Drukarki i skanery

Użytkownicy mają dosyć blokowania drukarek. Firma HP się doigrała

przeczytasz w 1 min.

Firma HP zasłynęła z mało przyjaznej polityki, która wymusza stosowanie drogich, oryginalnych tuszy do drukarek. Niektórzy już mają tego dosyć. Rozgoryczeni użytkownicy złożyli pozew zbiorowy przeciwko amerykańskiemu gigantowi.

Kwestia ograniczania możliwości używania zamienników tuszów w drukarkach HP jest znana od kilku lat. Zakładając, że wybór dobrej drukarki do domu lub biura bardzo często sprowadza się nie tylko do doboru odpowiednich parametrów, ale też do wygody użytkowania i kosztu wydruków, powoduje to poważne problemy. 

Użytkownicy pozywają firmę HP 

Użytkownicy złożyli pozew zbiorowy przeciwko firmie HP, który dotyczy wymuszonej aktualizacji oprogramowania drukarek – nowy firmware zaczął blokować możliwość wykorzystania tuszów innych firm. Producent przy okazji miał podnieść ceny oryginalnych materiałów eksploatacyjnych, co naraziło użytkowników na dodatkowe koszty. 

Użytkownicy twierdzą, że działania producenta są równoznaczne z monopolem na rynku części zamiennych. Domagają się odszkodowania za zakup bezużytecznych tuszy innych firm. 

Producent argumentuje, że jego drukarki są zaprojektowane do działania wyłącznie z oryginalnymi tuszami, jednak użytkownicy twierdzą, że nigdy nie zgodzili się na zakup drukarek obsługujących wyłącznie oryginalne wkłady HP. 

Kto na tym zyska?

Czy pozew wpłynie na podejście firmy HP? Można tutaj mieć poważne wątpliwości. Firma HP jest znana ze swojej kontrowersyjnej polityki. Jakiś czas temu dyrektor generalny otwarcie przyznał, że zmuszanie klientów do zakupów oryginalnych tuszów jest inwestycją i wpisuje się w model biznesowy przedsiębiorstwa

Można jednak decydować portfelem. W takiej sytuacji użytkownicy mogą się odwrócić od producenta i przejść do konkurencji, która nierzadko oferuje lepsze podejście do klienta. 

Źródło: TechSpot, foto: Adobe Stock

Komentarze

18
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Virtus
    9
    Oby użytkownicy wygrali i na dodatek HP zapłaciła karę finansową.
    • avatar
      Janisz
      7
      Wiele lat temu ta firma zbudowała swoją renomę na urządzeniach takich, jak np LaserJet serii 4xxx. Mam w firmie (w umowie serwisowej) drukarki tego typu i jedna z nich już dawno ma na liczniku 1 milion kopii. Są pancerne i po tylu latach mniej zawodne niż jakiekolwiek obecnie produkowane urządzenia, mają modułową konstrukcję ułatwiającą serwis, a większość części eksploatacyjnych jest banalnie łatwa do wymiany. Jednocześnie jednak urządzenia atramentowe tej marki to czysty scam! Nigdy nie poleciłem żadnej drukarki atramentowej tej marki nikomu. Potwornie drogie materiały eksploatacyjne, rachityczna konstrukcja i wysoka awaryjność najczęściej rok;dwa lata po upływie gwarancji, a koszty naprawy oczywiście przekraczające granicę zdrowego rozsądku. Obecnie urządzenia laserowe, czy atramentowe tej marki to badziew z pilśni i dykty o trwałości kilkudziesięciu tysięcy kopii... Jak ktoś waży swój pieniądz (koszty eksploatacji z d...y - trwałość też...), ceni swój czas i zdrowie (szkoda nerwów na walkę z ciągle zacinającym się ustrojstwem - najczęściej wtedy kiedy wydruk potrzebny jest na JUŻ), to HP omija szerokim łukiem.
      • avatar
        Agencja
        5
        Nie wiem po co ludzie kupują drukarki HP z tuszami jak od wielu lat jest Epson EcoTank
        • avatar
          machinesjb
          5
          Największa petarda to była jeśli posiadało się urządzenie wielofunkcyjne, nie można było skanować dokumentów jeśli tusze były puste
          • avatar
            KMN123
            3
            Konkurencja na rynku plujek jest na tyle duża, że HP za rok będzie mógł zamknąć swoje fabryki. Używam atramentowych drukarek od bardzo dawna i po podobnych doświadczeniach w przeszłości przestałem kupować produkty HP na rzecz Canon-a i Brother-a. Zresztą żaden z modeli nie wytrzymywał dłużej, niż 3-4 lata (wymiana głowic z dyszami nie opłaca się i trzeba kupić nowszy model). Swoją drogą zamienniki przyczyniają się do zmniejszenia żywotności głowic i w wielu przypadkach nie dają takich efektów, co oryginalne tusze. Lecz jest to w gestii użytkownika. Inni producenci poszli w stroną pojemników na tusz obniżając koszt wydruków oryginalnymi tuszami. HP natomiast albo stosuje zintegrowane głowice z tuszami, albo uniemożliwia stosowanie tuszy zamiennych... Ich wybór. Niech jeszcze w laptopach wprowadzą możliwość instalacji tylko produktów od nich (M2, SSD czy pamięci), to świat wkrótce o nich zapomni.
            • avatar
              biuro74
              1
              Potem niech będą pozwy za liczniki druku, za blokowanie funkcjonalności po (w domyśle) przepełnieniu zbiorniczka zużytego tuszu itd. Ciule z ula się znaleźli na czele z Pomysłowym Dobromirem.
              • avatar
                DezMond
                1
                zasada jest prosta - nie kupujemy drukarek od HP!
                • avatar
                  shadow_82
                  -2
                  Problem w tym, że producenci oferują drukarki po mocno zaniżonych cenach licząc na zwrot w kolejnych tuszach.
                  Jeżeli zamienniki mają być w pełni legitne, to jedynym wyjściem jest podniesienie cen drukarek z 300zł do np. 1000zł (za model podstawowy).
                  A za drukarki photo / office jet (ze skanerem, duplexem, etc.) brać po 5000zł i się nie patyczkować :)
                  • avatar
                    erystr
                    -4
                    Mają do tego prawo. Skoro tak twierdzą to pewnie jest to napisane w tym regulaminie podczas instalacji którego i tak nikt nigdy nie czyta xD
                    Zwykle takie ograniczenia i tak dotyczą najtańszych modeli które są sprzedawane po kosztach właśnie po to aby zarabiać na tuszach nierzadko kosztujących w komplecie tyle co druga drukarka albo i więcej ;)
                    Dlaczego drukarki z dolewanym tuszem ciężko kupić poniżej 800-900zł? Bo producent musi zarobić na drukarce dlatego że tusze kosztują grosze i nie ma nic co by jakkolwiek sprawdziło ich oryginalność...
                    Takie prawo rynku...