Słuchawki

Mad Catz Cyborg F.R.E.Q. 5 – zapragniesz być uchem

przeczytasz w 7 min.

Mad Catz Cyborg F.R.E.Q. 5 – zapragniesz być uchem

Mad Catz Cyborg to, jak powszechnie wiadomo, producent zajmujący się produkcją m. in. peryferii dla graczy. Na swoim wyposażeniu ma już taki osprzęt, jak serię myszy R.A.T. (3, 5, 7 i 9), klawiatur (V.5 i V.7), kontrolera lotniczego F.L.Y., a także różnego typu akcesoriów i podkładek do myszy.

Cyborg prezentuje innowacyjne spojrzenie na świat graczy, w którym nie wszystko musi być taki, jak to ogólnie przyjęto. Produkty tej marki cechują się ciekawym designem, solidną budową, wybitnymi możliwościami i… ceną. Nie ukrywajmy, Mad Catz każe sobie słono płacić za swoje produkty. Czy jest to jedyna wada tego producenta? Czy rzeczywiście jego produkty są tak wspaniałe, jak je opisują? Posłużmy się przykładem słuchawek F.R.E.Q. 5, które postanowiłem przetestować. Postaram się zgłębić te nurtujące tematy. Czy Cyborg poradził sobie z tematem muzyki tak dobrze, jak z poprzednimi dziedzinami? Zapraszam do lektury!
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem wielkim wielbicielem produktów Cyborga. Pomimo tego postaram się jak najobiektywniej spojrzeć na temat słuchawek.

 1. Opakowanie
 2. Specyfikacja techniczna
 3. Wygląd i opis
 4. Użytkowanie i izolacja
 5. Wybór źródła muzyki
 6. Testy
 7. Mikrofon

 8. Podsumowanie

   

Opakowanie     


Słuchawki zapakowane zostały w białe, masywne pudełko, które, podobnie jak produkty Cyborga, prezentuje się niekonwencjonalnie – ścięte rogi i ciekawy układ graficzny są tego najlepszym potwierdzeniem. Na opakowaniu umieszczono nietoperza, który stał się „uosobieniem” słuchawek. W podobny sposób potraktowane zostały inne produkty producenta (szczur – ikona myszek czy choćby mucha – symbol kontrolera do lotów).


Zawartość pudełka prezentuje się następująco:
•    Słuchawki Cyborg F.R.E.Q.,
•    Pudełko z okablowaniem,

•    Mikrofon,


•    Instrukcja obsługi i gwarancja,
•    Ulotka zachwalająca inne produkty Mad Catz.

Powrót do spisu treści

    Specyfikacja techniczna           


•    Typ: przewodowe, wokółuszne,
•    Przetworniki: dynamiczne, zamknięte,
•    Pasmo przenoszenia: 20Hz-20KHz
•    Zastosowanie: gry, muzyka, filmy; zastosowania zarówno domowe, jak i profesjonalne - w studiach muzycznych.
•    Dodane okablowanie: przewód o długości 1m, zakończony wejściem minijack, drugi – 2m, zakończony wtyczką USB.

    Wygląd i opis   

 Już na pierwszy rzut oka słuchawki prezentują się bardzo dobrze. Przejdę do omówienia poszczególnych ich części.


Muszle słuchawek są duże – na tyle, by zmieściły się w nich całe uszy (50mm średnicy robi swoje). Umieszczone dookoła poduszki są miękkie i dostosowują się do kształtu głowy. Nie są pokryte, jak w przypadku większości słuchawek, materiałem, lecz skóropodobnym tworzywem. Dzięki temu ucho nie nagrzewa się w aż tak dużym stopniu. Ponadto wytłumienie od dźwięków zewnętrznych wzrasta (szerzej w dalszej części tekstu). Muszle pokryte są z zewnątrz matowym, przyjemnym w dotyku tworzywem. Umieszczono tu logo Cyborga.


Przejście z muszli do pałąka wykonane jest solidnie. Warto dodać, że użyto tu metalowych części, dzięki czemu mamy pewność, że słuchawki będą długo służyły użytkownikowi. Sam pałąk zbudowany jest z mocnego, dobrze odbijającego światło metalu. Całość pokryto od góry matowym plastikiem, na którym umieszczono napis „F.R.E.Q. 5”.

Spód składa się z miękkiego materiału pokrytego, podobnie jak muszle, gumopodobnym tworzywem. Pomiędzy pałąkiem a muszlami umieszczono czarno-czerwony przewód. Nie psuje on ogólnego wyglądu słuchawek. Przeciwnie – paradoksalnie dodaje im jeszcze bardziej profesjonalnego „image’u”.


Kabel wychodzący ze słuchawek jest opleciony materiałem, dzięki czemu nie ma możliwości przerwania go. Szybko możemy zauważyć, że przewód ma… nie więcej niż 25cm.

Co się okazuje, Cyborg postanowił dołączyć do słuchawek dwa rodzaje kabla: do komputera oraz do odtwarzacza muzyki/smartfona. Pierwszy zakończony jest wtyczką USB, natomiast drugi – wejściem minijack 3,5mm. Jak podłączyć interesujący nas kabel? Na końcu przewodu wychodzącego ze słuchawek znajduje się wejście na drugi przewód. Brakująca część tej prostej układanki znajduje się na dołączonym okablowaniu. Wystarczy podpiąć jedno do drugiego, następnie podłączyć całość do komputera/smartfona i słuchawki gotowe są do użytku. Złącza dobrze się siebie trzymają, co uniemożliwia przypadkowemu rozłączeniu się.


