Mobile

Kolejny smartfon w płomieniach

przeczytasz w 1 min.

Wedle relacji właścicieli smartfon uległ zniszczeniu nagle, w chwili, w której nie był nawet używany.

XiaoMi Mi2S smartfon

Po raz kolejny pojawiły się informacje, w świetle których smartfony to nie tylko pomocne, ale i również niebezpieczne gadżety. Tym razem na własnej skórze, i to dosłownie, przekonała się o tym jedna z mieszkanek Chin.

Jakiś czas temu mieliśmy do czynienia z wieloma niepokojącymi doniesieniami. Pisaliśmy przecież o Samsungu Galaxy S III, który to wybuchł raniąc 18-latkę, a później także o Galaxy S 4, który zapalił się przy ładowaniu. Do najtragiczniejszego w skutkach zdarzenia doszło nieco jednak później, z udziałem iPhone'a 5. To bowiem ten smartfon podczas ładowania śmiertelnie poraził prądem chińską użytkowniczkę. Ostatecznie winnymi okazały się akumulatory, które były niestety tanimi zamiennikami.

Tym razem w płomieniach stanął XiaoMi Mi2S. Wedle relacji właścicieli smartfon uległ zniszczeniu nagle, w chwili, w której nie był nawet używany. Urządzenie ulec miało awarii w torebce użytkowniczki, w związku z czym ucierpiały dodatkowo także inne przedmioty, które akurat się w niej znajdowały.

Czy ponownie za winnego uznać należy nieoryginalny akumulator? Właściciela zarzeka się, że w swoim urządzeniu zamontowane miała ogniwo od XiaoMi i ma na to nawet dowody zakupu.

Sprawa naturalnie zbadana zostanie przez producenta. Ostatnio pisaliśmy o tym, że 100 000 egzemplarzy smartfona Mi3 sprzedanych zostało w niespełna 90 sekund. Jak widać, produkty Xiaomi to naprawdę gorący towar.

Źródło: softpedia, phonearena

Komentarze

44
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    7
    Z pewnością chinka zmieniła akumulator iPhona, po co komu akumulator od producenta? Zwłaszcza przy tak banalnej jego wymianie.
    • avatar
      Konto usunięte
      7
      Jeden na kilkaset tysięcy ma prawo wybuchnąć. To się nazywa PECH.
      • avatar
        szramabdg
        4
        Taa.. nie był używany. Ktoś dzwonił na gorącą linię, to dlatego się spalił.
        • avatar
          Konto usunięte
          4
          coraz okazalej wybuchaja te smartodny niedlugo bedziemy chodzic z maly C4 w kieszeni a producent bedzie gral w sapera ;)
          • avatar
            Konto usunięte
            4
            Używa się milionów smartfonów w różnych częściach świata.
            Część z nich działa na nieoryginalnych ogniwach. Czy to dziwne że jakieś pojedyncze sztuki na dziesiątki milionów; 1:10 000 000 urządzeń szlag trafia?
            Założę się że te same nieoryginalne ogniwa siedzą teraz w np. 2 000 000 smartfonów i działają sprawnie wedle swych specyfikacji.

            Jest wiele uwarunkowań i czynników które maja na wpływ na "wypadki".
            (nie ma przypadków, świat jest absolutnie precyzyjny)
            • avatar
              axelbest
              3
              @up
              Grammar Nazi (jkbrenna) - jakie środki bierzesz, aby pisać tak ładną polszczyzną ?
              • avatar
                Konto usunięte
                2
                taa akumulator był winny, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka
                • avatar
                  hideo
                  2
                  w Polsce też już są takie przypadki w szpitalach - winne nieoryginalne ładowarki, podrabiane akumulatorki
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    2
                    Przecież C4 i C4 Mini od samsunga już są trochę na rynku..
                    Samsung zapoczątkował serie wybuchów, najpierw C3 później C4, później iPhone, HTC One X no i czas na Xiaomi MI2S. ;)
                    • avatar
                      Patrick.
                      2
                      Pewnie grała w NFS Most Wanted (patrz obrazek) i dlatego się sfajczył..
                      • avatar
                        Alladen
                        2
                        Coraz bardziej są bombowe te smartphone aż kupie paru nauczycielom
                        • avatar
                          Preston2009
                          2
                          W 95% jestem przekonany, że to nie jest oryginalny Mi2S.
                          1. ładowarka jest całkiem inna,
                          2. po rozebraniu mojego nie ma takiej naklejki jak na fotce nr 3 na baterii lub telefonie.
                          • avatar
                            1
                            Cyt:" Akumulatory Li-ion mogą wyciec, zapalić się lub wybuchnąć, jeśli zostaną nagrzane do wysokich temperatur. Nie należy ich przechowywać w samochodzie podczas upalnych i słonecznych dni. Zwarcie akumulatora może spowodować zapłon lub eksplozję. Nie należy również otwierać akumulatora. Akumulatory Li-ion zawierają urządzenia zabezpieczające, które, jeśli zostaną uszkodzone, również mogą spowodować, że akumulator zapali się lub wybuchnie. Ładowanie takiego akumulatora jest niebezpieczne. Podczas ładowania ogniwo (akumulator) rozgrzewa się co może doprowadzić do wybuchu."

