• benchmark.pl
  • artykuły
  • PC Audio – recenzja trzech ciekawych modeli słuchawek z logo AKG, H/K oraz Teufel
PC Audio – recenzja trzech ciekawych modeli słuchawek z logo AKG, H/K oraz Teufel
Słuchawki

PC Audio – recenzja trzech ciekawych modeli słuchawek z logo AKG, H/K oraz Teufel

przeczytasz w 12 min.

Recenzja trzech ciekawych modeli słuchawek z logo AKG, Harman / Kardon oraz Teufel.

miniRecenzja
wyróżniona!

W ostatnim czasie można zaobserwować swojego rodzaju „bum” na sprzęt „grający”. Znani producenci sprzętu poszerzają swoje oferty i próbują swoich sił w nowych segmentach (dla siebie) tego rynku, czy też wracają do niego po dłuższej przerwie jak np. marka Teufel, która po kilku latach przerwy (od 2009 roku) wydała nowe modele słuchawek.

Marka Teufel kojarzy się głównie z pasywnymi kolumnami i na polu słuchawek raczej nie posiada ugruntowanej pozycji. Teoretycznie w podobnej sytuacji jest debiutująca w segmencie słuchawek znana marka Harman / Kardon, z tym drobnym szczegółem, że należy ona do potężnej grupy, w której znajduje się rozpoznawalna i ceniona marka AKG.

Postanowiłem skonfrontować produkty tych trzech różnych producentów. Główne pytanie, jakie padły na wstępie, to: jak produkty marek walczących o pozyskanie rynku wypadną na tle dobrze przyjętego modelu marki AKG? K 551, bo o nim tutaj mowa, od przetestowanego jakiś czas temu modelu K 550 różni się w zasadzie przewodem sygnałowym, na którym umieszczono mikrofon oraz pilot do sterowania (głównie) urządzeniami Apple-a oraz kolorystyką. Są to więc słuchawki bardzo dobrze mi znane i cieszące się moim uznaniem. Czy konkurencja zaskoczy czymś pozytywnym? Jak przeszło dwukrotnie tańszy model marki Teufel i niewiele tańszy model marki H/K wypadają na tle AKG K 551? Na te oraz inne pytania postaram się odpowiedzieć w tej recenzji.

Lista zestawów wraz z producentami prezentuje się następująco:

- K 551

 

- Harkar CL
- Aureol Real

- Platforma testowa

- Testy

- Podsumowanie

Swoimi obserwacjami na temat przetestowanych modeli postanowiłem podzielić się z Wami. Jeśli po przeczytaniu tej publikacji nasuną się jakieś pytania to proszę o zamieszczanie ich w komentarzach.

Zapraszam do zapoznania się z produktami tych znanych producentów i tym samym do dalszej lektury.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że o opłacalności danego zakupu oraz jakości dźwięku powinien każdy sam zadecydować. Poniższy artykuł, a w szczególności testy oparte są głównie o moje odczucia - wybór produktów audio powinien polegać na własnych odczuciach, a nie na opinii osób trzecich. 

 AKG K 551

AKG K 551 to swego rodzaju eksperyment marki AKG. Po ciepłym przyjęciu modelu K 550 postanowiono wydać model „mobilny”. Dlatego też słuchawki wyposażono w pilot z zintegrowanym mikrofonem dla smartfonów.


Po lewej K 550, po prawej K 551.

Dane techniczne, poza kablem, nie uległy zmianie – mamy tutaj do czynienia niemalże z identycznym produktem jak K 550.

Po więcej informacji na temat wykonania oraz sprawowania się przetworników zapraszam tutaj – moja recenzja modelu AKG K 550.

Ze względu na to, że produkty marek H/K i JBL czerpią z potencjału marki AKG, to piloty umieszczone na przewodach sygnałowych wygląda niemalże identycznie dla JBL J55, H/K CL, czy AKG K 551. Jedyne różnice to kolorystyka oraz umieszczone z tyłu logo.

W porównaniu do K 550, K 551 posiadają przewód o widocznie mniejszym przekroju. Troszeczkę dziwi to, ze względu na to, że K 551 posiadają mikrofon, z drugiej strony jest to standardowe Apple-owskie rozwiązanie.

