Słuchawki

Musical Fidelity MF-200: słuchawki z dedykacją dla wysmakowanych melomanów

przeczytasz w 1 min.

Czym zasłużyły sobie na takowe określenie?

Musical Fidelity MF-200

Na polski rynek trafiają właśnie nowe słuchawki Musical Fidelity. Wedle zapowiedzi producenta, model MF-200 przygotowany został z dedykacją dla wysmakowanych melomanów. Czym zasługuje sobie na takowe określenie?

Wykorzystano tutaj 40mm przetworniki, które były ręcznie dobierane i parowane, aby osiągnąć jak najwyższą zgodność akustyczną. Co więcej, w celu zmniejszenia ich grubości, wykonano je z pojedynczego kawałka materiału. Warto też zaznaczyć, iż zastosowano tu otwory wentylacyjne zapewniające bardziej przestrzenny dźwięk, znany z konstrukcji otwartych.

Brzmienie klasy hi-fi ma być tutaj gwarantowane nawet w połączeniu z urządzeniami mobilnymi, co z pewnością zasługuje na uwagę. A skoro mowa o użytkownikach smartfonów, to z pewnością przyda im się umieszczony na przewodzie przycisk umożliwiający wyciszanie muzyki oraz odbieranie połączeń.

Wszyscy bez wyjątku doceniać mają natomiast komfort korzystania z omawianych słuchawek. Wyposażono je w dwie pary skórzanych lub zamszowych nausznic wzbogaconych o piankę zapamiętującą kształt głowy i uszu. W całej konstrukcji wykorzystano głównie właśnie skórę, a także chrom i metal.

Musical Fidelity MF-200 bok

Słuchawki Musical Fidelity MF-200 wyceniono na 1399 złotych.

Źródło: Musical Fidelity, RAFKO

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    stupidisco111
    18
    "Wysmakowany meloman' to pewnie jeden z tych ulokowanych najwyzej w hierarchii melomanow - coś pomiedzy "wysublimowanym melomanem" a "melomanem z klasą" ;)
    To taki meloman, ale 20 leveli wyżej. Jak w RPGach ;)
    • avatar
      Konto usunięte
      1
      Kolejny sprzęt dla lemingów, który tak naprawdę jest warty co najwyżej 300 zł a sprzedawany za 1400!!
      Ciekawe czy są pozłacane styki? Przypominam że złoto wcale nie jest takim idealnym przewodnikiem i ma mniejszą przewodność od miedzi!
      • avatar
        kombajn
        1
        Proponuje żeby autor zamiast przepisywać marketingowy bełkot przeczytał pierwszą z brzegu recenzje tych słuchawek, i napisał parę słów od siebie.
        http://www.trustedreviews.com/musical-fidelity-mf200-review
        A słuchawki dostały ocene 6/10
        "Verdict
        Problematic design, sound and looks; the MF200 aren’t the full package."
        "Pros
        Good bass tone
        Commendable aims
        Cons
        Odd, brash looks
        Uncomfortable
        Harsh upper registers"
        • avatar
          R2rr0
          0
          Wyglądają bardzo fajnie, ale cena dość spora.
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            "Wysmakowany meloman"... genialny nick. Jakies 6 miesiecy temu kupilem sennheiser HD 280 PRO i teraz jestem w plecy troszke ponad 100$ bo lewa sluchawka przestala dzialac... Gwarancja to mit i bajka, oczewiscie ze zostala nieuznana bo podobno ja jestem winnien defektu (sluchawki nie maja nawet rysy, od tak przestala dziac...) Jak dla mnie sluchawki max do 20-30$ bo i tak sie zjebia.
            • avatar
              baran
              0
              Słuchałem MF-100 i w mojej opinii grały jak słuchawki za 30zł. Trzeba przyznać, że ładne, w miarę wygodne, ale to tyle zalet, które znalazłem.
              • avatar
                Gładziu
                0
                W pokrywaniu styków złotem nie chodzi o to, że lepiej przewodzi od miedzi czy srebra, ale że jest chemicznie obojętne. Wtyk z czystej miedzi używany na co dzień i dotykany paluchami przez wilgoć i sole mineralne z potu dość szybko pokryje się patyną i będzie eleganckim izolatorem.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  0
                  Pewne podobieństwa z wyglądu do Vox'ów, czy tylko przypadkowe ? Jak tylko widzę tą firmę to przypomina mi się od razu ich E10 - gdzie jest wzmacniacz w tym wzmacniaczu ? :-D