Samochody elektryczne

Oto elektryczna Panda. Mały Fiat znów okaże się hitem sprzedaży?

przeczytasz w 2 min.

Fiat Panda EV - oto elektryczny samochód koncernu Stellantis. Czy ma szansę powtórzyć sukces trzech spalinowych generacji Pandy?

Z czym kojarzy Ci się Panda? Jeśli chodzi o biało-czarnego misia, to zwykle wywołuje pozytywne emocje, a nawet uśmiech na twarzy. To samo możemy zresztą powiedzieć o każdej z trzech produkowanych dotychczas generacji samochodu marki Fiat. Czy kolejna, zelektryfikowana wersja Fiata Panda podtrzyma dobrą passę? Czy również na jej zakup zdecydują się miliony klientów?

Krótka historia Fiata Panda z polskim akcentem

Pierwsza generacja Pandy zadebiutowała na rynku w 1980 roku. Mały, trzydrzwiowy pojazd szybko zdobył popularność nie tylko jako doskonały środek transportu w dużych miastach, ale również jako zaskakująco funkcjonalne auto rodzinne. We wnętrzu z łatwością mieściły się cztery osoby wraz z pewną ilością bagażu. Małe silniki były cenione za oszczędność paliwa i niezłe osiągi. Wersja 4x4 wyróżniała się ponadprzeciętnymi zdolnościami terenowymi. Fiat Panda sprawdził się także jako mały samochód dostawczy.

Druga generacja Fiata Pandy nie tylko była produkowana w Tychach, ale również zdobyła tytuł europejskiego samochodu roku 2004. W tym samym roku stała się najchętniej wybieranym autem w Polsce, zdobywając prawie 10% udziału w rynku nowych samochodów. Ostatecznie model ten wybrało aż 2 168 491 klientów.

Fiat Panda 2004

Trzecia, ostatnia jak dotąd generacja spalinowego Fiata Panda to udana kontynuacja “dwójki”. Ponadczasowy design, niska cena i dobre silniki sprawiły, że to do dziś bardzo popularne auto.

Nadchodzi elektryczny Fiat Panda

Kolejna generacja Fiata Pandy będzie natomiast pojazdem elektrycznym. Co ciekawe, nazwa Fiat Panda ma w przyszłości oznaczać nie tyle konkretny model, a raczej platformę EV. Powstanie kilka odmian, między innymi mały SUV, dostawcza wersja Strada, czy usportowiony Fastback. Podstawowa Panda ma być natomiast autem miejskim, nawiązującym do stylistyki pierwszej generacji modelu. Będzie więc bardzo kanciasta, a przy tym pełna nowoczesnych rozwiązań.

Fiat Panda EV

Pierwszy model Fiat Panda EV trafi do sprzedaży już w lipcu 2024 roku. Trzy kolejne wersje pojawią się w 2025 i 2026 roku. Modele pickup (Strada), SUV i Fastback mają bardzo podobny przód. Różni się natomiast oczywiście tylna część nadwozia. Podstawowe auto miejskie ma nieco inną stylistykę. Wszystkie rzucają się natomiast w oczy i z pewnością mogą się podobać.

Fiat Panda EV SUV

Modułowa konstrukcja platformy Panda EV pozwala na sporo modyfikacji. Możliwe będzie m.in. wymienienie reflektorów, czy montaż dodatkowego bagażnika dachowego. Prawdopodobnie Fiat planuje sprzedaż dodatkowych akcesoriów do Pandy. Podobny zabieg widzimy zresztą np. w przypadku niedrogiego samochodu elektrycznego Citroen Ami.

Fiat Panda EV Fastback

Elektryczna Panda bazuje na platformie podwoziowej używanej także w innych modelach koncernu Stellantis. W jego skład wchodzą też takie marki, jak Peugeot, Citroen, Alfa Romeo, Lancia, czy Opel. Możliwe jest zastosowanie różnych rodzajów napędu. Poza stuprocentowym “elektrykiem” możliwe są też bazujące na tej samej platformie auta hybrydowe i spalinowe. Kto wie, być może i Fiat Panda znów trafi n na rynek z klasycznym silnikiem. Z pewnością pozwoliłoby to znacznie obniżyć koszt produkcji pojazdu.

