LG V10 – szybki i nowoczesny, ale...
Smartfony

LG V10 – szybki i nowoczesny, ale...

przeczytasz w 4 min.

LG V10 to nietypowy smartfon. Ma dwa wyświetlacze z przodu, dwa aparaty do selfików i przyciski z tyłu obudowy. Jest też ciężki i ma dość kontrowersyjny wygląd.

Ocena benchmark.pl
  • 4/5
Plusy

bardzo dobry wyświetlacz; wysoka jakość zdjęć RAW i filmów; wiele ustawień manualnych (tryb foto i wideo); dobra jakość dźwięku (wyjście słuchawkowe); dodatkowy wyświetlacz dla skrótów i powiadomień; wydajny procesor i dużo pamięci RAM; dobra jakość plastików;

Minusy

smartfon jest ciężki; obudowa nie jest wodoszczelna; brak bezprzewodowego ładowania baterii w standardzie;

LG V10 – recenzja smartfona

W ostatnim czasie wielokrotnie słyszałem opinie w stylu: „LG V10 – najładniejszy smartfon ostatnich lat”, „długo czekałem na tak elegancki smartfon”, albo „szkoda, że nie zrobili w ten sposób G4”.

Otóż ja do tych opinii się nie przyłączę. Po rozpakowaniu smartfona nie zaśpiewały chóry anielskie, a od smartfona nie bił blask, jak od arki przymierza. Moje pierwsze słowa nie brzmiały „ale piękny”, lecz „trochę kiczowaty”. Przynajmniej takie wrażenie zrobiła na mnie wersja biała ze wstawkami w kolorze miedzianym.

LG V10 - test smartfona

O gustach podobno się nie dyskutuje, przejdę zatem do jakości wykonania i ergonomii.

Duży i ciężki

Pomijając kontrowersyjny wygląd muszę przyznać, że obudowa sprawia wrażenie dość solidnej. Potencjalnych nabywców chciałbym jednak ostrzec o dwóch istotnych sprawach.

Smartfon jest naprawdę duży i ciężki. Miałem okazję porównać go bezpośrednio do Samsunga Galaxy S6 edge+ i okazało się, że V10 jest od niego wyższy, szerszy, grubszy i odczuwalnie cięższy.

Samsung w centrum ma 6,9 mm grubości, a w miejscu wystającej kamerki 8,2 mm. Z kolei LG w środku ma 9 mm, a wraz z kamerką 10 mm. Jest też wyższy i szerszy o kilka milimetrów, ale największą różnicę czuć w przypadku wagi. Według moich pomiarów Samsung waży 150 g, a LG 193 g, mimo, że oba mają równie duży akumulator.

LG V10 - przód

Plastik, ale dobrej jakości

LG V10 jest smartfonem z najwyższej półki, jednak wbrew aktualnym trendom tył obudowy nie jest metalowy, ani szklany. Plecki oraz dolną i górną krawędź wykonano z tworzywa sztucznego. Na szczęście nie jest to wada. Wręcz przeciwnie, matowy plastik jest bardzo odporny na typowe zarysowania i lekkie uderzenia. LG deklaruje wręcz, że LG V10 spełnia wojskowy standard wytrzymałości (dokładniej: MIL-STD-810G Method 516.6, Procedure IV "Transit Drop”).

Tył ma szorstką powierzchnię. Nie jest ona równie przyczepna jak miękka guma, ale zapewnia dość pewny chwyt. W części górnej wbudowano aparat główny (16 Mpx z nagrywaniem Ultra HD), obok którego znajdziemy diodę doświetlającą oraz system laserowego pomiaru odległości (do prawidłowego działania autofokusa).

LG V10 - tył

Przycisk zasilania z tyłu to nie zawsze dobre rozwiązanie

Pod obiektywem umieszczono trzy przyciski (jeden nad drugim). Górny i dolny służą do regulacji głośności i pełnią funkcję spustu migawki. Środkowy to przycisk zasilania, którym przy okazji zablokujemy/odblokujemy wyświetlacz. Ma on również funkcję skanera linii papilarnych. W czasie codziennego użytkowania zauważyłem jednak, że jego umieszczenie ma dwie zasadnicze wady.

Po pierwsze jest okrągły i umieszczony blisko okrągłej kamerki, dlatego łatwo go z nią pomylić. Teoretycznie nie jest to wielki problem, ale w praktyce przypadkowe dotknięcie obiektywu wiąże się z tłustymi śladami palca na szkle. Przed każdym użyciem aparatu musiałem więc pamiętać o przetarciu optyki.

LG V10 - aparat z tyłu

Po drugie problematyczne jest też blokowanie smartfona. Można to zrobić przez dwukrotne, szybkie dotknięcie pulpitu lub dolnego paska, gdy wyświetlana jest aplikacja, ale nie zawsze jest to wygodne. Automatyczne wygaszanie też nie zawsze jest idealne – ja miałem ustawione na 1 minutę. Dlatego gdy smartfon wpięty był w uchwyt samochodowy blokowanie ekranu było… może nie utrudnione, ale niezbyt komfortowe.

Moim zdaniem o wiele lepszym rozwiązaniem jest umieszczenie przycisku i skanera na bokach obudowy – tak jak np. w smartfonie Huawei ShotX.