Co ciekawe ten model nie posiada nawet przejściówki na Jack-a 6,3 mm ani żadnego etui. O ile to pierwsze można pominąć – w końcu jest to model z serii „ON THE GO”, to brak etui jest dla mnie nie zrozumiały. Tłumaczą to w pewnym stopniu gabaryty samych słuchawek. Osobiście i tak nie widzę tego modelu jako słuchawek do spacerowania po centrum handlowym, dlatego też pozostanę przy „domowym” modelu K 550, ze znacznie solidniejszym przewodem.

 Harman / Kardon Harkar CL

Model CL jest jednym z kilku nowych/debiutanckich modeli marki Harman / Kardon. Nazwa CL wzięła się od słowa classic. Słuchawki są klasyczne, jeśli chodzi o sposób ich podłączenia do źródła – za pomocą przewodu zakończonego wtyczką Minijack (3,5 mm). Oprócz nich w ofercie znajdują się modele BT (dodatkowa możliwość komunikacji bezprzewodowej za pomocą Bluetooth), NC (aktywna redukcja szumów/hałasu) oraz modele douszne.

Słuchawki sprzedawane są w ciekawie prezentującym się pudełku z dodatkową nakładką – na myśl przychodzą od razu opakowania co poniektórych gier np. Red Faction: Guerrilla.

Zawartość opakowania:

  • Słuchawki
  • Dodatkowy pałąk w rozmiarze L (standardowy w rozmiarze S)
  • Kabel Minijack 3,5 mm - Mikroijack 2,5 mm o długości 1,4 m
  • Etui wykonane z materiału skóropodobnego

Wyposażenie jest jak najbardziej odpowiednie. Troszeczkę brakuje przejściówki na Jack-a 6,3 mm. Z jednej strony niby to także mobilny model, z 2-giej za taką cenę (ok 800 zł) brak takiego elementu troszeczkę dziwi.

 

Wygląd słuchawek przywodzi na myśl modele marki STAX, czy też model AKG K 1000. Jest on odrobinę nietypowy, ale całkiem elegancki. Wizualnie słuchawki prezentują się bardzo ładnie – w najbardziej dystyngowany sposób spośród całej stawki.

Przewód sygnałowy podłączany jest do gniazda (Jack 2,5 mm) umieszczonego w lewej muszli. Na kablu znajduje się kontroler oraz mikrofon.

Skórzane pady zapewniają odpowiedni komfort użytkowania za sprawą swojej dobrej konstrukcji – pady nie dociskają zbytnio do głowy. Przy czym poziom izolacji od otoczenia jest całkiem dobry.

Pady w bardzo łatwy sposób można zdemontować. Jeśli chodzi o ich wymianę to raczej nie obędzie się bez oficjalnego serwisu – nietypowy kształt/konstrukcja.

Poduszka pod pałąkiem została całkiem elegancko obszyta i wykończona. Nad nią można zastosować jeden z dwu pałąków (duży lub mały). Nie zapomniano pochwalić się faktem, że słuchawki opracowano w Austrii.

Muszle standardowo zostały oznaczone jako lewa i prawa.

Dzięki możliwości zmiany pałąka, użytkownik ma możliwość rozdzielenia słuchawek (prawie) na części – oczywiście zawsze częścią spajającą całość jest przewód sygnałowy biegnący od lewej do prawej muszli.

Zastosowane przetworniki nie należą do największych (40 mm), a sama konstrukcja jest dosyć wąską, przez co słuchawki wizualnie wyglądają na bardzo małe - zwłaszcza w porównaniu z K 550.

Jakość wykonania jest naprawdę wysoka – ruchome muszle sprawiają wrażenie delikatnych, ale nie ma z nimi jakichkolwiek problemów, czy to podczas normalnego użytkowania, czy też zmiany pałąka.

 

Zastosowanie dwóch pałąków jest całkiem ciekawym rozwiązaniem. Dla ludzi posiadających głowę o większej objętości model L będzie jak znalazł.

