• benchmark.pl
  • Foto
  • Leica M-P 'Correspondent' - specjalnie postarzana wersja aparatu
Foto

Leica M-P 'Correspondent' - specjalnie postarzana wersja aparatu

przeczytasz w 1 min.

Wyprodukowana we współpracy ze studiem projektowym Lenny’ego Kravitza

Leica M-P Correspondent Lenny Kravitz walizeczka

Celowe postarzanie produktów to działania, które nie każdemu się podobają. Często kojarzą się nam z tworzeniem urządzeń o krótkim czasie przydatności do użycia. I to po to, by wymusić na użytkownikach kupno nowych na długo przed tym, zanim faktycznie potrzebowali by zmiany. Są jednak kategorie produktów, w których postarzanie czasem ma sens. Branża odzieżowa i na przykład… fotografia. Oczywiście nie mówimy tu o wstawianiu zużytej matrycy do korpusu, a celowym postarzeniu elementów obudowy tak by nadać aparatowi niepowtarzalny wygląd. Taka jest właśnie Leica M-P  ‘CORRESPONDENT’ BY LENNY KRAVITZ FOR KRAVITZ DESIGN.

Leica M-P edycja specjalna Correspondent przód

Leica M-P edycja specjalna Correspondent widok góra

Aparat ma te same parametry co już znany pełnoklatkowy cyfrowy dalmierzowiec Leica M-P (sensor 24 Mpix), a w specjalnej edycji do zestawu dołączone są również specjalnie postarzone  obiektywy - poprzez ręczne starcie czarnej emalii w miejscach, które najczęściej ulegają takiemu zużyciu. Te szkła to Leica Summicron-M 35 mm f/2 ASPH. oraz Leica Summilux-M /50 mm f/1.4 ASPH (wygląda identycznie jak model z 1959 roku). Oprócz tego, aparat wykorzystuje elementy ze skóry węża - Leica zapewnia, że bez naruszenia prawa.

Leica M-P edycja specjalna Correspondent  bok

Leica M-P edycja specjalna Correspondent tył

Aparat został wyprodukowany z limitowanej do 125 egzemplarzy kolekcji i w eleganckiej walizeczce trafi do sprzedaży w marcu tego roku. Nie będzie tanio - cena w Leica Store wyniesie 96500 złotych, ale zawsze taniej niż zakup oryginalnej starej analogowej Leiki na aukcji.

Pojawienie się takiego aparatu skłoniło nas to refleksji. Producenci aparatów systemowych, zwłaszcza bezlusterkowców bardzo szybko zaakceptowali styl retro, który wyróżnia teraz wiele aparatów tego typu. Ciekawe co powiedzą na taki zabieg jak postarzany produkt. Może udałoby się tak zaplanować produkcję, by nie była ona kosztowna (Leica M-P jest absurdalnie droga), a zarazem czyniła z danego modelu aparatu coś wyjątkowego. Spodobałby się wam taki aparat w cenie dostępnej dla przeciętnego śmiertelnika?

Źródło: Leica

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    behemot
    3
    Nie potrafię sobie nawet wyobrazić kto jest targetem takiego produktu. Przecież nie prawdziwy amator fotografii. Z drugiej strony snob z gotówką będzie szukał prawdziwego retro i wyda na to dużo więcej niż marne 100k zł. Między tymi grupami nie widzę żadnego "stanu pośredniego".
    • avatar
      Konto usunięte
      -2
      ;Zdecydownym kupować tanio polecam stronke:
      www.make.my/aukcje
      Mega okazje, licytacje za grosze :D :D
      • avatar
        gumol
        0
        Kto bogatemu zabroni? Swoją drogą mam w podobny sposób "postarzanego" Zenita. Jacyś chętni?