Chcesz zrobić selfie kompaktem - Nikon Coolpix S6900 poda pomocną "dłoń"

Nikon pozwalał sobie już na eksperymenty z aparatami dla osób mocno związanych z technologiami mobilnymi. Jednak ani Nikon Coolpix S800c, ani Nikon Coolpix S810c nie zdobyły wielkiej popularności (przynajmniej u nas), choć kusiły Androidem i znacznie lepszymi możliwościami niż większość smartfonów. W zasadzie w kategorii aparatów z androidem nie było konkurencji, bo Samsung Galaxy Zoom to jednak smartfon. Najnowszy model z serii Coolpix to kolejna próba podejścia do rynku miłośników technologii mobilnych, ale od innej strony. Tym razem hasłem kluczowym jest selfie. I tak Nikon Coolpix S6900 to aparat dedykowany selfie-maniakom. Premierę miał razem z Nikonem D750, ale pozwoliliśmy sobie napisać o nim dzień później by nie zginął w cieniu wielkiego brata.

Nikon Coolpix S6900 w zasadzie to przeciętny kompakt z sensorem CMOS 1/2,3" o rozdzielczości 16 Mpix i 3" odchylany w poziomie ekranem LCD. Jednak za sprawą umieszczonego z przodu przycisku migawki (uspokajamy, jest taki sam również w tradycyjnej lokalizacji) i odchylanej podpórki nowy Coolpix ma stać się tym czego selfie-maniacy poszukują.

Lampa wydaje się być umieszczona niefortunnie, jeśli mimo wszystko zechcemy błysnąć sobie w oczy podczas selfie odpowiednio trzymając aparat nie powinniśmy przesłonić lampy.

W przypadku gdy robimy sobie klasyczne selfie czyli pstrykamy zdjęcie z ręki najlepiej aparat trzymac w orientacji pionowej. Z dużym prawdopodobieństwem jakość takiego selfie będzie lepsza niż w smartfonowym wydaniu, komfort podglądu również. Taki aparat to jednak dodatkowy bagaż, który trzeba ze sobą nosić.

Dlatego Nikon zastosował podpórkę, która pozwala ustawić aparat w pozycji pionowej lub poziomej i wykonać zdjęćie z większej odległości, tak by w kadrze zmieściło się więcej osób. O ile pozycję poziomą moglibyśmy wymusić za pomocą samego ekranu to pozycji stojącej już nie (a ta przyda się nie tylko przy selfie). Ciekawe czy S6900 zdobędzie grono miłośników, czy pozostanie produktem niszowym, aczkolwiek nieco oryginalnym? Ma przecież konkurencję. Canon Powershot N100 nie ma co prawda podstawki, ale za to może pochwalić się dodatkowym aparatem na ściance z wyświetlaczem - podobnie jak smartfony.

Posumowanie parametrów aparatu:

Źródło: Nikon