 Teufel Aureol Real (white)

 

Produkt sprzedawany jest w ciekawym - można rzec w patriotycznych (biało-czerwonych) barwach - pudełku. Same słuchawki są zawieszone wewnątrz opakowaniu za pomocą gumek, dzięki czemu podczas transportu znaczna część wstrząsów jest amortyzowana – marka Teufel prowadzi sprzedaż wyłączenie przez własną stronę internetową i wysyła swoje produkty bezpośrednio do klientów. Stąd konieczność zastosowania tego typu rozwiązań chroniących produkty.

Sam produkt jest skonstruowany przemyślanie i dobrze wyposażony. W szczególności, gdy popatrzymy na cenę, jaką przyjdzie nam zapłacić za niego (ok 400 zł).

Zawartość opakowania:

  • Słuchawki Aureol Real
  • Instrukcja obsługi z danymi technicznymi
  • Kabel Minijack 3,5 mm - Minijack 3,5 mm o długości 1,3 m
  • Kabel Jack 6,3 mm - Minijack 3,5 mm o długości 3 m
  • Etui z tkaniny

Wyposażenie jest więc co najmniej należyte. Etui oraz dwa przewody zakończone różnej wielkości wtyczką Jack powinny zadowolić użytkowników tego modelu. Bardzo dobrym posunięciem jest zastosowanie gniazda Minijack w (prawej) muszli słuchawek. Dzięki temu zabiegowi nie musimy się martwić o przewód sygnałowy, w razie potrzeby bez problemu dostaniemy taki przewód – można np. użyć kabla od głośników (większość zestawów PC posiada właśnie tego typu kable zakończone wtyczkami Minijack). Kto wie, może sam za jakiś czas spróbuję poeksperymentować i zmienić standardowy przewód na jakiś inny.

Wracając do samych słuchawek - zostały one wyposażone w 44 mm przetworniki o impedancji 50 ohm. Pasmo przenoszenie według zapewnień producenta zawiera się w przedziale od 20 Hz do 22 kHz. Waga słuchawek wynosi 180 g, także nie jest to za wiele – K 550 bez kabla ważą ok 305 g.


  Grafika producenta - klik

Model Aureol Real oferowany jest w dwóch wariantach kolorystycznych: czarnym i białym. Obydwa posiadają czerwoną otoczkę muszli oraz przewody w czerwonym, sznurkowym oplocie.

Jakość wykonania nie budzi żadnych zastrzeżeń. Poszczególne elementy są dobrze do siebie dopasowane i wykonane z odpowiedniej jakości materiałów.

Welurowa poduszka (pod pałąkiem) oraz pady zapewniają odpowiedni komfort nawet w upalne dni. Aureol Real zawdzięczają to także swojej półotwartej konstrukcji oraz pałąkowi. Jego regulacja jest szeroka, a sam system sprawia wrażenie bardzo solidnego. Pozwala on na płynną regulację – nie ma tutaj, jak to zwykle bywa, skokowej zmiany, dzięki czemu użytkownicy nie powinni mieć problemów z dopasowaniem słuchawek do kształtu głowy.

 

Czegoś, czego może zabraknąć, to swego rodzaju kontrolera umieszczonego na kablu – skoro zdecydowano się na dwa osobne przewody, to ten zakończony wtyczką 3,5 mm mógł być wyposażony w potencjometr (do kontrolowania poziomu głośności). Osobiście mi to nie przeszkadza, gdyż poziom głośności kontroluję bezpośrednio z poziomu wzmacniacza słuchawkowego, czy też za pomocą klawiatury lub myszki. Jednak dla urządzeń mobilnych przydałby się taki potencjometr – tutaj z kolei produkt broni się swoją konstrukcją i przeznaczeniem, czyli odsłuchy w domowym zaciszu.

Sporną kwestią jest wygląd słuchawek. Mnie wygląd obydwu modeli (kolorystycznych) się podoba, ale jest to indywidualna kwestia – spotkałem się z opiniami, że biała wersja wygląda po prostu dziwacznie.

Regulacja pałąka jest bardzo solidna. Nie posiada wcześniej wspomnianej skokowej zmiany, dlatego też pozwala na płynną regulację.

Mocowania pałąka nad kopułami zostały standardowo oznaczone literami L i R.

Do lewej wchodzi przewód sygnałowy. Na samych kopułach umieszczono charakterystyczną dla tej marki literę T.

