Pierwsze wrażenia z  Huawei MateBook 13
Ultrabooki

Pierwsze wrażenia z Huawei MateBook 13

przeczytasz w 3 min.

Huawei MateBook 13 to laptop wyróżniający się kompaktowymi rozmiarami, nowoczesną stylistyką i wydajnymi podzespołami. To kolejny ultrabook w portfolio producenta. Sprawdźmy zatem jak wypadnie na tle dotychczasowych modeli oraz czy stawi czoła konkurencyjnym modelom.

Ocena benchmark.pl
  • 4,5/5
Plusy

świetna jakość wykonania; wysokiej klasy ekran w proporcjach 3:2; wygodna klawiatura; dobra kultura pracy; szybki dysk SSD; atrakcyjna relacja ceny do możliwości

Minusy

czas pracy na baterii; mała liczba złączy

Jeszcze do niedawna sytuacja, w której Huawei stał się jednym z najważniejszych producentów elektroniki użytkowej, wydawała się alternatywną rzeczywistością. Tymczasem producent ten nie tylko systematycznie tworzy i wypuszcza na rynek kolejne generacje swoich urządzeń, ale otwiera się na nowe obszary.

Smartfony z logo Huawei już teraz należą do ścisłej czołówki zarówno pod względem parametrów, stylistyki, jak i popularności, a niejednokrotnie same wyznaczają kierunki, w których rozwija się branża.

Sukces na tym polu najwyraźniej ośmielił włodarzy koncernu, czego dowodem są kolejne modele laptopów z serii MateBook. Miałem przyjemność testować większość z nich i za każdym razem byłem zaskoczony tym, jak szybko inżynierowie Huawei byli w stanie osiągnąć tak wiele.

Są to bowiem przemyślane, zaprojektowane z rozmysłem i świetnie wykonane urządzenia, które stanowią klasę samą dla siebie i są faktyczną alternatywą dla laptopów innych producentów.

Po tym dość długim wstępie mogę przejść wreszcie do bohatera tego tekstu. Czy będzie w stanie dorównać (lub nawet przewyższyć) swoim poprzednikom? Czy spełni pokładane w nim nadzieje? Mam nadzieję, że tak.

Pierwsze spotkanie z Huawei MateBook 13

Wprawdzie powszechnie zwykło się uważać, że liczy się wnętrze, a nie wygląd, to jednak muszę zauważyć, że sposób, w jaki MateBook 13 jest zapakowany, nie jest równie efektowny, jak w przypadku swoich poprzedników. Nie ma tego efektu premium. Jest funkcjonalnie, bezpiecznie, ale bez charakterystycznego posmaku luksusu, który nie ukrywam, ma pewne znaczenie.

Na szczęście po rozpakowaniu jest już tak, jak można było oczekiwać i znów przenosimy się do klasy biznes. Huawei MateBook 13 jest po prostu wyjątkowo atrakcyjnie zaprojektowanym i wykonanym kawałkiem elektroniki. Aluminiowa obudowa sprawia solidne wrażenie, jest elegancko wykończona (zaokrąglone krawędzie) i dobrze spasowana.

Huawei MateBook 13 tył

Zauważyłem wprawdzie lekkie uginanie się środka klawiatury pod mocnym naciskiem, ale jak na razie nie przeszkadzało mi to w żadnym stopniu w normalnym korzystaniu z laptopa.

MateBook 13 jest przedstawiany jako 13-calowa wersja Huawei MateBook X Pro i dużo jest w tym racji. Tak naprawdę jest to jednak po prostu MateBook X sprzed dwóch lat i poza drobiazgami wygląda praktycznie identycznie (poza wagą - MateBook 13 jest o 250 gramów cięższy). Wtórność, czy korzystanie ze sprawdzonego wzorca? Ostateczną ocenę wydam nieco później.

Spójrzmy na to inaczej

Jedną z rzeczy, za które cenię laptopy z tej serii, jest ekran. Jego jakość to jedna kwestia (sprawdzę to zresztą dokładniej w trakcie testów). Nie bez znaczenia jest też wygląd. Dzięki niemal bezramkowej konstrukcji ekran w Huawei MateBook 13 zajmuje praktycznie całą powierzchnię (dokładnie 88 procent), co prezentuje się doskonale.

Niemal równie ważne są jego proporcje. Zamiast dominujących na rynku laptopów z wyświetlaczami 16:9 mamy tu bowiem ekran w układzie 3:2.

Czy to aż taka różnica, ktoś może zapytać? Otóż różnica jest olbrzymia. Do dyspozycji mamy mianowicie większą przestrzeń w pionie, co bardzo ułatwia pracę i korzystanie z laptopa. Większa część strony internetowej może być wyświetlona w danym momencie. Podobnie jest z edytorem tekstu, w którym właśnie powstaje ten tekst.

Huawei MateBook 13 ekran

Spośród konkurencyjnych urządzeń w zasadzie tylko Microsoft wykorzystuje ekrany o takich proporcjach. Jeśli więc komuś bardzo zależy na tym aspekcie laptopa, to wybór ma mocno ograniczony. A szkoda, bo z wyświetlaczem 3:2 jest jak z autem wyposażonym w automatyczną skrzynię biegów. Wystarczy raz się przejechać, by nie chcieć więcej wracać do manualnej. Kto miał okazję spróbować, zapewne potwierdzi.

