• benchmark.pl
  • Mobile
  • Tablet z projektorem DLP, smartfon z ekranem, który nie pęknie i zegarki Lenovo - polskie ceny
Mobile

Tablet z projektorem DLP, smartfon z ekranem, który nie pęknie i zegarki Lenovo - polskie ceny

przeczytasz w 4 min.

Lenovo Yoga Tab 3 Pro z projektorem DLP, Moto X Force z ekranem ShatterShield i piękne zegarki Moto 360 2 generacji to nowości na polskim rynku

Lenovo konferencja

Do Polski oficjalnie trafiły trzy produkty, które w najbliższym okresie będą stanowiły rdzeń mobilnej oferty Lenovo. Są to 10,1” tablety Yoga Tab 3 Pro z projektorem DLP, smartfony Moto X Force, które są pozycjonowane jeszcze wyżej niż Moto X Style, a także druga generacja smartwatchy Moto 360.

Lenovo, które w ostatnim okresie mocno inwestowało, w tym w przejęcie mobilnego działu Motoroli, a także serwerowej sekcji IBM, wyrosło na bardzo poważnego gracza rynku komputerów stacjonarnych (wbrew innym cały czas rozwija ten segment) i urządzeń mobilnych.

W Polsce sytuacja wygląda następująco. Lenovo jest zajmuje 1 miejsce na rynku konsumenckich tabletów, podobnie jak notebooków, choć w tym przypadku pozycja jest jeszcze mocniejsza. Siłę Lenovo stanowią również konstrukcje typu AIO (1 pozycja) oraz wspomniane desktopy (2 pozycja).

Gdzie jeszcze Lenovo chce się rozwijać? Dzięki integracji z Motorolą już buduje na światowym i polskim rynku pozycję w branży smartfonowej. W przyszłym roku w Polsce pojawią się również autorskie konstrukcje Lenovo.

Warto zwrócić tutaj uwagę, że Lenovo kompletnie przebudowało swoje globalne struktury biznesowe, tworzy od nowa dział smartfonowy, który zajmie się zarówno produktami Lenovo jak i dotychczasowymi urządzeniami Moto. Marka Motorola nie będzie promowana.


Portfolio produktów Lenovo w Polsce

Pierwszy z premierowych produktów - Yoga Tab 3 Pro 10 - jest już dostępny w sprzedaży w cenie 2499 złotych. Wyposażono go w ekran QHD LCD IPS o 10,1” przekątnej, procesor Intel Atom X5-Z8500, 2 GB RAM, 32 GB pamięci wbudowanej, dwie kamery (13 Mpix z AF i 5 Mpix na przedniej ściance), a na dodatek Wi-Fi i modem LTE Cat6.

Lenovo stwierdziło, że przy takiej cenie produktu nie ma co bawić się w wersje z lub bez LTE, bo polski klient płacąc taką kwotę chce by była w pełni uzasadniona.

Co jeszcze usprawiedliwia sporą jak na 10” tablet cenę? Tym czymś jest wyróżnik serii Yoga Tab Pro - wbudowany mini projektor. W porównaniu z poprzednikiem nie jest on jednak umieszczony na bocznej krawędzi urządzenia, a z tyłu na obrotowym uchwycie.

Dzięki temu możemy zmieniać kierunek wyświetlania obrazu w stosunku do położenia ekranu, a już na pewno znacznie wygodniej korzystać z samej funkcji projektora. Jasność lampy wynosi 50 lm, a deklarowana maksymalna przekątna obrazu to 70”. Projektor wykonany został w technologii DLP, jest jaśniejszy niż poprzednio, aczkolwiek nadal najlepiej sprawdzi się w pomieszczeniu mocno zaciemnionym. W świetle grudniowego dnia w pomieszczeniu obraz był widoczny, ale jednak słabo zauważalny.

Oczywiście gdy zaakceptujemy takie a nie inne parametry projektora, to nie decydując się na ogromną przekątną, a pozostając przy powiedzmy 20”, obraz jest do zaakceptowania nawet w niezbyt ciemnym otoczeniu. Całości dopełnia nagłośnienie JBL (4 głośniki) z technologią Dolby Atmos, jednak ocena jakości dźwięku w konferencyjnym gwarze nie była możliwa.

Drugą z cech na które zwraca uwagę Lenovo jest funkcja AnyPen. Oznacza ona, że rysikiem w tablecie może być cokolwiek co przewodzi prąd. Na przykład zwykły ołówek.

Pozostałe parametry Yoga Tab 3 Pro 10:

  • wymiary: 247 x 179 x 4,68 mm (bez części z akumulatorem i modułem projektora)
  • waga: 665 gramów
  • akumulator: 10200 mAh (czas pracy do 18 godzin, czuwanie do 49 dni)
  • czujniki: G-sensor, wibracje, oświetlenie i e-kompas

Druga z nowości, ale biorąc pod uwagę dostępność, jeszcze oczekiwana (w sklepach ma pojawić się w styczniu w cenie na pewno ponad 3000 zł), to smartfon Moto X Force. Jak wskazuje nazwa jego mocną stroną ma być odporność. I nie chodzi tu o ogólne wzmocnienie konstrukcji, ale zabezpieczenie najbardziej narażonego na uszkodzenia elementu - ekranu.

