Bing: rywal Google'a już działa

Od kilku dni działa już nowa wyszukiwarka Microsoftu, Bing.com. Pierwsze wrażenie są pozytywne, jeśli weźmiemy pod lupę wersję zagraniczną, i negatywne, gdy skonfrontujemy ją z edycją polską.

Gdy zmienimy język z Poland (Polski) na Stany Zjednoczone (Angielski), zmieni się nie tylko on. Na stronie głównej wyszukiwarki pojawią się nowe, niedostępne dla Polaków (przynajmniej na razie) funkcje, które oferują wiele korzyści i mogą zaoszczędzić cenny czas każdego internauty.

Dla przykładu, w wersji zagranicznej wystarczy kliknąć na funkcję "Shopping" (zakupy) i kolejno w polu wyszukiwania wpisać zapytanie, np. "blackberry curve 8900". Wówczas wystarczy kliknąć na jednym z wyników, by wyświetlić szczegółowe informacje o telefonie bezpośrednio w wyszukiwarce. Wśród nich znajdziemy recenzje użytkowników (w tym przypadku kilkadziesiąt), dokładną specyfikację techniczną, recenzje ekspertów (wortale technologiczne) oraz porównanie cen, czyli dokładnie te informacje, które do tej pory oferowały porównywarki cen. Znajdziemy nawet FAQ, czyli często zadawane pytania i odpowiedzi na nie, a nawet aktualności, akcesoria czy gry, które są powiązane z tym telefonem.

Dodatkowe funkcje Bing.com (Fot. Benchmark.pl)

Równie zaawansowane są inne funkcje Bing.com, takie jak podróże, mapy, zdjęcia czy filmy, które odtwarzane są natychmiast po najechaniu nań kursorem myszy.

Z perspektywy przeciętnego internauty Bing.com oferuje wiele przydatnych rozwiązań, które mogą zaoszczędzić czas. Jednak z drugiej strony, osoby prowadzące serwisy internetowe (np. twórcy porównywarek cen) mogą być niezadowolone, bo Bing sprawia, że użytkownicy poniekąd nie muszą już odwiedzać niektórych stron. Szef Microsoftu Steve Ballmer wyjawił już, że zamiarem firmy nie było przyczynianie się do tego, by ludzie napotkali problemy związane z własnymi serwisami - gigant z Redmond chce tylko stworzyć dobry produkt online.

Jeśli chodzi o wersję polską, nie mamy na razie dostępu do dodatkowych funkcji wyszukiwarki i dla nas jest to na razie tylko... wyszukiwarka.

Źródło: Inf. własna