8-bitowe hity z bajkową grafiką w super jakości

Algorytm stworzony przez dwie osoby przetworzy starą, odznaczającą się brzydkimi pikselami grafikę na ładniejsze odpowiedniki.

Często przy dzisiejszym wyścigu o coraz nowocześniejsze efekty wizualne, używa się argumentu, że lepsze są stare gry. Co prawda mają odstraszającą grafikę, ale powalają grywalnością. Co byłoby jednak, gdyby udało się odświeżyć tytuły sprzed lat? I to nie poprzez tworzenie psujących dawną radość remake'ów, tylko uruchamiając algorytm jedynie przetwarzający tekstury.

Johannes Kopf z Microsoftu i Dani Lischinski z Uniwersytetu Hebrajskiego opracowali technologię łączenia pojedynczych pikseli w gładkie krzywe. Wykorzystując sporo mocy obliczeniowej, algorytm wykrywa brzegi pikseli i łączy je "domyślając się" gdzie powinny znaleźć się łuki. Dzięki temu można przetwarzać np. postaci ze starych gier wideo w obiekty przypominające postacie z kreskówek Disneya. Na pierwszy ogień poszły postacie z Mario i Space Invaders.

Co prawda podobne opcje ma Adobe Illustrator, ale przy okazji pracy jedynie na obrazach 8-bitowych, można było stworzyć wyspecjalizowany skrypt konkretnie pod te warunki. Czasem nie udaje się wiernie odwzorować oryginału - co widać na przykładzie kultowej twarzy z gry Doom. Problemem jest fakt, że tam gdzie niekoniecznie krawędzie powinny być gładkie i zaokrąglone, algorytm i tak zrobi swoje. Grafika może więc być miejscami określana jako zbyt "cukierkowa".
 

Sama nie wiem - nowe czy stare? O ile w przypadku gier tak kolorowych jak Mario depikselizacja robi swoje, o tyle taka np. Contra wyglądałaby co najmniej śmiesznie. Niemniej jest to ciekawa opcja do zaimplementowania na przykład w emulatorach tytułów z ubiegłego wieku. 

Więcej o odświeżaniu starych gier: 

• Planescape Torment - możliwa kontynuacja
  
• Carmageddon: polowanie na przechodniów - ponownie
  
• Gry PSP w jakości HD na PlayStation 3 
   

Źródło: Popsci