Wracając jeszcze do samego ekranu, to warto dodać, że ma on wysoką rozdzielczość. Zamiast najpopularniejszego Full HD, czyli 1920 x 1080, mamy tutaj rozdzielczość 2160 na 1440 pikseli. Poza tym ekran jest dotykowy, co jest miłym (i użytecznym dodatkiem). Sam łapię się na tym, że wygodniej jest mi przewijać strony internetowe, korzystając właśnie z panelu dotykowego.

Pora coś napisać

Klawiatura w MateBookach to ich zdecydowanie mocny punkt. Nie inaczej jest tym razem. Duży rozmiar klawiszy, wyraźnie wyczuwalny skok sprawiają, że błyskawicznie można się do tego układu dostosować.

Zawsze podkreślam w recenzjach, że ten aspekt jest dla mnie szczególnie istotny, dlatego staram się nie stosować dla nikogo taryfy ulgowej. Pisanie to mój zawód, więc doceniam wysokiej klasy narzędzie umożliwiające mi jego wykonywanie. MateBook 13 zdecydowanie takim narzędziem jest.

Huawei MateBook 13 klawiatura

Pierwsze wrażenie jest więc jak najbardziej pozytywne. Ponieważ z laptopem spędzę nieco więcej czasu niż zwykle, przekonam się, czy w dłuższej perspektywie będę równie usatysfakcjonowany.

Złącza

Przed przeprowadzeniem klasycznej, pełnej procedury testowej chciałbym jeszcze wspomnieć o kilku kwestiach użytkowo-funkcjonalnych. Zacznę może od złączy. MateBook 13 jest niewątpliwie smukłym laptopem. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Wymusiło to znaczące ograniczenie liczby dostępnych złączy.

Do dyspozycji mamy tutaj jedynie dwa porty USB 3.1 typ C i gniazdo słuchawkowe. Co więcej, funkcjonalność tych złączy jest specyficzna. Ładowarkę można podłączyć wyłącznie do lewego gniazda. Jeśli natomiast chcemy podłączyć zewnętrzny monitor, to skorzystać musimy z prawego USB-C. Mało to wygodne i intuicyjne.

Nie mamy również czytnika kart pamięci, który przydaje się np. do szybkiego zgrywania zdjęć z aparatu, ani klasycznego USB, co utrudnia życie osobom, które chcą szybko podłączyć zewnętrzne akcesoria (mysz, pendrive, czy dysk).

Huawei MateDock 2

Na szczęście Huawei dołącza do laptopa replikator portów Huawei MateDock 2 z dodatkowym portem USB-C, pełnowymiarowym HDMI, D-Sub oraz klasycznym USB 3.0, co rozwiązuje w pewnym stopniu ograniczenia samego laptopa.

Bardzo doceniam natomiast obecność czytnika linii papilarnych. Jest on zintegrowany z przyciskiem zasilania. Logowanie do komputera jest dzięki niemu o wiele wygodniejsze niż wpisywanie hasła, czy kodu pin. Zwłaszcza że czytnik działa naprawdę szybko i precyzyjnie.

Koniec, czyli początek

W tym miejscu chciałbym na razie postawić kropkę i zapowiedzieć kolejne publikacje związane z tym niewątpliwie intrygującym laptopem. Testować go będę dość długo, więc nie muszę się spieszyć z ferowaniem wyroków.

Co chcę przetestować i sprawdzić? Przede wszystkim czas pracy na baterii (kluczowa kwestia w laptopach z tego segmentu), głośność oraz oczywiście wydajność. Ocenię też jego opłacalność. Jakie laptopy stanowią jego realną konkurencję i jak na ich tle Huawei wypada cenowo?

Wszystkiego dowiecie się już niebawem. Tymczasem wracam do pracy.

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Ardoos
    3
    Jaki jest sens pisania takich artykułów? Lanie wody, zero konkretów, rozumiem, że to pierwsze wrażenia, ale autor mógł się chociaż pokusić o przepisanie specyfikacji z pudełka... A tu tekst typu: od i taki fajny laptop, ma ekran bez ramek, 2 porty i klawiaturę. Straciłem 2 minuty na przeczytanie tego artykułu i nie dowiedziałem się kompletnie nic... Wiedziałem, że ten portal schodzi na psy, ale niektóre teksty są tak żenujące pod względem merytorycznym, brak słów.
    • avatar
      tarzinio
      2
      Eee, brak pełnej specyfikacji. Dziękuje.
      • avatar
        HomeAudio
        0
        Kiedy w końcu będzie w sprzedaży Huawei MateBook X Pro 2019 ???
        • avatar
          pawluto
          0
          Jakie parametry ma ten laptop ?
          Dlaczego jest tak drogi ???
          Oto jest pytanie ...Hamlet !
          • avatar
            nalepa
            0
            błyszcząca matryca - zakop. nie nadaje się taki book do nieczego poza domem.