Moto ShatterShield to rozwiązanie zastosowane w X Force. Składa się z 5 elementów - zewnętrznej i wewnętrznej warstwy szkła odpornego na stłuczenia, podwójnej warstwy dotykowej, panelu AMOLED oraz rdzenia aluminiowego.

Można powiedzieć, że Lenovo chce nam podać na tacy już zabezpieczony ekran, byśmy nie szukali samodzielnie akcesoriów ochronnych.

Całość pochłania wstrząsy i choć zabezpieczenie może nie uchronić przed uszkodzeniem panelu w ekstremalnych przypadkach, a także da się zarysować, to na pewno ekran Moto X Force nie podda się w taki sposób jak tradycyjne ekrany. Może niektóre z nich są nawet bardziej odporne na zarysowanie, ale w przypadku uderzenia w ich powierzchnię lub upadku, bardzo kruche.  

Moto X Force może wypaść nam z kieszeni na ziemię, zostać wytrącony z dłoni podczas koncertu, a nawet rozjechany przez samochód. I co? W zasadzie nie powinno wydarzyć się nic co uniemożliwi komfortową pracę. W trakcie konferencji co chwila rozlegały się odgłosy upuszczanego Moto X Force na podłogę, stukaliśmy nim również o kant stołu i nic złego się nie wydarzyło.

Tylna ścianka wykonana jest z jednego z dwóch materiałów - nylonu balistycznego lub wytłaczanej skóry naturalnej.

Ekran ma przekątną 5,4” i wykonano go w technologii AMOLED QHD, co doskonale wpisuje Moto X Force w standardy topowych urządzeń mobilnych. Podobnie jak w Moto X Style, także i Moto X Force pozwala na nagrywanie wideo 4K. Czy się nie przegrzewa? Odpowiedź na to pytanie poznamy podczas testów.

Pozostałe cechy Moto X Force:

  • chipset: Snapdragon 810 2 GHz
  • pamięć: 3 GB RAM oraz 32 lub 64 GB wbudowanej
  • wsparcie ładowania TurboPower - 15 minut ładowania / 13 godzin pracy
  • aparat: 21 Mpix z AF fazowym (tył), 5 Mpix (przód)
  • wymiary: 149,8 x 78 x 9,2 mm
  • waga: 169 gramów
  • akumulator: 3760 mAh

Ostatnią z nowości Lenovo jest nie jeden, a cała kolekcja zegarków Moto X drugiej generacji. Dostepne będą w różnych wersjach - z paskami skórzanymi i metalowymi, na razie jednak te w całości wykonane z metalu są jedynie zapowiadane. Ocena walorów użytkowych, bo estetycznie nie można Moto 360 chyba nic zarzucić, będzie w dużym stopniu uzależniona od indywidualnych oczekiwań.

Moto 360 drugiej generacji to także dwa warianty rozmiaru wykonanej ze stali nierdzewnej koperty zegarka. Mniejsza o 42 mm średnicy (tarcza o przekątnej 1,37”) adresowana jest do kobiet, a większa o 46 mm średnicy (tarcza o przekątnej 1,56”) przeznaczona dla męskiej części widowni.

Drobne różnice dotyczą również pojemności akumulatora - odpowiednio 300 i 400 mAh oraz minimalnej różnicy w efektywnej rozdzielczości okrągłego panelu LCD - 360 x 300 lub 325 pikseli.

Poza tym to te same urządzenia z:

  • chipsetem Snapdragon 400
  • pamięcią 512 MB RAM i 4 GB wbudowanej
  • powłoka Gorilla Glass 3
  • systemem Android Wear
  • czujnikami akcelerometr, czujnik oświetlenia, żyroskop i optyczny pulsometr
  • Bluetooth 4.0 LE i Wi-Fi 802.11 b/g


Ładowarka do zegarka


Wersji ze stalowym paskiem na razie nie znajdziemy w naszych sklepach

Moto X360 drugiej generacji to produkt skierowany do zwolenników klasycznej elegancji. Paski można wymieniać w razie potrzeby. Ceny nie przekraczają 1500 złotych. Wersja dla pań to wydatek 1299 złotych, a duża wersja męska kosztuje 1439 złotych.

Czekamy na więcej. Będziemy też uważnie śledzić rozwój mobilnej sekcji Lenovo. Na koniec jeszcze jedna informacja - do Polski trafia Moto X Style w wersji z bambusowymi pleckami.

Źródło: Lenovo, Inf. własna

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    lazar47
    10
    Mnie osobiście podobają się najbardziej te wiadra na suficie :-)
    • avatar
      Pietrrokov
      0
      Moto X Force -widziałem wideo, to jest fenomenalne, ja chce taki telefon!