Chłodzenie

be quiet! Shadow Rock PRO SR1 – odchudony Dark Rock

przeczytasz w 8 min.
miniRecenzja
wyróżniona!


Po całkiem udanym debiucie marki be quiet! na rynku chłodzeń CPU, producent postanowił rozwijać swoją ofertę w tym kierunku. Udany początek z dwoma zestawami z serii Dark Rock dał podstawy do dalszej pracy.

Wynikiem prac inżynierów jest nowa seria Shadow Rock. Jak na razie dostępny jest tylko jeden model, odpowiadający budową modelowi Dark Rock Advanced. Shadow Rock Pro SR1, bo o nim mowa, to zgodnie z nowym oznaczeniem producenta, produkt „premium”. Chłodzenia z serii Dark Rock należą do wyższego segmentu – „High-end”.

- Shadow Rock PRO SR1

- Montaż SR1

- Platforma testowa

- Testy - S1156 i5 760

- Podsumowanie

Jak już wspomniałem, produkt budową odpowiada wersji Advanced, czyli mamy do czynienia z jedno wieżową konstrukcją, na której jest zamontowany jeden wentylator (120 mm).
Nowy produkt jest m.in. troszeczkę niższa, posiada o dwie rurki cieplne mniej i jest lżejsza. Maksymalne TDP zostało zmniejszone z 180 na 150 W.

SR1 zgodnie z tym, co podaje producent ma charakteryzować się bardzo cichą pracą, wysoką jakością wykonania oraz wydajnością.
Czy nowy produkt spełnia te założenia? Jak jego wydajność wypada na tle „topowego” modelu be quiet!, będącego w gronie najwydajniejszych cooler-ów CPU?

 

Serdecznie zapraszam do zapoznania się z jednym z nowszych produktów be quiet!, czyli z zestawem chłodzenia CPU- be quiet! Shadow Rock Pro SR1.

be quiet! Shadow Rock PRO SR1

Produkt sprzedawany jest jak to w zwyczaju be quiet! - w czarnym, ciekawie wyglądającym kartonowym pudełku. Oprócz grafik produktu, wypisano na nim jego najważniejsze cechy, również w języku polskim. Dodatkowo, na szaro-srebrnym pasku umieszczono informację do jakiego segmentu należy produkt- premium.

Zawartość opakowania:

  • Radiator
  • Wentylator Shadow Wings PWM 120 mm z zapinkami (łącznie 4 - 2 dodatkowe)
  • pasta termoprzewodząca Shin-Etsu X-23-7762 (1 g)
  • zestaw montażowy z backplate-m
  • instrukcja montażu (DE, EN, FR, ES, PL)

W pudełku znajdziemy wszystko to, czego będziemy potrzebowali do montażu nowego zestawu chłodzenia. Przy 740 gramowej konstrukcji zastosowanie backplate-a to jak najbardziej rozsądny pomysł. Backplate zapewnia stabilność, jednak spotkałem się już z systemem VTMS w cięższych konstrukcjach np. Scythe Yasya (848 g).

Dane techniczne zestawu:

  • Wymiary z wentylatorem (D x S x W) (mm): 122 × 98 × 158
  • Waga z wentylatorem (g): 740
  • Materiał powierzchni chłodzących: aluminium/nikiel
  • Kompatybilny socket: Intel: LGA 775 / LGA 1155 / LGA 1156 / LGA 1366, AMD: AM2 / AM2+ / AM3 / 754 / 939 / 940
  • Moc maksymalna (W): 150
  • Głośność (dB(A)) @ 900 / 1250 / 1700 RPM: 7.8 / 15.7 / 21.4

Specyfikacja techniczna Shadow Wings PWM:

  • Wymiary wentylatora (mm): 120 × 120 × 25
  • Maksymalna prędkość obrotowa wentylatora (RPM) @ 100%: 1700
  • Głośność (dB(A)) @ 1700 RPM: 20.7
  • Przepływ powietrza (m3/h); (CFM): 93.3; 57.2
  • Ciśnienie powietrza (mm/H2O): 2.1
  • Pobór prądu (A): 0.20
  • Podłączenie: 4-pin
  • Żywotność L10 @ 25 °C (h): 200,000

W przeciwieństwie do serii Dark Rock, nie znajdziemy charakterystycznej, czarnej płytki z logiem be quiet! na wierzchu radiatora. Dodatkowo same finy są srebrne, a nie matowo-szare. Pod tym względem Shadow Rock Pro przypomina urządzenia konkurencji np. Scythe.