Fiat Panda Strada EV

Nawet elektryczna wersja Pandy ma być wyceniona dość rozsądnie. Może konkurować między innymi z Dacią Spring, która jest obecnie jednym z z najtańszych dziś samochodów elektrycznych w Polsce.

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    studionti
    1
    To smutne co zrobili z tym samochodem. Stał się upośledzony jak unia europejska.
    Tzw. "samochody" elektryczne nie mają przyszłości. Myślę, że to raczej już przeszłość.
    • avatar
      paankracyki
      1
      Nie rozumiem dzisiejszego designu aut. Kanciastość to jedno, ale obecnie każdy projekt ma przesadnie duże koła plus zwiększone nadkola. Zamiast wymyślić coś oryginalnego... to jest po prostu lenistwo. Do tego te malutkie okienka... z boku jeszcze jest OK, chociaż zabieg stylistyczny z "kanciastym" szkłem moim zdaniem jest przerostem formy nad treścią (ale to akurat kwestia gustu). No ale jaki będzie widok w tylnym oknie? Widok do przodu? Podczas manewrów na parkingu dodatkowo ograniczony przez wydłużoną, płaską maskę przez co "czucie" auta z przodu będzie słabe. No ale to producent załatwi przy pomocy dodatkowych kamer. I tak rozwiąże problem... który sam stworzył .Do tego przetłoczenia, wszędzie przetłoczenia... bo płaska blacha widocznie jest passe. Już pomijam fakt, że jedynie poszerza to dodatkowo bryłę auta zmniejszając przestrzeń dla podrużujących / użytkową. Dalej... bezpieczeństwo. Szyba przednia jest odpowiednio nachylona zgodnie z wymogami itd., tylko co to zmienia dla pieszego skoro jego trłuchło nie zdąży nawet dolecieć do szyby, bo kompletnie zmieni stan skupienia na ogromnej płaskiej powierzchni zderzaka? Coraz więcej gadamy o użyteczności designu, a design aut robi się coraz głupszy i mniej użyteczny z roku na rok...
      • avatar
        venom32
        0
        "...mogą się podobać..." Ha! Chyba trzyletniemu fanowi hotwheelsów. Osobiście wstydziłbym się pokazać w tej karykaturze samochodu.
        • avatar
          Marek1981
          -1
          1. Nie powtórzy sukcesu bo nie ma takiej możliwości, elektryk podróbka tesli a chińczycy robią lepszy soft za mniejsze pieniądze. 2. Wygląd to rzecz gustu i choć mi się nie podoba to młodzi to lubią.
          • avatar
            vacotivus
            0
            Myślałem, że nie da się zrobić nic brzydszego niż Cybertruck. Myliłem się.
            • avatar
              lech2011
              0
              Czekam na fiat 126p-e
              • avatar
                Witalis
                0
                Niech uważają bo cena EX40 Volvo ( 160 tys zł ) jest jak na elektryki niska a do tego coraz więcej Chińskich elektryków wchodzi z ceną na poziomie 120 tys a i Tesla obniżyła ceny i można poniżej 200 tys kupić. VW tez obniżył ceny swoich ID bo się nie sprzedawali... Inni jeszcze liczą że za 250..350 tys sprzedadzą elektryki ale to mit... nie za te pieniądze Nawet Mercedes/ BMW/Audi nie ma brania więc jeżeli ceny nie spadną znacząco to wszyscy zostaną przy spalinówkach. Obecnie z resztą przy tych cenach za prąd to jak nie ładujesz w domu to wychodzi bardzo drogo... 20....30 kW/h/100 km a cena na stacjach od 2..3 zł za 1 KWh
                • avatar
                  youkai20
                  0
                  Nie wiem co może się podobać w takim... czymś. Bo samochodem tego nie nazwę. Chyba że wyobrażeniem samochodu w czasach Gepetto.
                  • avatar
                    J.B FIN
                    0
                    Narazie to widze rendery 3D..