Do trzech razy sztuka - Kim Dotcom zapowiada nową platformę hostingową

foto: Kim Dotcom

Kim Dotcom to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w światku Internetu i technologii. Oprócz bycia bohaterem wielu wzbudzających niemałe kontrowersje akcji powinniśmy go kojarzyć jako założyciela i właściciela serwisu hostingowego MegaUpload oraz jego następcy: MEGA. Ten pierwszy był niezwykle popularny, ale musiał zostać zamknięty. Drugi zaś jakoś nie mógł się przebić, a od ubiegłego tygodnia biznesmen nie jest już częścią nawet rozwijającego go zespołu. Teraz Dotcom zapowiedział, że planuje uruchomić trzecią platformę przechowywania i udostępniania plików. Tym razem jednak zmieniło się podejście – ma to być bowiem projekt non-profit.

Kim Dotcom wycofał się z projektu MEGA, ponieważ, jak stwierdził, stracił wiarę w bezpieczeństwo i prywatność witryny, a dane użytkowników nie są już tam zupełnie bezpieczne. Inaczej ma być w przypadku nowej platformy, którą biznesmen chce utworzyć, tym razem na zasadach non-profit. W rozmowie z Wired Dotcom opisuje ją jako „nową, open-source’ową, darmową, nielimitowaną i szyfrowaną usługę chmurową”. W jej ramach, podobnie jak w przypadku MEGA, działać ma serwis hostingowy, usługa czatu oraz poczta e-mail. Nazwa – nieznana. Przybliżona data premiery także. Najprawdopodobniej jednak przyjdzie nam na debiut platformy sporo poczekać, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt istnienia umowy antykonkurencyjnej z MEGA.

W tym samym wywiadzie Kim Dotcom przyznał, że pomysły na tę platformę rodziły się w jego głowie przez ostatnie dwa lata. Dodał też, że ma nadzieję, że uda mu się zebrać zespół programistów i ekspertów od kryptografii do pracy nad nową usługą. Dotcom zapewnia też, że tym razem nie dojdzie do dziwnych ruchów ze strony udziałowców (a to właśnie spotkało platformę MEGA), ponieważ „ta strona będzie należeć do was, do naszych użytkowników”. Z czego zatem nowa usługa będzie się utrzymywać? Dotcom proponuje system dobrowolnych wpłat, podobny do tego, z jakim mamy do czynienia w przypadku Wikipedii. Co o tym myślicie?

Źródło: SlashGear, Wired