ROCCAT Suora – dobry mechanik to prosty mechanik
Peryferia

ROCCAT Suora – dobry mechanik to prosty mechanik

przeczytasz w 6 min.

ROCCAT Suora nie mami nas odpustowym wyglądem i nie rozprasza setkami nikomu niepotrzebnych dodatków. Zamiast tego prosto z mostu pokazuje, na co ją stać.

Ocena benchmark.pl
  • 4,4/5
Plusy

- kompaktowa budowa,; - mocna konstrukcja,; - pełen antighosting,; - możliwość programowania makr,; - podświetlenie LED.

Minusy

- minimalistyczna forma nie każdemu przypadnie do gustu,; - niektóre opcje, takie jak dodatkowe gniazda USB, jednak by się przydały,; - niewielkie możliwości konfiguracji.

Surowe oblicze ROCCAT Suora

Odwieczna prawda głosi, że jedni gracze wolą sprzęty po brzegi wypchane gadżetami, inni natomiast preferują prostotę. Zgodnie z tym podziałem tej specyficznej społeczności, dzieli się także rynek urządzeń gamingowych. 

W tym rozłupanym świecie ROCCAT Suora, czyli dedykowany wielbicielom takich gatunków jak MOBA, MMO czy FPS mechanik, zajmuje miejsce po tej spartańskiej stronie barykady.

ROCCAT Suora - rzut od przodu

Nie znaczy to jednak, że ROCCAT Suora to produkt ubogi w funkcje. Nic z tych rzeczy! To jedynie dziecko pewnej koncepcji, zgodnie z którą wytrzymałość, niezawodność i świetny czas reakcji to absolutne priorytety. I okazuje się, że wcielenie w życie tego radykalnie brzmiącego pomysłu jest równie ciekawe jak on sam.

Specyfikacja techniczna:

  • Typ klawiatury: mechaniczna
  • Rodzaj mikroprzełączników: TTC Brown
  • Profil: wysoki
  • Typ komunikacji: przewodowy
  • Częstotliwość odświeżania: 1000Hz
  • Klawisze multimedialne: tak
  • Dodatkowe funkcjonalności: kompaktowa forma, możliwość programowania makr, podświetlenie LED
  • Wymiary: 12,5 x 43 x 3,8 (4,5 z nóżkami) cm
  • Długość przewodu: 2 metry
  • Waga: 1,4 kg

ROCCAT Suora - widok spodu

Trochę metalu, trochę światła

Klawiatura – jaka jest każdy widzi! Tak w każdym razie można by zakrzyknąć na widok ROCCAT Suora, ponieważ na pierwszy rzut oka jest to klawiatura… Hm, rzec można – archetypowa. 

Zgodnie ze wspomnianymi już założeniami nie znajdziemy tu żadnych dodatkowych przycisków, finezyjnych kształtów i innych mniej lub bardziej zbędnych atrakcji.

ROCCAT Suora - oszczędna, minimalistyczna konstrukcja

ROCCAT Suora to klasyczna, prostokątna klawiatura, która raczej przyciąga wzrok tym, czego nie ma, niż tym, co jest. Choć i tego nie należy rozumieć w sposób negatywny. 

Zresztą, dość tej tajemniczości! Koniec końców chodzi o to, ze ROCCAT Suora został „przycięty” do linii klawiszy, a cała ta kompaktowa konstrukcja opiera się na solidnej metalowej ramie.

Tak uzyskana forma jest nie tylko stosunkowo wygodna, ale też wytrzymała, na wypadek, gdybyśmy musieli wyruszyć w podróż z nasza klawiaturą. 

ROCCAT Suora - rama przycięta do samych klawiszy

Nieco mniej oczywistym, ale równie ważnym atutem takiej budowy ROCCAT Suora jest możliwość łatwego czyszczenia. Dolne części klawiszy nie są przesłonięte żadną plastikową nadbudówką, a co za tym idzie, bez problemu można usunąć spod nich kurz.

Warto też powiedzieć dwa słowa o estetyce. Wprawdzie o gustach się nie dyskutuje, toteż każdy musi na własne oko ocenić ROCCAT Suora, ale w mojej opinii prosty czarny kształt da się pokochać. Zwłaszcza, że został on przyjemnie ozdobiony jednokolorowym niebieskim podświetleniem.

Każdy klawisz się liczy

Wszyscy prawdziwi gracze wiedzą, że klawiatura, jakkolwiek urodziwa, może być nic niewarta, jeśli mechanizm jej klawiszy nie spełnia określonych standardów. A jak to wygląda w przypadku ROCCAT Suora? 

Mamy tu do czynienia z klawiaturą mechaniczną, a więc każdy przycisk posiada tu swój własny przełącznik, który odpowiada za jego naciskanie.

