Sprzęt do gier

Fakty i Mity - SteelSeries Xai

przeczytasz w 5 min.



SteelSeries Xai, legenda wśród myszek. Model z najwyższej półki, "Xai to narzędzie, a nie zabawka" jak mówi producent.

Myszka została zaprojektowana z myślą o graczach i powstawała przy współpracy z największymi legendami ówczesnej sceny gamingowej (Fnatic, Sk.Gaming, MOUSE).

Gracz otrzymując Xai, otrzymuje faktycznie swoja "wirtualną rękę", którą może wręcz w dowolny sposób przystosować do swoich wymagań.

Ustawienia które możemy dowolnie konfigurować powinny zadowolić nawet najbardziej wybrednego gracza.

Specyfikacja i możliwości konfiguracyjne:

  • Klatki na sekundę: 12.000
  • Max. Akceleracja: 30 G
  • Przesyłanie informacji z sensora: Prawdziwe 16 bit
  • Dystans roboczy od podkładki: ~1mm (auto)
  • Przyciski: 8
  • Kabel: 2 metry  (wzmacniany sznurkiem)
  • Pollingrate: 125 - 1000 Hz (regulacja co 1Hz)
  • Pozłacana wtyczka USB
  • Wymiary: 125,5 x 68,3 x 38,7 mm
  • SteelSeries FreeMove Technology
  • SteelSeries ExactSens Technology
  • SteelSeries ExactRate Technology
  • SteelSeries ExactAim Technology
  • Wbudowany wyświetlacz LCD
  • Bezsterownikowa
  • Wbudowana pamięc na 5 profili
  • Operating systems: Win XP/Vista/Win 2000/ Mac OS

Wszystkie te ustawienia możemy zmieniać bezpośrednio z poziomu myszki, dzięki wbudowanemu wyświetlaczowi.

Do dyspozycji SteelSeries oddaje nam także dodatkowe sterowniki które nie wnoszą nowych możliwości konfiguracji. Jest to po prostu "graficzna" konfiguracja myszy.

Warto dodać że mysz posiada własną pamięć, dzięki której możemy zapisać aż 5 profili z różnymi ustawieniami dla każdego.




Moje własne spostrzeżenia i uwagi po roku użytkowania.

Mysz kupiłem, ponieważ moja poprzednia (Habu) przestała działać z bliżej nie określonego powodu. Wtedy dałem za nią 280 złotych i myślę że była to odpowiednia kwota jak za taką myszkę. Szczerze mówiąc gdybym miał wydać taką kasę na myszkę, to bez wahania wybór na Xai padłby jeszcze raz.


Postaram się rozwiać teraz parę mitów, które zniechęcają do kupna.

Primo, myszka pokryta jest specyficznym rodzajem gumy, dzięki której pewnie leży w dłoni. W internecie krążą legendy że owa guma po pewnym czasie odchodzi od myszki. Jest to nie prawda! Po 12 miesiącach baaaardzo intensywnego wręcz użytkowania myszki guma jak była, tak jest na swoim miejscu i gotowa by katować ją dalej. Starł się jedynie znaczek SteelSeries i pewnie tylko dlatego że był wykonany z jakiegoś chropowatego materiału. Jego brak nie przeszkadza w grze, a jedynie w publicznym noszeniu na szyi (nie, ja tak nie robię).

Secondo, problemy z trackingiem. Kolejny mit który zaraz obalę. W xai nie występuje żaden problem z trackingiem. Faktycznie jest to spowodowane błędnym dobraniem podłoża pod laser, który jest dosyć wybredny. Podkładka najlepiej powinna być szmaciana, na niej nie ma żadnych problemów z laserem. W każdym innym przypadku, powierzchnia podłoża nie powinna być taka abyśmy mogli dostrzec w niej swoje odbicie. Musi względnie dobrze rozpraszać światło. Kolejnym powodem "problemów z trackingiem" jest niechlujstwo graczy. Myszka laserowa wymaga od gracza zachowania czystości. Z reguły rozwiązaniem takiego problemu jest zerknięcie pod spód myszy i usunięcie zalegającego elementu pod sensorem. Do takich problemów może doprowadzić nawet byle włosek.. Ostatnim sposobem na rozwiązanie problemu, jest aktualizacja sterownika do najnowszej wersji. Po takim zabiegu wszystkie dolegliwości związane z trackingiem powinny zniknąć, jeśli dostosujecie się do powyższych porad.

Terzo, problem z biosem. Przy załączeniu komputera mysz nie pracuje od razu (trzeba odczekać około 10 sekund), bądź komputer uruchamia się dłużej. Osobiście nigdy nie doświadczyłem tego problemu, jednak po przeczytaniu paru dyskusji na forach internetowych znam rozwiązanie problemu. Pierwszym rozwiązaniem jest aktualizacja biosu, po której problemu powinny ustąpić. Drugim rozwiązaniem natomiast zmiana w ustawieniach biosu stanu aktywności portów usb przy starcie systemu. Te dwie metody powinny zadziałać, aczkolwiek nie jestem ich pewny ponieważ sam nigdy takich problemów nie doświadczyłem.




Co znajdziemy w pudełku?

Pudełko nie grzeszy zawartością. Znajdziemy w nim standardowo ulotkę, instrukcję, naklejkę i myszkę. Rewelacji nie ma, SteelSeries mogło się bardziej postarać. Brak płyty ze sterownikami, co zmusza nas do pobrania ich z internetu. Trzeba spojrzeć na to od drugiej strony, SS zadbało abyśmy zawsze mieli najnowsze sterowniki :)... Które i tak nie wnoszą niczego nowego. Wszystkie ustawienia możemy modyfikować bezpośrednio z poziomu myszki, dzięki wyświetlaczowi. Wbudowana pamięć pozwala na zapisanie do 5 profili z indywidualnymi ustawieniami dla każdego z nich.

