Dwuzakresowa sieć w domu

Wbrew powszechnym opiniom mówiącym o tym, że sieci 5 GHz powinno stosować się do tworzenia szkieletu sieci bezprzewodowych, nic nie stoi na przeszkodzie aby stworzyć dwuzakresową sieć w domu. Możemy w ten sposób po części wyeliminować problem z zatłoczonym pasmem 2,4 GHz. Po co tworzyć tego typu sieci domowe?

Pierwszym z powodów jest możliwość utworzenia wysokowydajnego punktu dostępowego. Kolejnym i chyba najważniejszym aspektem - mniej zakłóceń podczas transmisji bezprzewodowej. Dla przykładu w obrębie niewielkiego bloku mieszkalnego funkcjonuje kilkanaście sieci bezprzewodowych 2,4 GHz, a niektóre z nich stanowią szkielet operatorów.

Wśród nich jest tylko jedna sieć 5 GHz. Brak zakłóceń z kolei wiąże się ze stabilniejszą pracą i lepszymi transferami. Jest to szczególnie ważne w  przypadku przesyłania głosu czy mediów strumieniowych HD. Warto jednak pamiętać, że link 5 GHz powinien być usytuowany w miejscu, gdzie nie będzie zbyt wielu przeszkód. Choć i z tym producenci poradzili sobie w prosty sposób - MIMO (Multiple Input Multiple Output).

MIMO to technologia mająca ponad 15 lat i wykorzystująca zjawisko odbijana fal radiowych. Fale odbijają się od naturalnych przeszkód i nie docierają do urządzenia w tym samym czasie. MIMO pozwala na wykorzystanie kilku anten do równoległego nadawania i odbioru kilku strumieni, i  odpowiednie ich interpretowanie. Jest to szczególnie ważne w sieciach 802.11n, gdzie możemy do maksimum wykorzystać potencjał urządzeń sieciowych. Standard 802.11n, a wcześniej także 802.11g, oferuje tzw. łączenie pasm kanałów do stworzenia połączenia, co również usprawnia łączność. Dlatego budując wydajną sieć domową warto mieć ten fakt na uwadze i wybierać urządzenia, które obsługują standard 802.11n. Różnice w cenie urządzeń sieciowych 802.11bg i 802.11bgn nie są duże.

Asus RT N66U

Jeśli zdecydujemy się na wdrożenie w domu dwuzakresowej sieci WiFi, to należy wziąć pod uwagę nieco wyższe koszty zakupu routera. Jednak porównując wydajność i możliwości warto zainwestować w tego typu urządzenia. Ciekawym rozwiązaniem jest najnowszy produkt Asusa, model RT-N66U (Dark Knight). To urządzenie utrzymane w stylistyce znanego i wydajnego modelu RT-N56U. Wraz z okablowaniem sieciowym, płytą CD oraz instrukcją dodatkowo otrzymujemy uchwyt do ustawienia Asusa w pozycji pionowej. Urządzenie świetnie sprawdzi się do stworzenia domowej sieci LAN opartej na dwuzakresowym routerze wraz z wydajnym 4-portowym przełącznikiem gigabitowym.

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, nie wszystkie urządzenia klienckie mają karty sieciowe pracujące w dwóch częstotliwościach. Dlatego też do rozbudowy wydajnej sieci możemy dodatkowo użyć punktu dostępowego EA-66N, pełniącego 3 funkcje (karty sieciowej, punktu dostępowego oraz repeatera). Będzie on doskonałym uzupełnieniem infrastruktury sieciowej. W dalszej części artykułu przestawimy scenariusze i korzyści wynikające z wykorzystania tych dwóch urządzeń. W  pierwszej kolejności przestawmy ogólną charakterystykę RT-N66U.

Asus RT N66U

Specyfikacja - Asus RT-N66U

Asus RT-N66U to jeden z modeli serii Black Diamond. Nazwa ma nawiązywać do niezniszczalności minerałów, jakimi są diamenty, a także do jego ponadprzeciętnych możliwości. Wygląd urządzenia wskazuje na to, że mamy do czynienia z urządzeniem niebanalnym. Czarna powierzchnia przypomina strukturę szlifu brylantowego. Lekko matowa faktura sprawia, że w porównaniu z RT-N56U na urządzeniu nie będzie widać pyłków kurzu. Przedni panel zawiera kwadratowe niebieskie diody kontrolne statusu pracy sieci, portów LAN, WAN, a także sieci WiFi i gniazd USB.

Z tyłu znajdziemy 3 gniazda antenowe, 4-portowy przełącznik gigabitowy oraz gniazdo WAN o tej samej prędkości, na koniec 2 porty USB, włącznik zasilania, przycisk WPS i przycisk resetu. Czarna obudowa w połączeniu z  niebieskim łagodnym światłem czynią z urządzenia konstrukcję, która może nie będzie ozdobą salonu, ale z pewnością nie będzie razić swoim wyglądem - jest prosto, czysto i schludnie. Lokalizacja wszystkich gniazd na tylnej ścianie nieco utrudnia podłączenie kabli, jednak w  przypadku tego typu urządzeń czynności te wykonujemy bardzo rzadko.

Producenci routerów często do swoich urządzeń dołączają podręczne kreatory w  postaci płyty CD. Instrukcja instalacji jest zazwyczaj bardzo podobna - włóż płytę do czytnika, uruchom kreator i postępuj zgodnie z  instrukcjami. Wszystko doskonale wygląda, jeśli mamy komputer z  systemem Windows, bo w 99% przepadków kreatory można uruchomić tylko w  tym systemie operacyjnym. W przypadku Asusa również otrzymujemy płytę z  kreatorem i podręcznymi narzędziami. Asus poszedł jednak o krok dalej.

Nie musimy uruchamiać kreatora z płyty, by skonfigurować router. Wystarczy połączyć się z siecią bezprzewodową, a kreator w formie narzędzia Web sam otworzy się na komputerze. To bardzo wygodne rozwiązanie szczególnie dla użytkowników systemów Linux czy Mac OS. Po pierwsze nie musimy martwić się o sprawdzanie domyślnego adresu routera, ustawiania adresacji IP czy szukania domyślnego loginu i hasła. Po drugie - odchodzi problem z „windowsowymi” kreatorami, których nie uruchomimy w innym środowisku operacyjnym. Jest to szczególnie ważny element dla użytkowników, którzy nie mają wprawy w konfiguracji routerów  czy przełączników sieciowych.