Karty graficzne

Wstęp

przeczytasz w 3 min.

Wśród Radeonów HD 3870 pojawił się wyjątkowo tani model Gigabyte - GV-RX387512H - wyposażony w chłodzenie Zalmana. W chwili gdy to piszę, karta kosztuje około 660 zł. Dla porównania drugi model Gigabyte 3870 - GV-RX387512H-B - tyle że z referencyjnym chłodzeniem ATi, to wydatek ponad 750 zł. Wypadało sprawdzić co i jak z tą kartą i dlaczego jest taka tania.




Okazuje się, że Gigabyte zastosował w tej serii tańsze kości pamięci. Zamiast GDDR4 - jak w referencyjnych kartach 3870 - na karcie GV-RX387512H znajdują się GDDR3 (1.0ns), czyli taki sam typ, jaki montuje się na Radeonach HD 3850 (@900 MHz). Oczywiście słabsze kości wymuszają też niższe taktowane i zamiast zalecanych przez specyfikację ATi 1100 MHz (efektywne 2200), otrzymujemy tylko 950 MHz. Taktowanie GPU na szczęście bez zmian - 780MHz.

Oto jaki wpływ na wydajność ma niższe taktowanie pamięci.
Aby sytuacja była przejrzysta a wnioski z wykresów jednoznaczne, na Waszą prośbę uzupełniłem dane na wykresach o wersje sterowników na których były testowane karty. Oczywiście nie wszystkie karty jestem w stanie od razu przetestować na świeżych sterownikach, w miarę możliwości będę to robił sukcesywnie. W ciągu najbliższych kilku dni uaktualnie testy klasycznego 3870 na Catalystach 8.1. Przy okazji będziemy mogli przeanalizować, jaki wpływ na wydajność mają nowsze drivery.












Wygląda na to, że nie ma co rozdzierać szat i strasznie narzekać, że Gigabyte zamontował kości GDDR3. Różnica w stosunku do 3870 z pamięciami @ 1100MHz wynosi 2~3%. Szczerze mówiąc liczyłem na większą różnicę w wynikach. Spadek wydajności wydaje się więc zupełnie akceptowalny w stosunku do ceny, jaką trzeba zapłacić za tę kartę.

Jeśli chodzi o chłodzenie, to prawdę powiedziawszy mam duże wątpliwości, czy jest ono wydajniejsze i cichsze od referencyjnego. Gigabyte zapewne chciał zastosować oryginalny cooler aby wyróżnić swoje karty wśród innych modeli (a może także zejść z ceny w przypadku tego modelu), ale tym razem nie wyszło to produktowi na dobre.




Zalman VGA VF700-AlCu, którego Gigabyte od jakiegoś czasu montuje na swoich kartach, może i jest wystarczająco wydajny dla 3870, ale wygląda na to, że niezależnie od trybu w jakim działa karta (2D czy 3D), pracuje on na pełnych obrotach - jakieś 2600 obr/min (~28 dBA). Jest głośniejszy niż cooler chłodzący mojego podkręconego Core2 Duo. Nie powiem żeby mi się to podobało, zwłaszcza, że w trybie 2D zegar GPU ma zaledwie 300 MHz, osiąga około 30'C i nie potrzebuje tak mocnej dmuchawy. Najgorsze jest to, że nie da się ręcznie regulować prędkością jego obrotów - a przynajmniej nie dostępnymi obecnie aplikacjami (RivaTuner 2.06, ATiTool 0.26). Jeśli użytkownicy tych kart mają na to jakiś sposób, dajcie znać.


W trybie 2D (@300MHz) GPU jest praktycznie chłodny ~30'C. Pod obciążeniem (@780MHz) temperatura wzrasta do 70'C - przy dłuższym giercowaniu do 80'C.



Generalnie karta wypada całkiem nieźle, ale głównie przez pryzmat ceny. Dobrze wiedzieć, że Gigabyte oferuje dwie wersje Radeona HD 3870 i dlaczego jeden z nich (GV-RX387512H) ma tak kuszącą cenę. Dobrze podjąć decyzje świadomie, aby później nie być rozczarowanym i nie czuć się 'oszukanym' słabszą specyfikacją karty.

W pudełku z kartą znajdują się: mostek CF, dwie przejściówki DVI, adapter Video HDTV, rozdzielacz do zasilania, płytka ze sterownikami i pełna wersja gry "Neverwinter Nights 2" (1CD).

Podsumowując:

  • Jakość wykonania: 5
  • Wydajność: 4+
  • Chłodzenie: 4-
  • Cena do możliwości: 5
  • Ogólna ocena: 4

    Wojtek Kiełt
    wojtek2(małpka)benchmark.pl
  • Komentarze

    0
    Zaloguj się, aby skomentować
    avatar
    Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

      Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!