Mobile

Zwykłe karty SIM odchodzą do lamusa. Wiadomo, co je zastąpi

Podczas gdy kolejni użytkownicy przekonują się do wirtualnych kart eSIM, wypierając tym samym fizyczne “simki”, na rynku debiutuje nowa technologia – rSIM. Ma ona rozwiązać problem z brakiem łączności – podaje portal Android Authority.

Karta SIM w telefonie to jeden z tych elementów, o którym zwykle zapominamy na długie miesiące – przynajmniej do czasu, kiedy z uwagi na zmianę telefonu, konieczne jest przełożenie jej do nowego modelu. Bez wątpienia jednak jest ona kluczowym “dodatkiem”, dzięki któremu telefony są w pełni funkcjonalne.

To właśnie dzięki karcie SIM możesz łączyć się z internetem przez 4G (lub szybsze 5G, które dociera do kolejnych użytkowników), ale też wykonywać połączenia i pisać SMS-y. W szeregu zalet, które gwarantuje SIM, nie sposób nie wspomnieć jednak o jednej istotnej wadzie tej technologii. Niekiedy zdarza się, że zasięg konkretnego operatora jest na tyle słaby, że trudno korzystać z internetu lub wykonać połączenie bez jakichkolwiek utrudnień.

Jednym z rozwiązań tego typu problemów jest telefon z dual SIM, czyli taki, który pozwala umieścić w nim dwie różne karty SIM i korzystać z usług różnych operatorów. To jednak rozwiązanie, które wymusza zakup konkretnego telefonu. Wkrótce jednak może się to zmienić, a to za sprawą debiutującej technologii rSIM.

Nowa technologia rSIM. Sprawi, że zapomnisz o braku zasięgu

Resilient SIM – tak dokładnie nową technologię nazwała CSL Group, która stoi za opracowaniem nowej (i opatentowanej) technologii do “sprawdzania łączności sieciowej i automatycznego przełączania dostawców, jeśli i kiedy wystąpią zakłócenia” – czytamy.

rSIM ma przechowywać dwa niezależne profile operatorów komórkowych na jednej karcie SIM, dzięki czemu użytkownik ma przez cały czas zapasowe połączenie z telekomem. Pierwszymi partnerami testującymi rSIM w praktyce są Deutsche Telekom IoT i Tele2 IoT.

Jak dokładnie ma działać rSIM? Android Authority wyjaśnia, że technologia polega na ciągłym sprawdzaniu połączenia z główną siecią komórkową, oferując jednocześnie możliwość przełączenia się do innej sieci. Zapasowe połączenie następuje w rSIM wtedy, gdy karta nie może połączyć się z głównym telekomem.

Warto jednak zaznaczyć, że rSIM nie jest bezpośrednią odpowiedzią na technologię dual SIM w telefonach. Ta druga wymaga bowiem obecności dodatkowego nadajnika w telefonie. rSIM pozwala zaś połączyć się z zapasową siecią (do innego operatora) w przypadku wystąpienia zakłóceń. To jednocześnie rozwiązanie, z którego skorzystają nie tylko smartfony, ale też szereg urządzeń IoT, które wymagają ciągłego połączenia z internetem, jednak oferują tylko jeden slot na kartę SIM.

Komentarze

(5)
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • Elektromonter
    Sim czy rSim to dla mnie i tak przestarzale technologie. W erze smartfonow karta sim powinna byc wbudowana jako chip elektroniczny na stale w ktorym sa zapisane wszelkie informacje o danych uzytkownikach, numer telefonu, kontakty, operator czy nawet wielu operatorow.
    W razie zmiany operatora, telefonu, przenoszenie numeru wraz z innymi danymi powinno byc latwe i bezproblemowe.
  • galv.
    po co wymyślać jakiś rSIM, skoro wystarczyłby eSIM obsługujący dwie sieci? niech oni już skończą z tymi fizycznymi kartami i zajmą się na dobre ich e-wersją.
Zaloguj się, aby komentować