Jak już mówiłem wcześniej, przy pracy z tą myszką trzeba dać o higienę stanowiska. Byle włosek jest w stanie zakłócić przebieg rozgrywki. Ślizgacze, przy dobrym traktowaniu wytrzymują do roku na szmacianej podkładce. Właśnie teraz zauważyłem "opór" spowodowany ich zużyciem. Na szczęście ślizgacze nie są drogie, można je dorwać już za 15 złotych, co w skali roku nie jest jakimś strasznym kosztem. Generalnie trzeba zadbać o podkładkę. Dobry stan podkładki = dłuższa żywotność ślizgaczy. W moim przypadku jest to Qck Heavy, którego również wam polecam. Jedyna jego wada, jak chyba każdej "szmacianej" podkładki od ss że przez 2-3 dni strasznie śmieci gumą. Można też interpretować ten zapach jako zapach "nowości" w tym przypadku.

Kolejny plus na konto Xai wędruje za uniwersalność. Mysz przeznaczona jest dla graczy zarówno prawo jak i lewo ręcznych. Po prawej i lewej stronie zajdziemy parę bocznych przycisków. Jest to wygodne rozwiązanie, aczkolwiek jeżeli korzystamy z prawej ręki, używamy tylko przycisków pod kciukiem. Analogicznie dla drugiej ręki.

Kółko pokryte jest gumą, jak w każdej lepszej myszce. Domyślnie jeden "przeskok" kółka ustawiony jest na przewinięcie 3 linijek tekstu (wszystko można zmienić w ustawieniach systemowych).

Nad kółkiem znajdziemy przycisk, dzięki któremu możemy przełączać się między ustawieniami czułości myszki "w locie" tzw. "Fly sensivity".

Wszystkie ustawienia myszki, możemy ustawiać z precyzją co jedna jednostkę. Zmian ustawień dokonujemy wchodząc do menu (przytrzymując przycisk nad kółkiem), następnie na wyświetlaczu myszki pojawia nam się lista profili. Zatwierdzamy profil kółkiem. I analogicznie, wchodzimy kółkiem, kręcąc nim zmieniamy wartości dla danych ustawień, przyciskami bocznymi zmieniamy wartości dużo szybciej. Po ustawieniu wartości klikamy kółko, przerzuca nas do menu ustawień. Klikając przycisk nad kółkiem wracamy do korzystania z myszy.



Xai świetnie sprawdza się w grach, grafice i również jako zwykła mysz. Tezę "Xai to narzędzie, a nie zabawka" potwierdzam. Ta mysz jest po prostu demonem. Swoim blaskiem przyćmiła i zdeklasowała swoje rywalki w tej kategorii. Czas pokaże czy zastąpi ją młodsza siostra - Sensei.

Generalnie to tyle z faktów i mitów. Nie chciałem robić recenzji z suchymi informacjami. Moim celem było przedstawienie wam moich doświadczeń i wrażeń związanych z produktem którego używam na co dzień.  To moja pierwsza mini recenzja, więc proszę o wyrozumiałość :).


Ocena:
 SteelSeriesXai
Budowa: bardzo dobra
Oprogramowanie:
słabe
Funkcje:
bardzo dobre
Parametry:
dobre
Obsługa:
bardzo dobra
Zawartośćpudełka:
słabe
Ogólna ocena:
Cena(sugerowana przez producenta) : ok. 240 zł

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Pitrek7
    0
    Dobra mini-recka! Przyda się! Dzięki :)
    • avatar
      Konto usunięte
      0
      lepsza sensei raw + podkladka ss 4hd
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        Logitech G400 ftw!
        • avatar
          Diana Socha
          0
          co do tych mitów...
          miałam 2 sztuki xai
          jedną klasyczną do testów
          drugą prywatną, akurat się trafiła w edycji Medal of Honor

          z obu zlazła guma (białe fragmenty głównie)



          a jeśli chodzi o problem z biosem - trochę się dziwię SteelSeries że jeszcze nie raczyli nad tym popracować...
          ja próbowałam wszystkiego i niestety na moim laptopie muszę mysz odłączyć by go uruchomić :/


          i dla długodystansowców
          po ponad 1,5 roku intensywnego używania lewy klawisz myszy szlag trafił i mam tripple fire zamiast pojedynczego kliknięcia... mysz rozbrojona - najnormalniej w świecie się wyrobiła
          a to nie powinno mieć miejsca przy sprzęcie w takiej cenie...

          to tak IMO :)
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            Ja tam mam Roccata Kone + od półtora roku i nic się nie dzieje. Śmiga jak szalony :)
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Po roku użytkowania schodzi znaczek. Żadnego odchodzenia gumy. Guma jak nowa. Nigdy nie miałem żadnych problemów z uruchamianiem. Żadnych problemów z zacinaniem itp. Żadnych problemów z kółkiem.
              Tłukę ją codziennie w BF3. Powiem tak: w biurku leżą nowe RAT7, razer Derhadder 2013, imperator 2012 i G500. Steelseries jest najlepsza z nich. Dodam, że precyzyjniej działa na szmacianej podkładce za 15zł a4tech x7 niż dedykowanej do niej 9HD. Nie wiem o żadnych nowych sterownikach. Po prostu nie wychodzą nowe. Ale na starych działa super. Czasami nie uruchamia mi się program do zmiany ustawień. Ale dlatego, że gryzie się z oprogramowaniem razera synapse 2. Super myszka