Wspólną cechą cooler-ów z serii Dark Rock i Shadow Rock jest m.in. ząbkowana powierzchnia lameli chłodzących od strony montażu wentylatora. Usprawnienie to ma zminimalizować hałas oraz zoptymalizować przepływ powietrza.

Ponad 700 gramowa konstrukcja radiatora jest wyposażona w cztery ciepłowody o średnicy 6 mm, które zostały ustawione na kształt litery U w dwóch rzędach. Rurki heat-pipe przechodzą przez 44 finy tworząc jedną zwartą konstrukcję. Zakończone one są na wierzchu w bardzo prosty sposób – zdecydowanie estetyczniej wyglądało to w przypadku modelu Dark Rock Pro C1.

Stopa, tak samo jak i poprzednio, została wykonana z miedzi i pokryta warstwą niklu, w celu uniknięcia korozji. Jest ona wyszlifowana dokładniej niż w Pro C1, ale wciąż nie jest idealnie. Lepiej wyszlifowane stopy posiadają m.in. produkty Scythe np. Mugen 2 czy Yasya.

SR1 posiada wentylator z nowej serii („premium”) – Shadow Wings PWM. 120 mm wersja wyposażona jest w antywibracyjne, gumowe elementy i mocowana jest za pomocą metalowych zapinek. Tak samo jak w przypadku Pro C1, z tym, że tutaj mamy możliwość dostosowania położenie wentylatora na radiatorze (dokładniej wysokość). W przypadku C1 ograniczał to top radiatora.

Ze względu na zastosowanie takiego systemu, montaż innych wentylatorów, niż produkty be quiet!-a (na chwilę obecną Dark Wings/Shadow Wings/SilentWings) może być utrudniony. Jednak nie widzę sensu zmieniania zastosowanego wentylatora na jakikolwiek inny.

Wentylator pracuje z maksymalną prędkością do 1700 obrotów na minutę. Prędkość obrotowa jest ustalana w zależności od temperatury. Generowany hałas przy maksymalnej prędkości nie przekracza 20,7 dB, a maksymalny przepływ powietrza wynosi ok. 93,3 m3/h. Wentylator jest podłączany do 4-pinowego złącza na płycie głównej.

Łączne gabaryty zestawu są dosyć „normalne”- 122 × 98 × 158 (długość x szerokość x wysokość). SR1 powinien zmieścić się w większości „normalnych” obudów ATX. Poprzednia seria była wyższa zaledwie o 8 mm jednak właśnie to powodowało problemy m.in. z zamknięciem obudowy, o czym sam się przekonałem podczas montażu Dark Rock Pro C1 w obudowie Revoltec Sixty 4.

Montaż Shadow Rock PRO SR1

Montaż zestawu jest prawie identyczny do Dark Rock Pro C1. Jedyna różnica to gabaryty samego cooler-a.

Przed rozpoczęciem montażu polecam sprawdzenie „na sucho” czy konstrukcja zmieści się w naszej obudowie oraz czy nie uszkodzi czegoś na płycie głównej.

Najlepszy rozwiązaniem jest demontaż płyty głównej oraz wszystkiego, co na niej mamy zamontowane (oprócz części płyty głównej rzecz jasna), przed podejściem do montażu nowego zestawu chłodzącego.

Montaż tego zestawu chłodzącego może być dla wielu użytkowników kłopotliwy. Wiąże się to z gabarytami samego „schładzacza”, jak i koniecznością demontażu płyty głównej.

Wprawdzie na rynku są dostępne obudowy z oknami do montażu backplate-a jednak i tak radzę przeprowadzić montaż tego zestawu poza obudową.

Po odkręceniu płyty głównej, zdemontowaniu podzespołów (poprzednie chłodzenie CPU, RAM itp.), przechodzimy do przygotowywania Shadow Rock Pro.

Do podstawy przykręcamy blaszki do montażu na interesującej nas platformie (Intel lub AMD), zdejmujemy zewnętrzny wentylator (nie będzie „przeszkadzał” podczas montażu), a następnie przechodzimy do przygotowania CPU.

