wstrzasmen

ambitny tylko zamiast sie uczyc zeby w przyszlosci byc tym milionerem za ktorego sie podaje to siedzi i bzdety wypisuje na forach w internecie.

marnowanie czasu. ale tez zycze powodzenia w spelnieniu gimanzjalych marzen!

ja nie wiem nie szkoda ci czasu na wypisywanie tych bredni chlopie?

w takie bzdury to ci uwierza moze gimnazialisci

procent ludzi ktorzy maja swojego szofera liczy sie w promilach a nie procentach i nikt dla nich specjalnie nie bedzie zmienial calego transportu

hehe programista co ma wojego szofera i dom wiekszy niz 500 metrow kwadratowych

i pewnie jeszcze prywatny samolot hehe

jestes synek programista co gdzies zapierdala za 10 kafli brutto i moze sobie co najwyzej wziac zwykle auto za 50-100tys i to tez w kredycie

ale zycze kolejnych marzen o wlasnym szoferze, domu i samolocie

ja nie wiem czy sie boimy. raczej nie chcemy po prostu takich wynalazkow.

powiem ze swojej perspektywy - ja lubie jezdzic samochodem. sprawia mi to przyjemnosc.

nie chce aby ta przyjemnosc mi odebrano ze wzgledu na...

...no wlasnie na co?

wyglada na to ze za wszystkich chca rzadzic kobiety i jakies meskie efemerydy ktorym samochod sluzy tylko do przemieszczania sie z punktu a do b.

bezpieczenstwo?

jak ktos che bys zupelnie bezpieczny to niech siedzi w domu.
bez ryzyka nie ma przyjemnosci.

koszty?

to nie moj problem tylko jakis pieprzonych korporacji ktore chca koszty wszytkiego ograniczyc tylko zwiekszyc swoje zyski.

ja na swoja przyjemnosc pracuje i potem za nia place i nie mam nic przeciwko temu.

podsumowujac - niech sobie kto tam chce jezdzi samochodem zdalniesterowanym.

ale jak zaczniecie zabraniac jazdy normalnym kierowcaom to wtedy jestem przekonany wyjdziemy na ulice i tej kobieco-gejowskiej anty samochodowej zrobimy z dupy jesien sredniowiecza

owszem zatrzymal sie.

curiosity to jeszcze mozna nazwac pewnym osiagnieciem chociaz cymze to sie rozni od sond viking ktore wyladowaly na marsie i przeslaly zdjecia na pocatku lat 70?

Natomiast falcony Elona Muska to juz jest takie wstecznictwo wobec Space Shuttle ze wstyd to pokazywac.

Space X nie jest w stanie jak do tej pory zawiesc na liska orbite zywego czlowieka - to co oni potrafia potrafily rakiety w latach 50 i 60, ktore zreszta oni skopiowlali.

Jedyna roznica to fakt ze wtedy byly to rakiety us army i sowieckie a teraz prywatnej firmy.

Jak to jest wg ciebie postep to wszystko wyajasnia bo widzisz takich ludzi ktorzy tak mysla jest teraz wiekszosc i dlatego bazy na ksiezycu niet, space shuttle niet, venture star niet, bazy na marsie niet.

w czasach przed smartfonowych jak jeszcze ludzie umieli czytac i pisac oraz wyprowadac calki w zeszytach po szkole sredniej to byly takie plany zeby uzyc izotopu helu dokladnie helu 3 w reakcjach fuzji jadrowej.

jednak dotychczas nie udalo sie zbudowac reaktora fuyjnego produkujacego energie.

jest to jedna z niewielu dziedzin ktora dalej sie rozwija bo kolejne proby sa czynione.

jesli mi sie udalo to na poczatku probuja fuzji deuteru i trytu ale teoretycznie hel bedzie lepszy energetycznie.

ksiezyc jest pelen izotopu helu 3 ktorego nie ma na ziemi.

majac tam baze mozna by to wydobywac i bezzalogowymi statkami wozic na ziemie.

od lat 60 takie plany miala nasa i rosjanie.

w dzisiejszych czasach wiekszosc ludzi ma poglady takie jak twoje i sadzi ze postep to nowy model iphona a elon musk ze swoim space x robi cos przelomowego.

i dlatego podobuj kosmosu sie zatrzymal - polecielismy na ksiezyc i koniec. bo z takimi ludzmi jak ty i ich waskim widzeniem swiata nic wiecej nie da sie zrobic.

Mario?

Ile lat powinien miec maksymalnie zdrowy, nie0uposledzony umyslowo czlowiek aby "grac" w gre ktora polega na sterowaniu postacia podobna do postaci z "kajko i kokosza" i wydajaca smieszne piski?

10 lat? 12 lat?

to chyba gora.

z drugiej strony sa gry takie jak FSX z superrealistycznymi nakladkami gdzie aby wystartowac trzeba przeczytac 200 stronna instrukcje.

Nintendo celuje w dzieci i nie ma nic w tym zlego. Lego tez jest dla dzieci.

przeciez szef NVidia i AMD to jest ten sam gruby chinczyk, tylko sie przebiera przed konferencjami i zmienia tatuaz z henny.

Heh niby redaktor a takich prostych rzeczy nie wie.

jedno jest pewne - konkurencja jest dobra - przez lata intel nudzil i nudzil kolejnymi niczym praqie nie rozniacymi sie wersjami i5 i i7.

a tu prosze ledwo zrobili Ryzena - i nagle nowa platforma I9 10 rdzeni, 12 rdzeni, 16 rdzeni...


