Nauka

Złote nanorurki bronią przeciwko rakowi

przeczytasz w 1 min.

Być może za jakiś czas wystarczy zastrzyk i krótkie działanie lasera zamiast długiej i mającej wiele efektów ubocznych chemioterapii.

złote nanorurki

Lekarze, pacjenci i ich rodziny, ale też ci, którzy mieli to szczęście, by się z tą chorobą nie spotkać – wszyscy chcielibyśmy, by leczenie raka było łatwe i szybkie. Być może wkrótce właśnie tak będzie – dzięki nanotechnologii. Naukowcy z University of Leeds przetestowali złote nanorurki, które zarówno pomagają przy wykrywaniu i obrazowaniu komórek nowotworowych, jak, jak również są w stanie je zniszczyć. Testy przebiegły pomyślnie.

Jako że te nanorurki (nanocząsteczki złota o strukturze rurki) absorbują światło bliskiej podczerwieni, wystarczy wyposażyć je w lasery o różnych stopniach jasności, aby osiągnąć różne cele. Stosując stosunkowo niską jasność można odsłonić guzy. Wysoka jasność natomiast sprawi, że rurki będą w stanie zlikwidować komórki nowotworowe. Jednocześnie ich kształt zapewnia, że można w nich umieścić leki, które to dzięki temu będą mogły zostać w tym samym czasie dostarczone do organizmu.

W pierwszym poważnym teście naukowcy z University of Leeds wypróbowali swoją technikę na myszach. Eksperyment się udał i można w związku z tym mówić o niemałym sukcesie.

Oczywiście minie jeszcze sporo czasu zanim złote nanorurki pojawią się w szpitalach. Warto jednak czekać. Oprócz szybszego działania, technika ta zapewnia bowiem także minimalną inwazyjność. Jeśli zatem wszystko pójdzie zgodnie z planem, za jakiś czas wystarczy zastrzyk i krótkie działanie lasera zamiast długiej i mającej wiele efektów ubocznych chemioterapii.

Źródło: Engadget, Leeds

Komentarze

18
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    prime27pl
    9
    I takie coś lubię .
    • avatar
      Ladros
      6
      Kurcze, zawsze fajnie się tak czyta te newsy o osiągnięciach nauki i o tym, że za kilka lat coś co dziś wydaje się niepojęte stanie się normą, ale za każdym razem (być może tylko ja) podchodzę do tego sceptycznie i bez wyjątku przychodzi mi do głowy myśl, że "tak się tylko mówi". Przy wielu odkryciach słyszy się "za kilka lat" i słuch o tym ginie. Mam tylko nadzieję, że rzeczywiście za naszych czasów, w ciągu najbliższych kilkunastu lat takie rzeczy będą możliwe.

      Kto podyskutuje? :)
      • avatar
        piccardo
        1
        Założę się że wyprodukowanie takiego zastrzyku to koszt groszowy natomiast jak przyjdzie co do czego to człowiek umrze na zawał od nadmiaru zer...
        • avatar
          GLI75
          0
          Chwila! Przecież to polski pomysł:
          http://www.crazynauka.pl/joanna-jurek-17-latka-ktora-opracowala-sposob-raka-trzustki-wygrala-konkurs-explory/

          Cholerni angole! Gdy się okazało, że "Zderzak Łągiewki" jest możliwy do zrealizowania, to też próbowali opatentować twierdząc, że to "ich wynalazek". Co za złodziejski naród... :-/
          • avatar
            Konto usunięte
            -1
            Rick Simpson od lat leczy raka dzięki konopiom. To, że nie istnieje lek na raka to g g g g gówno prawda.
            • avatar
              DrathVader
              -8
              Nie wiem czemu, ale złote nanorurki zalatują mi fantasy RPG.