 Platforma testowa

Jako platforma testowa posłużył komputer PC.
Najważniejsze elementy platformy testowej oraz słuchawki użyte w teście:

Karta muzycznaAsus ThunderBolt
Sterowniki karty muzycznejTHUNDERBOLT Card Audio Driver 7.0.1.20
Zasilaczbe quiet! Dark Power Pro P10 850W
SłuchawkiAKG K 550
SłuchawkiAKG K 551
SłuchawkiHarman Kardon CL
SłuchawkiTeufel Aureol Real
SłuchawkiAKG GHS 1 Camo

Asus ThunderBolt był zamontowany wewnątrz obudowy komputera. Karta była podłączona, dołączonym do niej przewodem USB bezpośrednio do płyty głównej. Zasilana była przez wiązkę kabla z tylko jedną wtyczką MOLEX (czyli wiązka nie zasilała innych urządzeń).

 Testy

Testy zostały podzielona na dwie kategorie: muzyka oraz filmy i gry. Zostały one przeprowadzone na powyżej zaprezentowanej platformie testowej. Dla wszystkich testowanych modeli słuchawek, w dołączonej do ThunderBolt-a aplikacji wzmocnienie sygnału było ustawione na „High gain” (od 64 do 150 Om). Właśnie na takim ustawieniu słuchawki grały najlepiej. Wprawdzie dla K 550 zmiana ustawienia nie powodowała jakichś istotnych zmian – dla normalnego użytkowania korzystam z ustawienia Normal Gain (0 dB), ale aby ograniczyć dodatkowe zabawy z przełączaniem ustawień sterowników zdecydowałem się właśnie na jedno ustawienie dla wszystkich modeli - „High Gain”.

W przypadku muzyki były odtwarzane te same utwory na słuchawkach użytych w teście.

Film – zobaczyłem w całości film na słuchawkach AKG K 551, później wybrane momenty porównywałem/odsłuchiwałem na wszystkich słuchawkach.

Gry – kilka wybranych tytułów m.in. Counter-Strike: Source, Colin McRae: DiRT 3, Assassin's Creed: Revelations, Battlefield 3, BulletStorm oraz Call of Duty: Black Ops w trybie wieloosobowej rozgrywki.

Użyte utwory/albumy:

  • Imagine Dragons - Night Visions
  • Green Day - American Idiot, 21st Century Breakdown
  • Awolnation - Megalithic Symphony
  • Breathe Carolina - Hell Is What You Make It
  • Linkin Park - Greatest Hits, Living Things
  • Vivaldi - Four Seasons
  • Sum 41 - Chuck, Underclass Hero
  • David Guetta - Nothing But The Beat
  • Nickelback - Here And Now
  • LMFAO - Sorry For Party Rocking
  • DJ Antoine - WOW
  • Nirvana - Nevermind
  • Chris Cornell - Scream
  • Flo Rida - Wild Ones
  • Shania Twain - Greatest Hits
  • Muse - The 2nd Law
  • Red Hot Chili Peppers - Greatest Hits
  • Guns N' Roses - Greatest Hits
  • Rise Against - The Unraveling, Appeal To Reason
  • Carly Rae Jepsen - Call Me Maybe, Kiss
  • Far East Movement - Free Wired, Dirty Bass
  • „Niezniszczalni”
  • „Mr. & Mrs. Smith”
  • "Jak wytresować smoka"

Muzyka

Wszystkie przetestowane modele (no może poza bliźniaczymi K 550 i 551) prezentują całkiem inne doznania dźwiękowe. W tej części recenzji główną uwagę skupiłem na dwóch modelach: Harman/Kardon CL oraz Teufel Aureol Real z raczej oczywistych względów – wcześniejsza recenzja modelu K 550.

Słuchawki marki Teufel, ze względu na swoją półotwartą budowę, charakteryzują się otwartym dźwiękiem. Przekaz jest przejrzysty i lekki w odbiorze. Odpowiednia separacja i alokacja dźwięków poniekąd wynika z dużej przestrzeni. Scena jest odpowiednio wielkich rozmiarów. Sam wokal jest odrobinę wysunięty, a nawet określiłbym go jako (troszeczkę) natarczywy względem reszty pasma, dzięki czemu większość kawałków zyskuje ciekawą, nową postać. M.in. utwór Hall of Fame zespołu The Script wydał się bardzo interesujący.

