniazdo audio, port USB 3.0 i wyjście mini-DisplayPort (kolejne złącza można wyprowadzić ze stacji dokującej Surface Dock). Jest też Wi-Fi w standardzie 802.11ac.

Nowa wersja ustępuje jednak pod względem specyfikacji technicznej, bo producent zastosował słabszy procesor Intel Core m3 zamiast Core i5. Oprócz tego przewidziano 4 GB pamięci RAM i nośnik SSD o pojemności 128 GB (o połowę mniej niż w standardowej konfiguracjach).

Microsoft Surface Laptop

Surface Laptop w nowej, słabszej konfiguracji został wyceniony na 799 dolarów (nadal udostępniono cztery wersje kolorystyczne). Wychodzi więc na to, że zastosowanie słabszych podzespołów pozwoliło obniżyć cenę urządzenia o 200 dolarów. Czy warto? To już chyba zależy od preferencji potencjalnego klienta.

Źródło: Microsoft

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    WhiteDrag0n
    6
    Szkoda że za taki badziew żądają $800... W cenie 800zł byłby to dobry sprzęt. Ale za 2500zł to musieliby wsadzić conajmniej i5 Coffee Lake i 8 giga ramu.
    • avatar
      BariGT
      2
      2 rdzenie i 4Gb ramu za 800 dolców? Serio?
      • avatar
        Gatts-25
        1
        Konfiguracja boska ,cena niska to czego więcej chcieć.
        Oj przepraszam miałem to napisać 4lata temu.
        Cyckają ludzi równo z kasy a AMD ze swoimi produktami wygląda jakby był blokowany.
        Tu nawet nie ma z czym porównywać jak najsłabsze APU R3 2200u w części GPU będzie lepsze niż to co ma do zaoferowania i7-8550u.
        A tutaj mamy kastrata z kastrata więc nie wiem czy to przypadkiem nie będzie przypominało bardziej leniwca.
        • avatar
          Palmoster
          1
          Wolę swojego DELL XPS 9350. MA zdecydowanie więcej do zaoferowania po mimio biednej wersji i5 6200u/8gb/256gb/UHD+

          Tańszy i lepszy :) Gwarancja DELL NBD nie ma sobie równych. Jeszcze jakieś ale?
          • avatar
            Yamaraj6
            0
            Lel 4 GB ramu. Większość nowych telefonów ma więcej...

            W ogóle śmieszne jest to że w tej cenie dostaniemy o wiele wydajniejszy telefon.
            • avatar
              aquarius5
              -1
              Bardzo dobry procesor. Bez wentylatora. Pasywnie chłodzony, czyli komputer jest cichy jak telefon. Rewelacja. Mam Lenovo z takim procesorem i jestem zachwycony.
              • avatar
                wilcze_stado
                -1
                No dobra, za 800 dolców dostajemy laptopa z baterią wystarczającą na jakieś 10-12 godzin pracy, przyzwoitą matrycę, pełnowymiarową i wygodną klawiaturę, porty usb i DP, okienka, procesor z wydajnością wystarczającą do pracy z pakietem biurowym, przeglądarką www, oglądania filmów czy prostej obróbki zdjęć. Jaka jest konkurencja?
                • avatar
                  Konto usunięte
                  -2
                  Z całym szacunkiem ale widzę samych specjalistów od sprzętu. Zgoda, i3 i 4 GB RAMu za 800 euro (bo w Europie liczą euro) to bardzo słaba opcja tylko, że ten laptop jest cieńszy od 90 % laptopów na rynku. A gdy laptop nosi się cały dzień w torbie to wymiary zaczynają mieć znaczenie. A fizyki cieczy nikt na tym nie będzie liczył.
                  • avatar
                    muchoborek
                    0
                    Niech będzie w Polsce, to pogadamy. Cena pewnie będzie intrygująco wyższa niż w USA, nawet biorąc pod uwagę cła i inne dziwy.