...nagle sie z letargu obudzili

jakby tak bylo jak w moich kochanych latach 90 gdzie bylo AMD, Cyrix, VIA, Motorola, DEC Alpha, MIPS (te ostatnie nie kompatybilne z x86 ale jednak...)

...nagle by sie okazalo ze da sie za chwile zrobic stockowo procesor ze zwyklym chlodzeniem co ma 5Hgz, 10Ghz, 15Ghz

skonczyli by opowiadac "ze to sie nie da tamto sie nie da bo fizyka" - jeden jedyny Ryzen ledwo co sie objawil nagle sie da wiecej niz 4 rdzenie w segmencie konsumenckim. Jakby bylo tyle firm co w latach 90 to by sie okazalo ze wszystko sie da i fizyka nie przeszkadza.

Brawo! Brawo! Geniusze Anno Domini 2017 - Wernher von Braun wam mowi z za grobu "try harder!"

tylko ze ty pykasz z tego Empiku w takie gierki ze ludzie ktorzy wychowali sie na Wing Commander czy Ultima Underworld to z tego Empiku za darmo by nie chcieli bo im sie wydaje ze to gry z oznaczeniem "dla dzieci do 3 roku zycia"

szefem AMD i Nvidia jest ten sam gruby chinczyk co na zdjeciu. Ciekawe jak on sie przestawia miedzy dwoma etatami.

jakis tam miec musze.

godzic sie z tym ze robia mnie konsumenta w jajo nie musze. ty jak chcesz to sie mozesz godzic.

ja sie nie godze a ze nie jestem rewolucjonista to pozostaje mi kupowac tylko tyle ile to niezbedne i nic ponad to. chyba ze wydaje na przyjemnosci ale to sa zakupy nie zwiazane z elektronika.

teraz kazdy musi zarobic - w systemach wolnorynkowych zawsze chciano zarobic tylko kiedys cos kreatywnego wymyslano za kazdym razem.

i nie trzeba sie cofac do henrego forda. wystarczy do lat 90 kiedy jak sie wymienialo komputer bo "intel chcial zarobic" to z 286 na 486.

i sie przechodzilo od grania w prince of persia do wing commandera.

i to bylo ok.

a teraz jak chca zarobic i rewolucja to S7 na S8 czy ifon 6 na 7 a produkcja w afryce albo chinach ....to kij im w dupe.

i czego sie popisujesz tymi tekstami "dzieciaku" "gimnazjum"? bysmy sie spotkali na ulicy to bys ladnie przeprosil i powiedzial ze ci sie cos pomylilo

co do komentarza - i co te resercz i development i marze jak sie maja do tej roznicy 799usd cena sprzezady kontra 6 usd cena robocizny?

jaki randd co oni w tym telefonie nowego wymyslili?

jak ta informacja 799 usd vs 6 usd ma sie do placzuy korporacji ze jakby nie produkjcja w krajach trzeciego swiata za miske ryzu to by sprzeet kosztowal 10 razy drozej - jakie 10 razy drozej skoro robocizna to ulamek ceny?

powtarzam za ten korporacyjny belkot i wyzysk to przyjdzie czas ze sie ich powywiesza na drzewach

nie wierze w te "analizy" sadze ze ten koszt jest znacznie nizszy ale przyjmijmy przez chwile ze to prawda.

1. "koszt produkcji jednego egzemplarza Galaxy S8 wynosi 307,50 dolarów. 301,60 dolarów to wydatek na podzespoły, dodatkowe 5.90 dolarów wyłożyć trzeba na złożenie ich w całość."

cena koncowa 790 USD w sklepie w tym robocizna 5.9 USD = no comments "wstan leninie i ubij te globalistyczne skape swinie"

2. "Wydać trzeba też na reklamę " = no to ja jestem ciekawy ile np kosztuje taka seria artykulow pozytywnych o S8 na tym portalu? ja sadze ze niewiele - moze samsung polska redakcji podarowal pare sztuk s8 i zobowiazal sie dawac do testow rozne produkty za darmo - mala cena za taka reklame

3. cale szczescie ze to dno dna i powielanie bezsensowne wciaz tego samego jakim jest S8 bo w niczym sie ani troche do przpodu nie posuneli technologicznie CHYBA bydlo zwane konsumentami sie troche zorientowalo i ten S8 sie CHYBA kiepsko sprzedaje.
stad na kazdym portalu w tym na zagranicznych po 10 artykulow o tym jaki to super hiper ekstra smartfon.


abstrahujac od S8 - o jakims wiekszym postepie w smartfonach bedzie mozna marzyc wg mnie dopiero po wdrozeniu do produkcji masowej baterii litowo powietrznych - czytajac kilka wywiadow z fizykami z labolatoriow ktore nad tymi bateriami pracuja to oni mowia mniej wiecej bedzie to 2025 rok.

obecne baterie litowo jonowe nie daja rady podobnie jak w samochodach i z tym sie juz nic nie zrobi

lipole z kolei sa zbyt niestabilne zreszta w kategorii energia/masa to tylko 30-40 procent lepiej niz LiIon

dopiero litowo powietrzna bateria zmieni swiat bo ta wartosc sie zwiekszy o rzad wielkosci

jako posiadacz najpierw Lumii 640 potem Lumii 650, ktora to ulegla zalaniu woda, i dlatego zostala zamieniona na Lumie 950 XL mam tylko jedno pytanie:

- w jaki sposob ktorykolwiek z tych smartfonow mialby takim osobom jak ja zastapic windows phone skoro one wszystkie sa na androidzie albo ios?

My kulujemy Lumie nie dla aparatu, nie dla designu, nie dla czegos tam tylko dla .... systemu.

Pa