Oprogramowanie

Virgo: prosty i lekki menedżer wirtualnych pulpitów

przeczytasz w 1 min.

Menedżer wirtualnych pulpitów powinien być lekki, prosty, intuicyjny i działać w tle. Taki jest Virgo.

Virgo

Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Większość programistów zdaje się jednak tego nie dostrzegać. Dziś mało kto tworzy jeszcze niewielkie, ale dobrze zoptymalizowane aplikacje, które robią tylko to, co powinny – producenci stawiają na ogromne i rozbudowane kombajny, których podstawowa funkcjonalność szybko tonie w morzu dodatków. Jeśli jednak szukacie małego programiku do wydajnego zarządzania wirtualnymi pulpitami, wasze poszukiwania możecie uznać za zakończone. Oto on, Virgo.

Po co instalujemy menadżera wirtualnych pulpitów? Aby usprawnić pracę. Nie chcemy więc, by program obciążał system i na każdym kroku przypominał: „hej, hej, ja działam”. Chcemy, by był lekki, prosty, intuicyjny i działał w tle. Taki jest Virgo.

Virgo to stworzony z myślą o systemach Windows (od XP w górę) menedżer wirtualnych pulpitów. Gotowa do działania aplikacja waży… 8 KB, podczas pracy natomiast wykorzystuje około 1 MB pamięci. Zasobów pożerać nie ma zresztą co – program działa w tle, wyświetlając jedynie ikonkę z numerem aktualnego pulpitu w systemowym zasobniku.

Aby przełączać się pomiędzy kolejnymi wirtualnymi pulpitami należy klikać kombinacje Alt+1…4. Przenoszenie aktualnie otwartego okna na inny pulpit odbywa się natomiast poprzez wciśnięcie Ctrl+1…4 (gdzie cyfra oznacza numer interesującego nas pulpitu). I to by było na tyle.

Virgo kod

Co więcej, aplikacja Virgo działa na zasadach open source. Oznacza to, że każdy może dowolnie modyfikować jej kod. Zainteresowanych odsyłamy na stronę GitHub.

Chętnych do pobrania programu Virgo zachęcamy natomiast do kliknięcia przycisku poniżej:

Pobierz Virgo
Pobierz Virgo

Źródło: SoftwareCrew

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    bandan
    7
    Po co to komu? korzystam z komputera już tyle lat i nigdy nie odczułem potrzeby gmatwania sobie jednego pulpitu za pomocą wielu, żeby potem zapomnieć co na którym jest. Najlepszym ułatwieniem pracy jest podłączenie drugiego lub kolejnego monitora zewnętrznego. W ten sposób nie tylko powiększa się sztucznie liczbę pulpitów, lecz powiększa się powierzchnia robocza. Mechanizm wirtualnych pulpitów jest obecny od zawsze w linuxie, kto ma linuxa to nawet nie spojrzy na programiki na windowsie. Poza tym ten programik to kolejna próba upodobnienia windy do linuxa, nie tędy droga.
    • avatar
      Konto usunięte
      3
      Nie chcę być nie miły, ale stwierdzenie, że:
      "...podczas pracy natomiast wykorzystuje około 1 MB pamięci. Zasobów pożerać nie ma zresztą co – program działa w tle, wyświetlając jedynie ikonkę z numerem aktualnego pulpitu w systemowym zasobniku."

      To wykazanie się niezłą ignorancją. Program jest po prostu dobrze zoptymalizowany, a nie "wyświetla numerek, więc w sumie nie muli, bo to tylko numerek" :P
      • avatar
        Kerebron
        1
        Ostatnim razem widziałem program ważący 8kB jak jeszcze pracowałem na Amidze. :)
        • avatar
          t800mm
          0
          "Zasobów pożerać nie ma zresztą co – program działa w tle, wyświetlając jedynie ikonkę z numerem aktualnego pulpitu w systemowym zasobniku"

          Jakbym napisał ten program to bym się zdenerwował czytając takie zdanie.... Piszesz wprost że program mało zajmuje no (bo czemu miałby więcej) skoro wyświetla jedynie ikonkę... Program wyróżnia się pozytywnie na tle innych programów tego typu ponieważ jest świetnie zoptymalizowany i kod zajmuje jedynie 8kb... Coś takiego powinieneś napisać..
          • avatar
            bartoliniog
            0
            niestety słaby ten program
            kompletnie nie radzi sobie pod obciążeniem

            spróbowałem nim zastąpić Dexpot'a, którego obecnie używam i Virgo nie radzi sobie z przełączaniem pulpitów jak komp jest pod dużym obciążeniem jakiegoś programu, trzeba czekać aż dany program skończy zadanie, dopiero wtedy następuje przeskok na inny pulpit

            Dexpot nie ma z tym problemów, choć też jest chimeryczny bo potrafi wtedy gubić ten obciążający program z pulpitu i trzeba go szukać i przywracać z zasobnika okien utraconych

            podsumowując: jak dla mnie Virgo się kompletnie nie nadaje do poważnego zastosowania