                            Oryginał czy nie, każdy może wybuchnąć/zapalić się. Te akumulatory tak mają.
                            • avatar
                              jacy4
                              0
                              Xiaomi jest coraz bardziej popularne w chinach, 100 tysięcy sztuk sprzedaje się w pare minut. Zaraz po wiadomościach o dobrej sprzedaży spalił się telefon tej firmy, przypadek?
                              • avatar
                                Anavrin990
                                -2
                                mniejsze C4 i BUuuUM
                                • avatar
                                  kabanosek
                                  -2
                                  W iPhonie wymienny akumulator winny wszystkiemu!
                                  Chociaż nie, wina Tuska.
                                  • avatar
                                    jkbrenna
                                    -2
                                    powiedziales cos bardzo ciekawego_ kilka lat temu Estonska firma produkujaca Mozzarella, aby w smaki zblizyc sie choc troche do tej orginalnej z Bufala , prawdziwa mozna tylko z mleka od Bufala zrobic ( to tak jak Niemcy i Dunczycy robia ser Feta z krowiego mleka) uzywajac mleko kislowe, jakos sie do orginalnej zblizyla( byla smaczniejsza niz te falszowane z Wloch, , majac potem olbrzymi sukses kommercjalny, dziwnym trafem w sakietach,z ich Mozallera jakis dziwny niebieski kolor znaleziono i polnocno wloskie firmy ( ktorych krowia mozarella podeszle przypomina) , ktore podla podrobke produkuja, odzyskaly stracony rynek...

                                    Tak dla porownania, ta orginalna z mleka od Bifala ,srednio 3 razy wiecej niz ta podrobka kosztuje..
                                    • avatar
                                      dzumms
                                      -9
                                      kupują barany tanie chińskie baterie i się dziwią, że telefon nie wytrzymuje...lol chyba bateria, nie telefon. jakby była dobra bateria to do takich incydentów by nie dochodziło.
                                      • avatar
                                        Konto usunięte
                                        0
                                        normalnie Duke Nukem: TOTAL MELTDOWN
                                        • avatar
                                          Silver
                                          0
                                          Samsungowi na złe to nie wyszło takie "akcje"...
                                          • avatar
                                            Konto usunięte
                                            0
                                            Z tym tanim akumulatorem w iPhone to kupa, nie prawda. Baterie w nich puchną jak cholera. Nie wiadomo czemu? Coś pewnie słaba jakość albo coś z zarzadzaniem energią w płycie. Ale to że jej wybuchła to już był hardkorowy pech.
                                            • avatar
                                              Nieznośny
                                              0
                                              W przeciwieństwie do Twojego kraju makaroniarzu, my nie zmienialiśmy 50 razy stron konfliktu podczas II wojny światowej i byliśmy pod zaborami przez 100 lat, a potem pod okupacją niemiecką i pod ręką komuchów. I tak po takim cyrku jaki tu się odstawiał przez te kilkaset lat całkiem nieźle sobie radzimy. Odbudowa kraju nie trwa 5 minut. Zacznij od krytyki swojego kraju gdzie typowy makaroński kapitan potrafi rozwalić statek i zabić przy tym kilkudziesięciu pasażerów, a potem uciekać z tonącego statku jako pierwszy. Nam przynajmniej nigdy nie brakowało odwagi do walki z wieloma przeciwnościami losu w przeciwieństwie do Was tchórze.