Internet

Netflix zwiastuje koniec buforowania

przeczytasz w 1 min.

Dzięki nowemu systemowi kompresji opartemu na sztucznej inteligencji, słabe łącze wystarczy, by cieszyć się filmami w wysokiej jakości na Netfliksie.

Telewizja internetowa już teraz wyprzedzałaby tę tradycyjną, gdyby nie wolne lub niestabilne łącze internetowe. Operatorzy sieciowi zapewniają, że robią, co mogą, by temu zaradzić, ale głodni materiałów w coraz wyższej jakości użytkownicy nie są w stanie do końca zauważyć dokonującego się nieustannie postępu. Netflix uznał więc, że czas wziąć sprawy w swoje ręce.

„Za dziesięć lub dwadzieścia lat wszystkie filmy będą oglądane przez Internet” – odważnie zawyrokował Reed Hastings, dyrektor generalny Netfliksa podczas tegorocznej edycji MWC. Aby tak się jednak stało, trzeba wyeliminować coś, co skutecznie odbiera dziś przyjemność z oglądania milionom widzów na całym świecie – buforowanie. Zwłaszcza na urządzeniach mobilnych.

Netflix już teraz wykorzystuje narzędzia, mające zwiększać płynność odtwarzania filmów na smartfonach i tabletach, a plany są jeszcze bardziej ambitne. Trwają podobno prace nad koderem, który zapewni użytkownikom wysoką jakość obrazu nawet przy niższych przepustowościach. W czym tkwi sekret?

Aby zlikwidować przerwy na buforowanie programiści Netfliksa wykorzystali techniki sztucznej inteligencji, które analizują każdą klatkę filmu i w miarę możliwości kompresują ją tak, by spadek jakości (a przede wszystkim ostrości) był praktycznie niezauważalny. System o nazwie Dynamic Optimizer potrafi ponoć zapewnić obraz o bardzo zbliżonej jakości na łączu o dwa razy mniejszej przepustowości. 

Nad Dynamic Optimizer od dłuższego czasu pracują informatycy Netfliksa oraz naukowcy z University of Southern California i University of Nantes. Algorytm jest doskonalony dzięki testom z widzami oceniającymi jakość obrazu. Wdrożenie planowane jest na „najbliższe miesiące”.

Źródło: Quartz, Engadget. Foto: Netflix
 

Komentarze

21
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    david_89
    12
    To nie buforowanie denerwuje najbardziej tylko reklamy.
    • avatar
      Satanski
      9
      "bardzo zbliżonej jakości" - takie sformułowania budzą mój niepokój. Gdyby miało być lepiej, napisaliby, a obraz w Netfilx to znowu nie taka żyleta żeby obniżali jakość.
      • avatar
        zakius
        5
        a najwięcej by dało zostawić możliwość wczytania całego materiału gdy jest zatrzymany... niekoniecznie automatycznie, może być na żądanie
        • avatar
          Atak-Snajpera
          5
          "Aby zlikwidować przerwy na buforowanie programiści Netfliksa wykorzystali techniki sztucznej inteligencji, które analizują każdą klatkę filmu i w miarę możliwości kompresują ją tak, by spadek jakości (a przede wszystkim ostrości) był praktycznie niezauważalny. System o nazwie Dynamic Optimizer potrafi ponoć zapewnić obraz o bardzo zbliżonej jakości na łączu o dwa razy mniejszej przepustowości."

          "sztuczna inteligencja"? Taa jasne a świstak siedzi i zawija...
          Bullshit całkowity! Nawet dopiero co opracowywany kodek AV1 będzie może o 1.2x bardziej wydajny niż h.265/HEVC a ci bajeczki wciskają że już mają cudowną technologię dającą 2x.

          • avatar
            Pulsman
            4
            Netflix się rozwija, a HBO GO zatrzymało się na jakości DVD...
            • avatar
              AndreoKomp
              2
              W jakiej najlepszej jakości można obecnie obejrzeć film z legalnego źródła przez internet? Oczywiście niekoniecznie od Netflix. Dostawca może być dowolny. Nie wiem, kto oferuje najlepszą jakość. Chodzi mi oczywiście o obraz (rozdzielczość i średni bitrate) oraz dźwięk (liczba kanałów, bitrate, kodek).