Ciekawostki

Filmy rzeczywistości wirtualnej - pierwsze produkcje Oculus Story Studio

przeczytasz w 1 min.

Rzeczywistość wirtualna kojarzona jest głównie z grami wideo. Naprawdę jednak ta technologia może mieć znacznie szersze zastosowanie.

VR film

Rzeczywistość wirtualna kojarzona jest głównie z grami wideo. Naprawdę jednak ta technologia może mieć znacznie szersze zastosowanie. Przejęta w ubiegłym roku przez Facebooka jedna z najpopularniejszych firm w tym sektorze – Oculus VR – zapowiedziała utworzenie wytwórni filmowej o nazwie Oculus Story Studio. Poznaliśmy pierwsze szczegóły na temat tego eksperymentu.

Oculus Story Studio ma na celu pokazać, że technologia rzeczywistości wirtualnej może okazać się bardzo dobrym rozwiązaniem także w filmach. Może to być bardzo ciekawym doświadczeniem, jako że widz będzie miał do swojej dyspozycji całą scenę, będąc jakby w centrum wszystkich wydarzeń.

Oczywiście wiążą się z tym niemałe problemy. – „Kamera musi być zablokowana na twojej głowie. Ruchy głowy muszą być perfekcyjnie zsynchronizowane z ruchami kamery. Wszystko musi działać tak, by było jak najbardziej realistyczne. Im bardziej będzie, tym bardziej komfortowo czuć będzie widz” – powiedział Brendan Iribe z Oculus VR.

Na początku będą króciutkie dema. Pierwszym filmem zapowiedzianym przez Oculus Story Studio jest Lost. Zostanie on zrealizowany w stu procentach komputerowo, jako że nie powstało jeszcze idealne urządzenie do przechwytywania takiego obrazu, jakiego mogliby sobie życzyć producenci. Zapowiedziano też trzy kolejne tytuły: Dear Angelica, Bullfighter i Henry. Niestety oprócz plakatów (które możecie zobaczyć w galerii), panowie z Oculusa nie podali żadnych szczegółów.

Co myślicie o tym pomyśle?

Źródło: Engadget

Komentarze

14
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Szymon331
    1
    To może być ciekawe.

    Oglądasz sobie film i możesz obserwować otoczenie tak jak ty chcesz, rozglądać się, szukać z bohaterem rozwiązań, odbierać świat bardziej interaktywnie.

    Tylko wtedy sens sali kinowej traci na znaczeniu.
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      W przypadku filmów raczej pozastanie to ciekawostką, ale może posłużyć jako podstawa do tworzenia interaktywnych aplikacji 360.
      • avatar
        raffal81
        0
        Podobno oglądanie filmów na OCULUSIE to tak średnio, ale tak słyszałem tylko, chciałbym się o tym przekonać na własne oczy.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          "Kamera musi być zablokowana na twojej głowie. Ruchy głowy muszą być perfekcyjnie zsynchronizowane z ruchami kamery" - kompletnie nie rozumiem tego fragmentu.
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Mnie zastanawia inna kwestia: filmowcy kręcąc daną scenę w filmie oprócz kamery używają "tony" innego sprzętu (oświetlenie, nagłośnienie itp.). I teraz tak: aby nakręcić dany obszar jednej sceny o 360° kamera musi uchwycić cały obszar, więc będzie polecenie "stop, idziemy o 45° w lewo/prawo" i cały sprzęt spierdziela żeby nie wejść w pole kamery? Bo jeśli tak, to np. taki Władca Pierścieni kosztowałby chyba z 40 razy więcej. A filmy już jak zarabiają na siebie to jest cud. Ciężko to widzę jeśli chodzi o zastosowanie w branży filmowej...ale może się mylę.