Oczyszczamy procesor z poprzedniej pasty (no chyba, że zakładamy chłodzenie na nowe CPU), a następnie rozprowadzamy dokładnie niewielką ilość pasty termoprzewodzącej. Jest kilka sposobów aplikowania pasty, ten opisany powyżej wydaje się najbardziej „odpowiedni”.

Ze względów na konsystencję pasty dołączonej do zestawu- jest to wysokiej jakości pasta Shin-Etsu X-23-7762 - w celu ułatwienia jej rozprowadzenia warto ją podgrzać. Jej rozprowadzanie nie należy do najłatwiejszych, jednak każdy powinien sobie poradzić.

Do rozprowadzania pasty termoprzewodzącej polecam np. nieważną EKUZ-e, kartę płatniczą czy coś w tym stylu.

W razie problemu zawsze można skorzystać z innej „szkoły”. Zamiast rozprowadzać dokładnie pastę na procesorze, można zostawić na środku troszkę pasty, która zostanie następnie sama „rozprowadzona” poprzez radiator.


Zgodnie z ostrzeżeniem, przed montażem należy oderwać tę naklejkę!

Przechodzimy do instalacji.

Procesor montujemy w gnieździe, a SR1 odwracamy tak, aby stopka była u góry. Na płytę główną dajemy backplatea przez którego przeciskamy śruby.

Celujemy nimi w blaszki przymocowane do chłodzenia, przykręcamy lekko dwie (po skosie) lub większa ilość śrubek. Sprawdzamy czy wszystko jest w porządku, jeśli tak to przykręcamy śruby i odwracamy płytę główną.

Montujemy pamięci RAM, a później (wcześniej zdemontowany) wentylator za pomocą dwóch zapinek.
Ostatnią już czynnością jest podłączenie wentylatorów do złącza 4-pin na płycie głównej. 

Platforma testowa

Platforma testowa:

ProcesorIntel Core i5 760
Płyta głównaDFI LP DK P55-T3eH9
Karta graficznaSapphire Radeon HD6850 1GB
Pamięć RAMCORSAIR XMS3 DDR3 4GB (2x2GB) 1600MHz CL7
Zasilaczbe quiet! Straight Power E7 CM 680W
Dysk HDDSamsung F3 HD103SJ 1 TB
ObudowaRevoltec Sixty 4
System operacyjnyWindows 7 Professional 64-bit
Sterowniki GPUATI Catalyst™ 11.2
Chłodzenie procesorabe quiet! Shadow Rock PRO SR1
Chłodzenie procesorabe quiet! Dark Rock PRO C1
Chłodzenie procesoraIntel BOX

Do testów wykorzystałem dwa zestawy chłodzenia marki be quiet! oraz standardowy BOX-owy cooler dołączony do procesora i5 760.

Wentylatory zamontowane na chłodzeniach be quiet! pracowały w dwóch skrajnych przypadkach- z maksymalną oraz minimalną prędkością obrotową.

Pasta termoprzewodząca użyta w tym teście to standardowa pasta dodana do cooler-ów be quiet!- Shin-Etsu X-23-7762.

W obudowie Sixty 4 zamontowany był jeden wentylator z tyłu obudowy, którego zadaniem było wypychanie ciepłego powietrza na zewnątrz obudowy. Był to standardowy wentylator Revoltec dodany do obudowy. Pracował on z stałą prędkością ok. 1100 obrotów na minutę.

Testy - S1156 i5 760

Testy temperatur CPU

Wszystkie testy zostały przeprowadzone przy temperaturze powietrza wynoszącej 22-23°C (niepewność pomiarowa to 1°C).

Testy polegały na sprawdzeniu temperatur osiąganych przez procesor i5 760 z danym cooler-em.

W pierwszej części porównałem Shadow Rock PRO z dołączonym do procesora chłodzeniem (BOX) na standardowych parametrach procesora.
Następnie porównałem Shadow Rock PRO SR1 z Dark Rock PRO C1 przy taktowaniu procesora wynoszącym ok. 4,0 GHz.
Ostatni test to porównanie wydajności zestawów z tym samym wentylatorem. W tym celu na SR1 zamontowałem wentylator z C1- SilentWings PWM.