Ogólna charakterystyka pasma prezentuje się następująco: środek pasma jest wysunięty, góra w normie, natomiast dolne rejestry są odrobinę przytłumione przez resztę pasma. Sporadycznie zdarza się, że góra „syknie” – częstość tego zjawiska zależy w dużej mierze od użytego źródła. Na karcie testowej czy konfiguracji „kombo” FiiO E9+E7 taki efekt występował, ale przy większych poziomach głośności i nie za często. Co do braków dolnej części pasma, to w zasadzie zabrakło tutaj odrobinę głębszego zejścia oraz większego wypełnienia. Całość w odbiorze jest bardzo przyjemna i pomimo tych kilku niedociągnięć, słuchawki pozwalają na wielogodzinne delektowanie się muzyką. Odrobinę wyostrzony wokal pozwala na poznanie na nowo niektórych utworów i gdyby nie „piaszczysta góra” to byłoby idealnie do domowego odsłuchu. Ogólnie słuchawek nie polecam do stosowania poza domem – nie jest to ich przeznaczeniem, stąd też izolacja nie jest mocną stroną tego modelu.

Jeśli chodzi o naturalność instrumentów i wokalu, określiłbym ją jako wysoką – niewiele brakuje do poziomu K 550. W kawałkach Royal Republic, Guns N’ Roses czy AC/DC odnalazłem tego potwierdzenie. Wypełnienie dolnych rejestrów mogło być odrobinę większe, ale i tak Aureol Real przekonały mnie do siebie. Jedynie, w czym się nie sprawdzą, to w typowo „basowej” muzyce typu Swedish House Mafia – Greyhound. Niby wszystko brzmi dobrze, ale brakuje tego uderzenia.

Model marki Teufel na tle K 550 / 551 wypada całkiem dobrze. Zawdzięcza to nie tylko swojej atrakcyjnej cenie, ale również lekkości i całkiem ciekawej reprodukcji dźwięków.

AKG K 551 cechują się odrobinę większą naturalnością przekazu – wokal jest bardziej stonowany. Całe pasmo jest spójne. Wokal nie wybija się na tle reszty pasma, a większa ilość/szczegółowość niskich i wysokich tonów zapewnia bardziej artystyczne doznania. Co ciekawe odpowiednia (zamknięta) konstrukcja zapewnia wysoki poziom izolacji, przy zachowaniu porównywalnej wielkości sceny.

Model marki Harman/Kardon czerpie pełnymi garściami z dorobku marki AKG, przy czym postarano się o bardziej nowoczesne brzmienie. Głównym atutem HarKar CL jest połączenie szczegółowości z dynamiką. Niestety nie do końca jest tak różowo. Pomimo ogólnie ciekawego odbioru, można odczuć lekkie braki w górnych częściach pasma. Dodatkowo słuchawki nie zapewniają takiej przejrzystości i subtelności dźwięku, jak np. model K 550, który jest oferowany w tej samej cenie. Poziom izolacji jest odpowiedni i pozwala na korzystania z słuchawek w miejscach publicznych. Ale pod tym względem K 550 także wypadają lepiej.

Generowany dźwięk charakteryzuje się całkiem dużą przestrzenią z bogatą średnicą i ciekawym zejściem dolnych rejestrów. Brakuje tam jednak przejrzystości i precyzji z modelu AKG. W zamian model CL dorzuca całkiem sporo „życia”. Bas jest bardziej „soczysty” – schodzi niżej, a do tego jest go po prostu więcej. Średnica jest bardziej emocjonalna – podobnie jak dla modelu Aureol Real. W obydwu przypadkach ponad naturalność (którą oferuje K 550) przekładane są emocje, osobiste doznania.