Jeśli mocniej zagłębić się w szczegóły, ROCCAT Suora posiada mikroprzełączniki TTC Brown, które mimo że są dalekowschodnimi kuzynami uznanych w Europie marek, to i tak cieszą się sporym zaufaniem klientów.

Natomiast kolor brązowy w tym przypadku oznacza tyle, że charakteryzują się one stosunkowo niewielkim oporem przy naciskaniu (nieliniowy skok do 4 mm z punktem aktywacji na 2 mm).

ROCCAT Suora - brązowe mikroprzełączniki TTC

Warto też wspomnieć o jeszcze jednej zalecie, którą w zasadzie musi charakteryzować się każda profesjonalna klawiatura dla graczy. Mowa o anti-ghostingu. W telegraficznym skrócie jest to zabezpieczenie, które sprawia, że wszystkie naciśnięte przez nas przyciski są bezbłędnie rejestrowane.

Niektóre klawiatury mają bowiem tendencje do dodawania „fantomowych” klawiszy, albo też nie zauważania części z tych, które rzeczywiście nacisnęliśmy. Jak łatwo się domyślić, ROCCAT Suora swoim anti-ghostingiem nie powinna popełniać takich cyfrowych „gaf”. Na wszelki wypadek postanowiliśmy jednak sprawdzić, czy naprawdę tak jest.

ROCCAT Suora - antyghosting test 1
ROCCAT Suora - antyghosting test 2
ROCCAT Suora - antyghosting test 3
ROCCAT Suora bez zarzutu przeszedł nasze testy. Widoczne na zdjęciach przyciski są dokładnie tymi, które były w danym momencie naciśnięte

W roju możliwości

Nie sposób też przejść obojętnie obok oprogramowania ROCCAT Suora. Tak jak w przypadku innych sprzętów tej firmy, do konfiguracji naszej klawiatury służy aplikacja ROCCAT Swarm. Osobiście uważam ją za jedno z lepszych narzędzi do zmiany ustawień sprzętu, jakie w ogóle można znaleźć na rynku.

I nie zadecydował o tym jedynie przyjemny dla oka wygląd, ale też spora intuicyjność interfejsu oraz imponująca funkcjonalność. W przypadku ROCCAT Suora to oprogramowanie sprawdziło się tak dobrze jak zawsze.

ROCCAT Suora - roccat swarm

Dzięki niemu w szybko i łatwo można zmienić sposób podświetlenia (na stały oraz tak zwane „oddychanie”) oraz zaprogramować swoje własne makra, a także… No, właśnie. Niestety, z istotniejszych funkcji to w zasadzie tyle. 

Do tego zestawu dorzućmy jeszcze takie, znacznie mniej istotne opcje, jak szybkość powtarzania wpisywanych znaków czy częstotliwość migania kursora. 

ROCCAT Suora - regulacja podświetlenia

Natomiast absolutnym zaskoczeniem dla mnie, i to nie do końca pozytywnym, jest panel poświęcony włączaniu różnych odgłosów, które mogą pojawiać się przy naciskaniu klawiszy. Od dźwięku starej maszyny do pisania po odgłos przypominający gwiezdnowojenne blastery. 

Wiem, że Maćkowi Piotrowskiemu z naszej redakcji, który również „bawił się tą klawiaturą” ten patent niesamowicie przypadł do gustu, bo ułatwił mu przesiadkę z jego ulubionego mechanika z głośnymi jak dzięcioł w rui niebieskimi przełącznikami MX Cherry. 

Dla mnie jednak takie sztuczne ustawianie klikania z głośników to element, który zupełnie nie pasuje do całej koncepcji prostej klawiatury bez niepotrzebnych atrakcji. A już odgłos blasterów podczas pisania to w zasadzie idealny przykład zbędnego dodatku.

ROCCAT Suora - panel zmiany odgłosów klawiszy

Być może dorzucono tę opcję celem zamaskowania niewielkich możliwości konfiguracji ROCCAT Suora. Rzeczywiście, trochę tutaj brakuje. Na szczęście nieco rekompensuje ten niedostatek możliwość programowania makr. 

Makra, makra, makra...

ROCCAT Swarm pozwala nam na programowanie makr. Znaczy to tyle, że za pomocą aplikacji nagrywamy określoną kombinację klawiszy, a następnie przypisujemy ją do jednego tylko przycisku. Możemy też wybrać ze zbioru ustawień przygotowanych na potrzeby najpopularniejszych gier oraz programów.

ROCCAT Suora - nagrywanie makr

Na samej klawiaturze znajdziemy sześć przycisków odpowiadających za makra, ale ta liczba ulega zwielokrotnieniu, kiedy wziąć pod uwagę, że w ramach ROCCAT Swarm możemy utworzyć aż pięć profili. Oczywiście zaprogramowane kombinacje klawiszy możemy dowolnie przesuwać, usuwać i zmieniać za pomocą wspomnianego programu.