Podczas pracy programu testowego, jak i wychładzania procesora na PC-cie nie były dokonywane żadne operacje, a programy, które były zawsze włączone to: OCCT v3.1.0, Real Temp 3.40 oraz ITESmart.

Na wykresach zostały przedstawione wartości temperatury dla danego rdzenia (1-4), odczytane z programów OCCT i Real Temp (przy wychładzaniu) oraz dla całego procesora (CPU). Do odczytania tej ostatniej posłużył program ITESmart dostarczony wraz z płytą główną (DFI). Program wskazuje temp. zgodną z tą podawaną w biosie. Programy OCCT oraz Real Temp wskazywały zgodne z sobą temperatury.

Test przy obciążeniu polegał na obciążeniu wszystkich czterech rdzeni za pomocą programu OCCT przez 25 min (test ustawiony na 30min, ale 5 minut to Idl-owanie). Program po tym czasie reprezentował wyniki na wykresie i z nich były odczytywane wartości największe dla poszczególnych rdzeni. Z kolei dla całego procesora była odczytywana największa temp., którą wskazał program ITESmart.

Temperatura w spoczynku była odczytywana po około 15 minutach od zakończenia testu OCCT za pomocą programu Real Temp (dla poszczególnych rdzeni) oraz ITESmart (dla całego procesora).

Intel i5 760

Test został przeprowadzony dla standardowych ustawień procesora z włączonymi funkcjami oszczędzania energii itp.

W spoczynku różnica pomiędzy Shadow Rock PRO a BOX-owym chłodzeniem jest znaczna. Produkt marki be quiet! z maksymalną prędkością obrotową zamontowanego wentylatora, zaoferował temperaturę niższą o ok. 13 stopni Celsjusza. SR1 z wentylatorami pracującymi z maksymalną prędkością uzyskał niewielką przewagę (ok. 1 stopień Celsjusza) nad ustawieniem z minimalną prędkością obrotową.

Pod obciążeniem swoją przewagę umocniło ustawienie 1650 RPM, zyskując około 6-cio stopniową przewagę nad ustawieniem z wentylatorem pracującym z prędkością obrotową wynoszącą ok. 540 obrotów na minutę. BOX-owy cooler wytrzymał trzy minuty pod obciążeniem, później zabezpieczenie programu OCCT zakończyło test (temp. krytyczna to 80 stopni Celsjusza).

Intel i5 760 @ 4,0 GHz

Dla taktowania 4,0 GHz pominąłem test BOX-a z oczywistych powodów, natomiast do testów użyłem innego zestawu chłodzącego - Dark Rock PRO. Jest to konstrukcja będąca w czołówce cooler-ów CPU. 

W spoczynku wyniki obydwu zestawów przeplatały się. Wygrana Dark Rock PRO z maksymalną prędkością obrotową wentylatora. Nad Shadow Rock Pro z wentylatorem pracującym z prędkością ok. 1650 RPM, uzyskał wyniki lepsze o prawie 3 stopnie Celsjusza.

Pod obciążeniem sytuacja się nie zmieniła- przewaga Dark Rock Pro C1 (1740 RPM) nad SR1 (1650 RPM) wzrosła do ok. 6 stopni Celsjusza.

C1 z wentylatorami pracującymi z minimalną prędkością obrotową osiągnął niebezpiecznie wysokie wyniki, natomiast Shadow Rock Pro nie przeszedł testu w ustawieniu 540 RPM. Po minucie od rozpoczęcia testu, zabezpieczenie aplikacji OCCT zakończyło test - temperatura krytyczna.

W ustawieniu 1650 RPM nowy produkt be quiet!-a poradził sobie bardzo dobrze, patrząc na różnice gabarytów obydwu konstrukcji, jest to wynik wręcz rewelacyjny.


Pora na ostatni test - porównanie wydajności zestawów z tym samym wentylatorem. W tym celu na SR1 zamontowałem wentylator z C1- SilentWings PWM. Wentylator/y (C1 posiada dwa takie wentylatory) w obydwu przypadkach pracował/y z prędkością wynoszącą ok. 1740 obrotów na minutę. 

Przewaga C1 wzrosła do ok. 8 stopni Celsjusza, czyli oznacza to, że dołączony do zestawu SR1, wentylator Shadow Wings spisuje się lepiej. Nawet pomimo minimalnie wolniejszej prędkości obrotowej, gwarantował temperaturę niższą o ok. 2 stopnie Celsjusza.

