Notebooki z bezprzewodową siecią WiMAX

Acer, Toshiba i Lenovo przedstawiły laptopy oferujące bezprzewodową sieć WiMAX. Jeśli więc ktoś chciałby wykorzystać najnowszą ofertę operatora Sprint (Xohm WiMAX), może wybrać jeden z tych komputerów. Bez trudu poradzą sobie z jej obsługą.

Acer poinformował w środę, że dwa jego laptopy z serii Aspire będą obsługiwały sieć WiMAX. Mowa o Aspire 4930-6862 (matryca 14,1”) oraz Aspire 6930-6771 (16”). Obydwa laptopy kosztują 899 dol. (najtańsze konfiguracje), są oparte na platformie mobilinej Intel Centrino 2, mają dwurdzeniowe procesory Core 2 Duo T7350, 3 GB pamięci RAM, zintegrowane układy graficzne oraz 320-gigabajtowe twarde dyski.

Laptop Acera obsługujący WiMAX (Fot. CNET.com)

Jeśli chodzi o propozycje Toshiby, firma także opracowała laptopa obsługującego WiMAX. Prawdę powiedziawszy producent się zanadto nie napracował, bo po prostu dodał kilka komponentów do notebooka zaprezentowanego latem tego roku. Gotowym na bezprzewodowego WiMAX-a jest model Satellite U405-ST550W, wyposażony w 13-calową matrycę, platformę Centrino 2, 4 GB pamięci RAM oraz dysk 320 GB. Poza zastosowanymi podzespołami, obudowa tego laptopa jest identyczna jak w modelu Satellite U405-S2830.

Na koniec zostawiam Lenovo. Chińska firma ma już ThinkPady obsługujące WiMAX. Najnowsza bezprzewodowa sieć dostępna jest w serii SL, adresowanej do małych i średnich firm, podobnie jak w serii T oraz ultraprzenośnej rodzinie X. Dokładnie obsługę WiMAX można wypatrzyć w modelach ThinkPad SL300, SL500, T400 i X301.

Sieć WiMAX będzie dostępna w następujących miejscach: Chicago, Philadelphia, Portland, Dallas, Texas i in. Może w końcu zawita i do Polski, ale na to przyjdzie nam jeszcze czekać – najprawdopodobniej – długie lata. Jak wiemy, nawet sieć Wi-Fi nie stoi u nas na zbyt wysokim poziomie i ciągle na mapie kraju można znaleźć mnóstwo miejsc, w których „internet z powietrza” to pobożne życzenie użytkownika.

Jeśli więc ktoś mieszka w USA, możemy mu zazdrościć nowej, szybciej sieci bezprzewodowej, która będzie nieustannie rozwijana. Jak miło.

Źródło: News.CNET.com