Samochody elektryczne

Audi e-tron i nietypowe podejście do lusterek

przeczytasz w 1 min.

Audi jest kolejnym producentem, który twierdzi, że wyświetlacze mogą zastąpić lusterka w samochodzie. W jaki sposób? Najnowszy przykład pochodzi z wnętrza elektrycznego SUV-a o nazwie e-tron Quattro.

Firma Audi dała się ponieść współczesnym trendom – tak można podsumować prezentację wnętrza jej elektrycznego SUV-a o nazwie e-tron Quattro. W oczy rzuca się przede wszystkim dość nietypowe podejście do tematu lusterek.

To, co zobaczy kierowca, po wejściu do nowego audi, to układ wyświetlaczy w każdym rozmiarze i kształcie. Za kierownicą jest jeden, w centralnej części są dwa, a w narożnikach – co najciekawsze – znajdują się kolejne, 7-calowe panele OLED, stworzone po to, by zastępować klasyczne lusterka. Tam, gdzie zwykle można je znaleźć, pojawiły się natomiast kamery. 

E-tron wnętrze

„Wirtualne lusterka”, jak nazywa je producent, mają zapewniać większe bezpieczeństwo i lepszą widoczność. Nie wszystkim jednak pewnie przypadną do gustu, choćby ze względu na dość nietypowe położenie, ale przede wszystkim za sprawą nienaturalnego efektu – niezależnie bowiem od tego, pod jakim kątem będziemy patrzeć, zobaczymy to samo.

E-tron lusterka

Firma Audi jest jednak przekonana, że to świetny pomysł. Zwraca również uwagę na możliwości, jakie daje to rozwiązanie. Przykład? Pojawią się trzy różne tryby – autostradowy, miejski i parkingowy – dzięki którym kierowca będzie mógł uzyskać maksymalny poziom komfortu, niezależnie od sytuacji drogowej. I choć z wyświetlaczami zamiast lusterek nie spotykamy się po raz pierwszy, producent twierdzi, że będzie to pierwszy TAKI pojazd.

Źródło: Autoblog, Electrek, Engadget. Foto: Audi AG

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Q'bot
    6
    Jakoś określenie 'e-tron' kojarzy mi się z zasiadaniem w zgoła innym miejscu...
    • avatar
      baca130
      1
      Wolę tradycyjne
      • avatar
        owatanka
        1
        Czasami jezdze firmowym oplem vivaro w delegacje i powiem ze takie elektroniczne lusterko to fajna sprawa , na poczatku dziwilem sie ze jest tam lusterko wsteczne no bo jak brak szyb w tylnej czesci auta i sie zastanawiam jak tu cofac tym wielkim klamotem na parkingu "w mercedesie bylo lep za okno o jechana" a tu cyk na lusterku wstecznym wyswietla sie kolorowy obraz z kamery razem z odmierzonym polem ile metrow zostalo do przeszkody a na dodatek sygnal dzwiekowy ostrzeba o przeszkodach za autem naprawde fajne rozwiazanie.
        • avatar
          Lister
          1
          Fajna sprawa, ale jak dla mnie ekrany lusterek są umieszczone za nisko. No i raczej spodziewałem się ich bliżej kierowcy czyli przy słupkach, częściowo na szybie przedniej. A i kamery zamiast tradycyjnie to powinny być np. na wysokości przednich kół, żeby mieć jak najmniejsze martwe pole.
          • avatar
            sebmania
            0
            Jeśli kamera będzie mieć wykrywanie przeszkód (zbliżające się
            pojazdy z dana prędkością nie pozwalają na manewr), podczerwień żeby w ciemnościach było lepiej widać i jakiś anty refleksy jak ktoś długimi świeci.

            Co do parkowania to na przykład widok "lekko z góry" aby łatwiej wyczuć odległości.

            • avatar
              wojtek_pl
              -2
              Póki co przepisy wymagają chyba aby samochód był wyposażony w lusterka. Brak lusterek - brak homologacji. Kamery nie są lusterkami i tyle.
              • avatar
                Skaza
                -3

                A jeżeli na ekranie cyfrowego lusterka pojawi się BSoD, co wtedy?