Gabaryty Dark Rock Pro jak i sam fakt posiadania dwóch wentylatorów nie dał zbytnich szans modelowi SR1, jednak uzyskany wynik nie jest zły. Zdecydowanie warto pozostawić oryginalny wentylator na Shadow Rock Pro, a nie zamieniać go na inne.

Podsumowanie i ocena

Nowy produkt be quiet! spełnia założenia producenta. Jest należycie wykonany, kultura pracy stoi na bardzo wysokim poziomie. Podczas pracy nawet z maksymalną prędkością obrotową wentylatora jest praktycznie niesłyszalny. Co najważniejsze Shadow Rock Pro SR1 oferuje bardzo dobrą wydajność. W porównaniu z Dark Rock Pro C1, jak na swoje zmniejszone rozmiary, spisuje się wręcz rewelacyjnie.

Średnia cena to ok. 180 zł. Nie jest to może wygórowana cena, jednak konkurencja w tym pułapie cenowym jest dosyć duża.

Zaletą nowego produktu są również jego rozmiary, dzięki ograniczeniu wysokości do 158 mm, możliwe jest zamontowanie go nawet w stosunkowo wąskich obudowach takich jak np. użyta w tej recenzji - Revoltec Sixty 4.

Bogate, a właściwie rozsądne wyposażenie to kolejny plus. Dodanie dodatkowych zapinek, czy zastosowanie wysokiej jakości pasty termoprzewodzącej, świadczy o przykładaniu wysokiej uwagi do swoich produktów przez producenta.

Solidny montaż (backplate) zapewnia, że konstrukcja trzyma się stabilnie i nie powinna uszkodzić płyty głównej nawet podczas transportu komputera.

Producent ma w planach wprowadzenie wersji tzw. „horyzontalnej” oraz odświeżenie serii Dark Rock poprzez wprowadzenie rewizji C2, z większymi wentylatorami.
Pozostaje tylko czekać na kolejne produkty z logiem be quiet!, jak na razie marka ta rozwija się bardzo dobrze.

Ode mnie wersja SR1 otrzymuje zasłużone odznaczenia "Super produkt 5/5".

 be quiet! Shadow Rock PRO SR1
 

Plusy:
Kultura pracy
Ogólna jakość wykonania
Wysoka wydajność
Dobre wyposażenie
Cicha praca
Solidny montaż
Kompatybilność z dużą ilością podstawek
Mniejsze gabaryty i waga od serii Dark Rock

Minusy:
Dla niektórych użytkowników kłopotliwy montaż
Gorszy design od serii Dark Rock

Cena w dniu publikacji: ok. 180 zł

Podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej recenzji.

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    cris1992r
    1
    Bardzo dobra recenzja, ale jest jedno "ale", mianowicie mógłbyś poukładać kable w obudowie :p
    • avatar
      Bakak
      0
      Całkiem fajna recka. Czepie się tylko jednej rzeczy. A mianowicie stylistyki.
      Czasami zrozumienie tekstu wymagało ponownego przeczytania danego zdania.

      Przykład:
      "Solidny montaż (backplate) zapewnia, że konstrukcja trzyma się stabilnie i nie powinna uszkodzić płyty głównej nawet podczas transportu komputera."

      Poprawka:
      Solidny montaż i zastosowanie tzw. backplate zapewnia stabilność całej konstrukcji, która trzyma się tak dobrze, iż nie powinna uszkodzić płyty głównej nawet podczas transportu.

      Podobnych zdań jest więcej w całym tekście.

      Na plus należy zaliczyć:
      - dużo dobrych fotek
      - dokładny opis chłodzenia
      - przejrzyste wykresy
      - zwięzłość wypowiedzi, nie lejesz wody

      Ode mnie ++++++++++++++
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        w temacie chyba jest blad pisze
        "odchudony Dark Rock"
        a nie ma byc czasem odchudzony?

        recenzja bardzo fajna
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Dobra recenzja daje +
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            ciekawe jakby wygladal przy nich advanced c1?
            bylby najslabszy?
            • avatar
              sido107
              0
              Dobry teścik. Dużo fotek i niema zbędnego lania wody.

              plusik jak nic +++++++++++++++++++
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                Bardzo dobra i ciekawa recka ;D Daje +