Aparaty cyfrowe

Jakość zdjęć

przeczytasz w 2 min.

Dotychczas Olympus C7070 pokazał się z jak najbardziej dobrej strony, jako kompakt z najwyższej półki. Czy jakość zdjęć także będzie na podobnym poziomie? Przekonajmy się.

Ogromne możliwości ingerencji w sposób zapisu kadru pozwala na dobranie parametrów do praktycznie każdej sytuacji zdjęciowej. Oczywiście wymaga to pewnej wiedzy, bo często automat nie radzi sobie zbyt dobrze w trudnych warunkach, jednak dobrze, że nasz aparat potrafi dużo. W związku z tym wiele zależy od fotografującego, a nie od aparatu. To, co zależy od sprzętu przedstawię poniżej.

Przy omawianiu obiektywu wspomniałem o jego konstrukcji, która zmniejsza efekt aberracji chromatycznej. Przypomnę, że jest to zniekształcenie powodowane przez obiektyw, objawiające się fioletową obwódką wokół krawędzi elementów fotografowanych pod światło, najczęściej występuje na gałęziach drzew czy ścianach budynków. Olympus, jak każdy cyfra, nie jest wolny od tej wady, ale występuje ona sporadycznie i na akceptowalnym poziomie. Poniżej kadr, który powinien zaowocować tym efektem, jednak szkło z 7070 dało radę

Kolejną, częstą wadą szkła są zniekształcenia na końcach zakresu zoom'a. W C-7070występują tylko przy najszerszym kącie, a objawiają się niewielkim pogorszeniem ostrości w rogach kadru i niewielką "poduszką" - wszystko znowu na akceptowalnym poziomie. Lepiej mieć tak fajny, szeroki kąt, niż węższy, bez tych drobnych wad.

Co do jakości zdjęć muszę przyznać, że jest bardzo wysoka. Od zawsze Olympus był mistrzem kolorów i potwierdził to w modelu 7070. Zdjęcia są żywe, wierne kolorystycznie i charakteryzują się prawidłowym kontrastem i nasyceniem. Za niewielką wadę, która występuje we wszystkich kompaktach wyposażonych w mocne, aczkolwiek niewielkie rozmiarami matryce, uznaje przepalanie jasnych partii obrazu. Umieszczenie ogromnej ilości elementów światłoczułych na niewielkiej powierzchni matrycy owocuje ich niewielkimi rozmiarami, co prowadzi do ich szybkiego "przepełnienia się" danymi, dając w efekcie utratę pewnej ilości informacji w najjaśniejszych fragmentach kadru. Jednak nie stanowi to dużego problemu, można zawsze nieco mniej światła "wpuścić" na matryce i problem znika.

Kolejną cechą mocnych matryc w kompaktach jest duże zaszumienie obrazu, szczególnie przy wyższych czułościach. I tutaj nasz testowany aparat miło mnie zaskoczył. Szumy są, bo muszą być, fizyki nie da się oszukać, ale jest ich mniej, niż bym się tego spodziewał po matrycy 7MP. Poniżej zdjęcia obrazujące poziom szumów, dopiero przy ISO400 są one mocno widoczne, to bardzo dobry wynik.

ISO 80ISO 100

ISO 200ISO 400

Także zdjęcia nocne nie wychodzą zbyt zaszumione. Olympus wyposażył swoje dziecko w system redukcji szumów do zdjęć nocnych, a efekt jego działania widać na poniższym zdjęciu.

Jezioro w Wągrowcu nocą

Warto także wspomnieć o wysokiej jakości samej matrycy. Rejestruje ona obrazy z dużą ilością szczegółów, a stosowanie pełnej rozdzielczości prowadzi do zaskakująco dobrych efektów. Poniżej mocno powiększone fragmenty kadru przy ustawieniu na 5 i 7MP. Jak widać jakość obrazu jest dużo lepsza przy maks. rozdzielczości, co w połączeniu z niskimi szumami pozwala nam w pełni wykorzystać dobrodziejstwa silnej matrycy.

mocno powiększone fragmenty kadru przy ustawieniu na 5MP (od góry) i 7MP

Podsumowując jakość obrazu : rejestrowane obrazy są ostre, z duża ilością detali, prawidłowe pod względem kolorystyki i nasycenia barw. Ogromne możliwości ustawień rozdzielczości i stopnia kompresji pozwalają dobrać optymalne warunki powstania dobrej fotki. Także świetne efekty przy zdjęciach nocnych są godne uwagi.