Względem konkurencji, słuchawki mnie nie zaskoczyły w takim stopniu, jak Aureol Real. Przy słuchawkach Teufel-a spodziewałem się przepaści względem K 550, otrzymałem natomiast coś lekkiego, bardzo spójnego i przyjemnego w odbiorze. W modelu CL brakuje mi w zasadzie przejrzystości i spójności z modelu K 550, w końcu ich cena jest niemalże identyczna. O ile większa ilość niskich tonów, czy żywsze odgrywanie dźwięków są jak najbardziej atutem tego modelu, to sposób połączenia wszystkich składowych do końca mnie nie przekonał. Dźwięk wydobywający się z CL jest dosyć monotonny z perspektywy dłuższego użytkowania. Co na to konkurencja? AKG K 550 / 551 potrafią dostosować się do danego utworu – zmienić swój styl oraz tempo. Do tego charakteryzują się większą przejrzystością i naturalnością. Z kolei Aureol Real posiadają odrobinę inny styl – teoretycznie monotonny, ale w praktyce jest on relaksujący i wciągający. HarKar CL brakuje tej kropki nad i – wyrazistości.

Filmy i gry

W filmach wszystkie przetestowane modele wypadły bardzo dobrze. Jakby nie było są to dobrej klasy słuchawki stereo.

Model CL zapewnia całkiem dobrą izolację oraz komfort użytkowania, dzięki czemu codzienne użytkowanie, jak i testy były bardzo przyjemne i niczym niezakłócone. Nastawiony na domowe zastosowania model Aureol Real wymaga użytkowania w odpowiednich warunkach (słaba izolacja), oferuje natomiast coś w zamian - najwyższą wygodę użytkowania. Pod tym względem wypadają nawet odrobinę lepiej od K 550, czyli mojego dotychczasowego faworyta w tej dziedzinie. Pod względem poziomu izolacji (z i do otoczenia) nowe modele muszą ustąpić miejsca sprawdzonej konstrukcji modelu AKG.

Najlepszym podkreśleniem efektów specjalnych w postaci wybuchów mogą się pochwalić słuchawki „dla graczy” GHS 1. Na 2-gim miejscu uplasowałbym model marki Harman/Kardon, któremu brakuje odrobinę do faworyta charakteryzującego się miękkim i sprężystym basem.

Pod względem pozostałych efektów – kruszące się szkło, świst powietrza itp. najbardziej urzekła mnie naturalność i spora przestrzeń K 550. Spora precyzja w prezentowaniu i tworzeniu wirtualnego świata sprawdza się nie tylko w muzyce, ale i pozostałych dziedzinach – filmy i gry.

Dialogi w filmach wypadły równie dobrze na wszystkich testowanych słuchawkach. Były one należycie eksponowane i wyraźne. HarKar CL i Aureol Real bardziej je eksponowały, ale bez jakiejś przesady. Po prostu były bardziej uwidocznione.

Co do całości przekazu, jego spójności i powiązania poszczególnych części - model CL czasami potrafił być odrobinę chaotyczny, za mało przejrzysty i intuicyjny (jak na swoją cenę). Miało to znaczny wpływ na gry typu FPS, gdzie odpowiednio szybka reakcja na ogół decyduje o tabeli końcowej – wynikach gracza. Z kolei w Aureol Real zabrakło mi należytego odtworzenia wybuchów. Poza tym wystrzały, jak i same pole walki były należycie prezentowane. Braki w dolnej części pasma poniekąd ułatwiały lokalizację przeciwników, ale K 551 pozwalały na równie łatwą lokalizację przeciwników, no i nie pozbawiały mnie tego smaczku – ciekawej prezentacji wszelkiej maści eksplozji.

AKG K 551 wypadają po prostu lepiej od konkurencji – nie dość, że można usłyszeć więcej, to jeszcze lepszej jakości i z dobrym podkreśleniem basu. Przestrzeń wirtualnego pola walki jest spora, ale co najważniejsze jest należycie i precyzyjnie prezentowana.

W ogólnym rozrachunku HarKar CL mogą się poszczycić czymś bardzo zbliżonym – więcej basu, mniej precyzji i naturalności, ale za to więcej dynamizmu. Dynamika jest osiągnięta kosztem wierności przekazu, ale w filmach czy grach sprawdzają się bardzo dobrze. O ile z muzyką można odczuć pewne znużenie to tutaj tego nie doświadczyłem. Dla gier typu Assassin's Creed, DiRT, Darksiders II mogę polecić ten model. Do FPS-ów w zależności czy będzie to rozgrywka SP czy MP. Oczywiście z dużym powodzeniem można grać on-line z tymi słuchawkami – po prostu uważam, że np. z modelem K 550 łatwiej zlokalizujemy przeciwników.