I chociaż samo nagrywanie makr w ROCCAT Swarm może na początku sprawiać pewne trudności, stosunkowo łatwo opanować tę w gruncie rzeczy niezbyt skomplikowaną sztukę.   

ROCCAT Suora - klawisze kursorów

ROCCAT Suora rusza do walki

W końcu przychodzi ten moment, kiedy trzeba porzucić dywagacje nad wyglądem klawiatury, jej czysto teoretyczną funkcjonalnością czy też cyfrowym zapleczem. Innymi słowy – pora zabrać ROCCAT Suora na wirtualne pole walki i przekonać się, na co ją stać.

Do testów wybraliśmy pięć tytułów, z czego trzy z nich to strzelaniny, a dwie pozostałe to RPG i MOBA. Konkretnie chodzi o Call of Duty: Infinite Warfare, Battlefield 1, Shadow Warrior 2, Wiedźmin 3: Dziki Gon oraz Heroes of the Storm.

Niezależnie od gatunku gry, ROCCAT Suora spisała się wyśmienicie. Mechanizmowi przycisków trudno coś zarzucić, kompaktowa konstrukcja okazała się zaskakująco wygodna, a uniwersalność projektu sprawiła, że zarówno FPS-owe jatki, erpegowe przygody, jak też mobowe bitwy, przynosiły niezwykłą frajdę. 

ROCCAT Suora - klawisze funkcyjne

A po złożeniu broni Roccat Suora świetnie sprawdzał się też w bardziej przyziemnych aktywnościach, niż wirtualne bitwy o porządek wszechświata lub panowanie nad Europą. Trudno o wygodniejsze narzędzie do spisywania tysięcy słów czy obsługiwania ulubionych programów.

Proste rozwiązania ciągle w modzie

Widzimy ostatnio w świecie sprzętu dla graczy wyraźny zwrot w kierunku prostoty. Zupełnie, jak gdyby znudziły nas eksperymenty z nowatorskimi formami. 

ROCCAT Suora idealnie wpisuje się w ten sprartański nurt projektowania sprzętu. Mimo, że nie jest to produkt pozbawiony wad, to i tak stanowi on doskonałą propozycją dla graczy, którzy lubią proste kształty i konkretne rozwiązania. 

Mechanizm klawiszy sprawdza się bez zarzutu, opcja programowania makr jest bardzo istotnym dodatkiem, pełen anti-ghosting to cecha obowiązkowa sprzętu dla graczy… I tak dalej, i tak dalej. Mówiąc krótko, ROCCAT Suora w prosty sposób zaspokaja wszystkie potrzeby fanów wirtualnej rozrywki stanowiąc jednocześnie całkiem niezłą platformę do codziennej pracy.

ROCCAT Suora - w pełnej krasie

Ocena końcowa:

  • komaktowa budowa
  • mocna konstrukcja
  • pełen antighosting
  • możliwość programowania makr
  • podświetlenie LED
     
  • minimalistyczna forma nie każdemu przypadnie do gustu
  • niektóre opcje, takie jak dodatkowe gniazda USB, jednak by się przydały
  • niewielkie możliwości konfiguracji
     
  • Ergonomia:
     dobry plus
  • Jakość wykonania:
     super
  • Stylistyka
     dobry plus
  • Mechanizm klawiszy:
     dobry plus
  • Możliwości programowania:
    dobry
  • Szybkość reakcji
     super
  • Funkcjonalność
     dobry plus

88%

Super Ergonomia

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    1
    a moze zrobicie test tej klawiatury mechanicznej z biedronki za 149zł? :D
    • avatar
      MarTum
      -5
      Haha klawisze do sufitu. Mechaniki to bzdura.
      • avatar
        cyna76
        0
        Albo "zerżnięta" z Ozone Strike Battle albo robi to jedna firma bo nawet naklejka pod klawiaturą ma identyczny kształt.
        • avatar
          anzeh
          0
          Czy ta klawiatura jest odporna na zalanie?
          • avatar
            perpetoom
            0
            Przydałaby się wersja z podkładką pod nadgarstki i bez sekcji numerycznej, która i tak przez graczy jest rzadko eksploatowana... A tak z sensownych propozycji to oferujących i zarazem dostępnych w PL pozostaje praktycznie tylko Corsair K65 RGB
            • avatar
              krecik88
              0
              Testowałem, układ klawiszy spoko, konstrukcja obniżona względem innych. Konstrukcyjnie jeszcze keycapy wyglądają na dość cienki pomalowany plastik, pytanie czy farba po czasie by nie zaczęła złazić z klawiszy.

              Ale BROWN niestety mi osobiście nie pasują, może do pisania, rts i wolniejszych gier, cs/OV ciężko się gra. Na redach możliwe że bym się skusił.