„Laptop dla ucznia” to jeden z najgłośniejszych programów poprzedniej władzy. W ręce 4-klasistów miało trafić prawie 400 tys. urządzeń, które pomagałyby w nauce i rozwijaniu zainteresowań. Problem w tym, że sprzętu zamówiono za dużo i nie wiadomo co z nim zrobić.
Założenia wydawały się jasne. „Laptop dla ucznia” miał być kolejnym etapem programu cyfryzacji Polski – dzieci za darmo otrzymały sprzęt, który miał zniwelować wykluczenie cyfrowe, pomóc w realizacji podstawy programowej i wspomagać rozwijanie zainteresowań.
W przetargu wybrano kilka modeli laptopów, które trafiły do uczniów z różnych regionów Polski – łącznie zakupiono 394 346 urządzeń, a całkowity koszt tego przedsięwzięcia wyniósł 1,149 mld zł. Sprzęt jest własnością rodziców uczniów, a jego przekazanie nastąpi na podstawie umowy zawartej pomiędzy rodzicem a gminą lub szkołą.
Sprzęt leży i się kurzy w magazynie
Redakcja TVN24 Biznes rozmawiała z wiceministrem cyfryzacji Dariuszem Standerskim, który poinformował o ogromnej liczbie niewykorzystanych laptopów. W magazynie Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) ma znajdować się ponad 10 tys. urządzeń, których nie przekazano uczniom.
W magazynie NASK marnuje się ponad 10 tys. laptopów, z którymi nie wiadomo co zrobić (foto: TVN24)
Szkoły zaraportowały zbyt duże zapotrzebowanie, a rządzący zamówili zbyt dużo urządzeń.
Ktoś się przeniósł z jednej szkoły do drugiej, ktoś źle policzył uczniów. To się zdarza. I dlatego te laptopy wracały do magazynu. Wróciło ich ponad dziesięć tysięcy – tłumaczy Dariusz Standerski.
Nie wiadomo co zrobić z laptopami
Zmagazynowane laptopy leżą i się kurzą, a rządzący nie wiedzą co z nimi można zrobić. Okazuje się, że były rząd, przygotowując projekt, nie przewidział, co można zrobić z laptopami, które zostaną zwrócone.
W tym momencie nic nie możemy z nimi zrobić, ponieważ nie pozwala nam na to ustawa - wyjaśnił Dariusz Standerski.
Zakupione modele to podstawowy sprzęt, który sprawdzi się w codziennych zastosowaniach (mówimy o konfiguracji z procesorem Intel Pentium/Core i3, 8 lub 16 GB pamięci RAM i dyskiem SSD 256 GB z systemem Windows 11). Część szkół prosi o możliwość wykorzystania laptopów w pracowniach informatycznych, ale na takie rozwiązanie nie pozwala ustawa.
Dyrektorzy szkół do mnie piszą i mówią, że zostało im dziesięć laptopów do zwrotu i czy mogą je zatrzymać? Tłumaczą, że w sali informatycznej brakuje im pięciu laptopów, bo te, które są, to mają po piętnaście lat i do niczego się nie nadają. Nie możemy powiedzieć: "zgoda, zostawcie je sobie". Nie, bo zgodnie z ustawą muszą wrócić. To marnotrawstwo – ocenił wiceminister cyfryzacji.
Co dalej z programem „laptop dla ucznia”?
W pierwszej edycji programu laptopy sfinansowano z budżetu Unii Europejskiej w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Rządzący zastanawiają się, co dalej z programem laptop dla ucznia. Krzysztof Gawkowski, pełniący obowiązki nowego wicepremiera oraz ministra cyfryzacji, wcześniej mówił o chęci kontynuowania programu, ale nie wiadomo skąd pozyskać środki na zakup sprzętu.
Źródło: TVN24, foto: gov.pl
Komentarze
(15)Naruto1 Chętnie pomogę. Proszę znowelizować ustawę. Nie ma za co. badum csss KMN123 Czyli jest nadwyżka laptopów rzędu 2,5%. Rząd nie wie co z tym zrobić? Można je przeznaczyć jako wymianę tych, które w międzyczasie uległy uszkodzeniu (to chyba mieści się Ustawie...) albo kontynuować program i dokupić brakującą ilość ale to jest droższe rozwiązanie. Można je próbować odsprzedać Dostawcy o ile taką możliwość przewiduje umowa. SerwusX Najlepsze jest to, że ten sprzęt za jakiś czas będzie zbyt stary, żeby bez wstydu można go wcisnąć uczniom, skoro nawet Fortnite na niskich nie ruszy. :-) Lukasxxz To niech nowy rząd uchwałą zmieni ustawę i będzie git. Mają w tym doświadczenie, niech się wykażą. Silver To niech były rząd zapłaci za niegospodarność. Kiedy w końcu polecą głowy za to? To czyli niegospodarność jaka ma miejsce w wielu miejscach w Polsce na czele z CPK, laptopami czy też ławkami po 150k. FunkyKoval TyPOwe dla rządu Tuska, nie wiadomo co zrobić, a co oni wiedzą ? NIC ! vacotivus I na to poszły nasze podatki... Killbill100 Tuskowi dać weźmie jak OFE. Koniec programu wsparcia dla uczniów PO rządzi już nigdy nic nie będzie za darmo. pawluto W marnowaniu pieniędzy to PiS i PO są mistrzami !
Zaloguj się, aby komentowaćNiemniej jeżeli taka nadwyżka jest dla Rządu problemem, to źle to o nich świadczy... W końcu nie przejmują się Konstytucją, a jakaś Ustawa wiąże im ręce?...
Na ilości prawie 400 tys. laptopów te 10 tys. to błąd statystyczny i PO co robicie sensacje Benchmark.PL ?
Niech "Redakcja TVN24 Biznes" lepiej wytropi te 250 mld złotych co Polska utraciła na karuzelach VAT-owskich i innych przekrętach za rządów PO-PSL do 2015 roku.
Co do laptopów - ustawy zmienić nie mogą ? A mogli z panią notariusz w godzinę "wyprodukować" dokumenty do przejęcia mediów, albo uchwałami "prawo stanowić" ?
Ten rząd i ci ludzie mają to do siebie, że wolą aby laptopy zgniły w magazynach niż dać je ludziom, oni nigdy nie znosili jak Polacy mogliby wejść na wyższy poziom, lubują się patrzeć i nasycać tym, jak wyżej stoją od zwykłego Polaka, mienią się być klasą średnią czy wyższą i nienawidzą jak Polacy mogliby dobić do tego poziomu.
Tak, że zapomnijcie o tych laptopach jako zwykli ludzie a obecną opozycję uczulam aby pamiętali o tym i rozliczyli obecny rząd z tego, dokąd one trafią.
Co do NASK to też sprywatyzować - szkoda marnować nasze pieniądze na spółeczkę którą podobno zarządzają służby...