LG V10 - wymienna bateria

Po zdjęciu plecków zyskujemy dostęp do baterii, miejsca dla karty pamięci microSD (producent twierdzi, że V10 obsłuży nawet karty o pojemności 2 TB) oraz slotu nano SIM.

Krawędzie boczne – metal i plastik

Lewy i prawy bok są pozbawione jakichkolwiek przycisków. Wykonano je z cienkiej blachy stalowej polakierowanej na kolor miedziany. Większości osób, którym pokazałem LG V10 nie przypadło to do gustu. Uderzenia i zarysowania będą na nich wyraźnie widoczne. Moim zdaniem lepsze byłyby boki wykonane z takiego plastiku jaki zastosowano z tyłu obudowy.

LG V10 - prawy bok

LG V10 - plewy bok

Na krawędzi dolnej znajdziemy port micro USB (niestety klasyczny typu B, a nie nowoczesny typu C). Obok niego wbudowano też głośnik, mikrofon i wyjście słuchawkowe. Na górnej krawędzi dodano kolejny mikrofon i nadajnik podczerwieni IR (funkcja uniwersalnego pilota RTV).

LG V10 - góra

LG V10 - dół

Dwa aparaty z przodu – zbędny gadżet

Dwie kamerki do selfików z przodu to moim zdaniem niezbyt udane posunięcie. Tak jakby producent nie miał lepszych pomysłów i postanowił na siłę uatrakcyjnić smartfona o jakiś dodatkowy gadżet.

Założenie jest takie, że jak robisz selfika tylko sobie, to używasz kamerki o węższym polu widzenia (80 stopni), a gdy stoją obok ciebie dwie kolejne osoby, to używasz kamerki bardziej szerokokątnej (120 stopni). W praktyce zupełnie wystarczyłby tylko jeden z tych aparatów (np. ten „szerszy”). Moim zdaniem podwójna kamerka z przodu to zbędny gadżet podnoszący tylko cenę smartfona.

Przód w większości przykryty jest dwiema warstwami odpornego na zarysowania szkła Gorilla Glass 4. Ramki boczne wyglądają na bardzo wąskie, ale w rzeczywistości mają 4 mm szerokości (odległość od brzegu, do wyświetlacza).

Drugi wyświetlacz – bywa przydatny, ale skraca czas pracy na baterii

Jedną z charakterystycznych cech smartfona LG V10 jest drugi, mniejszy wyświetlacz LCD umieszczony w górnej ramce. Ma rozdzielczość 1040x160 px.

W przeciwieństwie do podwójnej kamerki bywa on dość przydatny. Wyświetlane są na nim powiadomienia, skróty do aplikacji, wybrane kontakty, miniaturowy interfejs odtwarzacza audio i aktualne wydarzenia z kalendarza. Nawet wtedy, gdy wyświetlacz główny jest zablokowany (wygaszony).

LG V10 - drugi wyświetlacz

Teoretycznie powinno to zmniejszyć zużycie energii (bo korzystalibyśmy rzadziej z dużego ekranu), ale w praktyce jest odwrotnie. Dlaczego? Otóż w trybie przygaszonym na małym wyświetlaczu prezentowanych jest naprawdę niewiele informacji. Jeśli chcemy skorzystać z dodatkowych funkcji, to i tak włączymy jednocześnie wyświetlacz główny. Rozwiązanie jest użyteczne, ale niezbyt przemyślane - coś w stylu gadżetu upchniętego „na siłę” tylko po to, by mieć o czym napisać.

Duży wyświetlacz IPS LCD ma przekątną 5,7” i rozdzielczość 1440x2560 px. Jest dość jasny (choć nie aż tak bardzo jak ekran z LG G4), generuje bardzo szczegółowy obraz i dobrej jakości kolory. Jest to jeden z najlepszych wyświetlaczy IPS jakie dotychczas spotkałem w smartfonach. Jego jasność dociera do 425 cd/m2.

Wydajny procesor, dużo pamięci RAM

Za moc obliczeniową odpowiada ten sam procesor, który pojawił się wcześniej w LG G4. Jest to Qualcomm Snapdragon 808 składający się z dwóch wydajnych rdzeni Cortex-A57 (1,82 GHz) oraz czterech bardziej energooszczędnych Cortex-A53 (1,44 GHz). W skład tego SoC'a wchodzi też dobry układ graficzny Adreno 418, który zapewnia prawidłowe, płynne działanie większości współczesnych gier mobilnych. Pamięć RAM ma pojemność aż 4 GB – nie powinno jej zabraknąć.

Testowany LG V10 ma 32 GB pamięci wbudowanej, ale realnie dla plików użytkownika dostępne jest 22,6 GB. Wg producenta można ją rozszerzyć nawet o 2 TB na karcie microSDXC. Brzmi imponująco, ale niestety tak pojemne nośniki trudno w ogóle znaleźć w sklepach (i są horrendalnie drogie).

LG 10 - słuchawki

Smartfon oferuje też szybką łączność 4G LTE, Wi-Fi „ac”, Bluetooth 4.1 (z obsługą aptX), GPS/A-GPS/GLONASS i radio FM. Całość zarządzana jest przez system Android 5.1.1, można jednak oczekiwać aktualizacji do Androida 6. Niestety w standardzie brakuje funkcji bezprzewodowego ładowania baterii, a obudowa nie jest wodoszczelna.