Teufel Aureol Real sprawdzą się w FPS-ach, zwłaszcza w trybie „multi” – łatwa lokalizacja potencjalnych „fragów” oraz wszędzie tam gdzie liczy się przestrzeń i lekkość przekazu. Rozgrywka w Assassin's Creed pozwala na poczucie klimatu przedstawianego świata właśnie za sprawą sporej przestrzeni. Risen 2 z ciekawym i bogatym światem był prezentowany w sposób bardzo interesujący. Zmienne efekty pogodowe były bardzo ciekawie i naturalnie prezentowane.

W grach wyścigowych, np. DiRT 3 tak samo, jak w „strzelankach” zabraknie tego podkreślenia, ale za to otrzymamy spójną i przejrzystą oprawę dźwiękową. Generowanego dźwięku nie można do końca nazwać naturalnym ze względu na braki w dolnej części pasma oraz wzmocniony wokal, z drugiej strony wszystkie odgrywane dźwięki brzmią podobnie do tego, co oferuje znacznie droższa konkurencja. Jest to więc przekaz, który może, ale nie musi się spodobać. Mnie osobiście przypadł do gustu – jak na model do zastosowań domowych spisuje się idealnie.

 Podsumowanie i ocena

Nowa wersja K 550 w wydaniu „na miasto” wydaje się odrobinę nie zrozumiała dla mnie. Ale widocznie ta decyzja była poparta badaniami rynkowymi i stwierdzono zapotrzebowanie na taki model. Poza inną kolorystyką i kablem z mikrofonem, nowy model nie różni się niczym więcej od starego, dobrze przyjętego modelu referencyjnego marki AKG.

K 551 nie posiadają etui, ani nawet przejściówki na tzw. dużego Jack-a, stąd też nie do końca rozumiem wyższą o około 200 zł cenę w stosunku do „podstawowego” modelu. Czy warto tyle dopłacić za 3 przyciski i mikrofon? Może znajdą się takie osoby, które stwierdzą, że tak. Jak dla mnie zdecydowanie ciekawszym modelem są słuchawki AKG K 550 posiadające znacznie solidniejszy przewód sygnałowy.

Poza brakami w wyposażeniu i wyższą ceną, słuchawki nadal mogą się poszczycić wysoką jakością dźwięku. Oprócz tego wykonane są naprawdę solidnie, zapewniają wysoki poziom izolacji oraz odpowiedni komfort użytkowania. Stąd moje wysokie odznaczenie „Super produkt” oraz ocena 4+/5. Dlaczego „Super produkt”? Ponieważ model K 551 sprawuje się równie dobrze, co K 550. 

 AKG by Harman K 551
 

Plusy:
Design
Wygoda użytkowania
Wykonanie
Izolacja
Uniwersalność / niewybredność (źródło)
 Jakość dźwięku
Mikrofon na kablu

Minusy:
Brak etui
Brak przejściówki na Jacka 6,3 mm
Odrobinę za duże jak na słuchawki "przenośne" (?)
Cena (200 zł droższe od K 550)

Cena: ok. 950 zł

Model CL marki Harman/Kardon jest jak najbardziej udanym debiutem, ale produktowi brakuje jeszcze odrobinę wyrazistości. Z kolejnymi modelami powinno się to zmieniać i kto wie, może doczekamy się ciekawego, nowego stylu brzemienia od marki H/K? Ze względu na ciągłe rozwijanie oferty słuchawek, modelu CL nie można nazwać eksperymentem, ale początkiem ekspansji na ten rynek.

Od Harman/Kardon CL oczekiwałem wiele i mogę powiedzieć, że odrobinę się zawiodłem. Może moje oczekiwania były zbyt wygórowane, ale cena zbliżona do K 550 (obecnie bardzo niska, szczególnie patrząc na to, co oferuje produkt marki AKG) oraz fakt, że jest to debiut tej marki spowodowały, wiele wysoko postawionych wymagań.

Sposób „podania” sprzętu jest z jednej strony odpowiedni – etui i dwa pałąki, a z drugiej dziwi fakt nie dodania przejściówki na Jacka 6,3 mm. Same słuchawki podobnie, jak K 551, nie wymagają mocnego prądowo źródła – z założenia miały to być słuchawki „mobilne”.

Słuchawki oceniam jako „Dobry produkt 4/5” z nadzieją na to, że kolejne modele będą jeszcze lepsze. Gdyby cena była niższa to pokusiłbym się o wyższą ocenę. Przy obecnej cenie w finalnym odbiorze brakuje mi czegoś, co by przekonało mnie do tego modelu. O ile w grach i filmach słuchawki sprawdzały się całkiem dobrze, to w muzyce bywały nużące. 

 Harman / Kardon Harkar CL
 

Plusy:
Design
Wygoda użytkowania
Wykonanie
Izolacja
Uniwersalność / niewybredność (źródło)
Jakość dźwięku
Etui oraz (dwa) wymienne pałąki
Mikrofon na kablu

Minusy:
Cena
Monotonne w dłuższym odbiorze
Brak przejściówki na Jacka 6,3 mm

Cena: ok. 800 zł

Słuchawki Teufel Aureol Real okazały się bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Swoim lekkim i ujmującym brzmieniem, z podkreślonym wokalem i sporą przestrzenią po prostu przekonały mnie do siebie. Braki w tłumieniu dźwięków z otoczenia zostały wynagrodzone jakością dźwięku oraz wygodą użytkowania. Pomimo dwukrotnie niższej ceny od modelu CL czy K 551 zaoferowały coś bardzo ciekawego. Dodatkowo wyposażenie produktu jest należyte – niektórym osobom może zabraknąć możliwości zmiany poziomu głośności poprzez potencjometr na kablu, no ale konkurencja też tego nie zaoferowała – tylko dla smartfonów.

Aureol Real z założenia miały być wygodnymi, domowymi słuchawkami o lekkim i przyjemnym dźwięku, no i te założenia zostały spełnione. Dlatego też produkt oceniam jako „Super produkt 5/5”. W moim odczuciu obecna cena tych słuchawek jest bardzo atrakcyjna w odniesieniu do tego, co otrzymamy w zamian. 

 Teufel Aureol Real (white)
 

Plusy:
Design
Wygoda użytkowania
Wykonanie
Uniwersalność / niewybredność (źródło)
Generalny odbiór i jakość dźwięku (patrząc na cenę)
Otwartość dźwięku, dobra średnica i góra
Wyposażenie

Minusy:
Brak kontrolera głośności na kablu
Ze względu na konstrukcję średnia izolacja
Braki w dolnej części pasma

Cena: 99,99 €  / ponad 400 zł

  Podziękowania dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej recenzji.

Komentarze

14
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    webster58
    -1
    Słuchałem sobie dłuższą chwilkę K 551 ale niestety to jednak jescze nie jest to. Używam na codzień mało przenośnych słuchawek Audio Technica ATH-M50S i nie mogę wyjść z podziwu. Co prawda daleko studyjnym monitrówkom do słuchawek mobilnych ale czy nie lepiej pomęczyć się z 3m kablem i ciężką masywną konstrukcją kiedy za niższą cenę bo 600zł dostajemy słuchawki z niewyobrażalną sceną, zerową haraktetystyką i wysokiej klasy czystością brzmienia. Ja się skusiłem i nie mogę nażekać :)
    • avatar
      Tomek Wilczyński
      0
      Jak zwykle profesjonalnie i na temat... Wymiatasz w BMK, jednym słowem :D Plusik oczywiście.
      • avatar
        Diego_90
        0
        Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie:
        http://www.testit.ostrog.net/index.php/29-sluchawki/167-konkurs-z-marka-teufel
        do wygrania słuchawki marki Teufel!
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Bardzo lubię Twoje recenzje, jutro mam czas to przeczytam:).
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            czekam na porownanie z Qpad QH-1339 :p
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Fajna recenzja.
              A ja mam pytanie czy kiedyś będzie recenzja jakiś słuchawek do na przykład 100 zł ?