Muszle obracają się wokół osi X i Y. Moim zdaniem producent źle postąpił umożliwiając ich ruch wokół osi Y aż o ok. 90 stopni w kierunku odwrotnym do tego, który może się przydać. O co mi chodzi? Pokazuję i objaśniam: w standardowych, lepszych słuchawkach muszle obracają się w taki sposób, że możemy jedną z nich zdjąć z ucha i przesunąć na dalszą część głowy, co pozwala nam słuchać nam tylko na jedno ucho. W produkcie Cyborga, owszem, można obracać muszle, jednak w kierunku przeciwnym do opisanej przed chwilą sytuacji. Przykładowo: gdy chcemy zdjąć słuchawki z jednego ucha, nie możemy tego zrobić, ponieważ kąt obrotu nie pozwala na to. Może to denerwować potencjalnego użytkownika.


W słuchawkach umożliwiono regulację długości pałąka. Robi się to w sposób prosty – nie wymaga to dużej siły, opór jest mały. Czasem zbyt mały, co skutkuje przypadkowym wydłużeniem długości pałąka.


Po powiększeniu go, ukazuje nam się błyszczący metal z wyrytą podziałką od -2mm do 22mm. Dzięki temu możemy dostosować wygląd słuchawek idealnie do indywidualnych potrzeb użytkowania.


Na prawej muszli, w jej dolnym sektorze, można zobaczyć zawleczkę, która zasłania wejście na mikrofon. Wystarczy podpiąć dołączony oddzielnie mikrofon złączem minijack, i już można rozmawiać przez Skype’a.


Co do mikrofonu – jeden z najlepszych z jakimi się kiedykolwiek spotkałem. Funkcjonalny i ładnie zaprojektowany. Wykonany jest z miękkiego drutu, który przypomina pomniejszony kabel od telefonu z budki telefonicznej. Ponadto jest bardzo giętki, co pozwala dowolnie go uformować. Mikrofon zakończony jest małym, matowym walcem z wąską, czerwoną obręczą. Znajduje się w nim pięć otworów, w których umieszczono właściwy mikrofon.


W słuchawkach znaleźć można kilka „ukrytych” przycisków. Pierwszym z nich jest guzik „Włącz/wyłącz mikrofon” umieszczony na lewej muszli. Co ciekawe, gdy mikrofon się świeci, oznacza to, że jest on wyłączony. Na początku nie wiedziałem o tym, i jak głupi próbowałem na nim coś nagrywać, denerwując się, że produkt jest niesprawny. ;)
Kolejnym przyciskiem umieszczonym nieco wyżej na tej samej muszli, jest przycisk Equalizera. Okazuje się, że producent pozwala w locie przemieszczać się pomiędzy 3 dedykowanymi trybami: Gry, Muzyka i Chat. Szkoda tylko, że producent nie dołączył żadnego oprogramowania, ani niczego, co pozwalałoby rozpoznać, do czego służy aktualny tryb.


Kolejnym przyciskiem, a właściwie pokrętłem, umieszczonym tym razem na prawej muszli, jest regulacja głośności.

Umiejscowienie jest dobre, i już po chwili użytkowania słuchawek sięgamy intuicyjnie do poszczególnych przycisków. Na tym polu Cyborg zaprezentował się jak najbardziej poprawnie.
Ogólnie słuchawki sprawiają bardzo dobre wrażenie, a ciekawy design sprawia, że chce się nosić F.R.E.Q. 5 na okrągło.

Powrót do spisu treści

    Użytkowanie i izolacja     

 Po dokładnych oględzinach przyszedł czas na codzienne użytkowanie.
Słuchawki są klasą samą dla siebie, jeśli chodzi o wygodę i komfort noszenia. Pałąk nie uwiera, nawet po dłuższym noszeniu. Poduszki wokół muszli idealnie dopasowują się do kształtu głowy. Zakres regulacji pałąka jest dosyć duży, dzięki czemu nawet osoby z dużymi głowami nie będą mieli problemu podczas użytkowania.


Dzięki zastosowaniu skóropodobnego tworzywa w poduszkach wokółmuszlowych, izolacja słuchawek od dźwięków zewnętrznych jest bardzo duża. Można to zauważyć już chwilę po założeniu słuchawek, ponieważ nawet głosy stojących w pobliżu osób stają się przytłumione, i słychać je jakby przez cienką ścianę. Podobnie jest w drugą stronę. Osoby znajdujące się w tym samym pomieszczeniu nie słyszą muzyki ze słuchawek, ale tylko wtedy, gdy nie jest ona bardzo głośna. Wówczas możliwe są przypadki, iż ktoś usłyszy, co słuchamy. Mimo wszystko, izolacja podczas zwykłego użytkowania jest wystarczająca.


Ogólne wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Słuchawki nosi się bardzo dobrze, nie przeszkadzają one nawet po kilku godzinach grania czy słuchania muzyki. Pomimo tego, że słuchawki mają zamkniętą budowę, uszy nie nagrzewają się tak szybko, jak w innych słuchawkach, z którymi miałem do czynienia.
Kabel łączący urządzenie z komputerem/odtwarzaczem nie przeszkadza. Plusem jest to, że przewód dołączony do podłączenia smartfona/odtwarzacza jest krótszy od tego komputerowego. Dzięki temu kabel nie plącze się pod nogami, nie trzeba go nigdzie chować (gdy np. wychodzimy gdzieś ze słuchawkami), po prostu nie stwarza żadnego problemu.

 

Powrót do spisu treści

    Wybór źródła muzyki    

Wg producenta słuchawki są kompatybilne z Apple iPhone, BlackBerry i HTC (jeśli chodzi o smartfony). Co do odtwarzaczy mp3, to większość z nich powinna być kompatybilna ze słuchawkami.
W moim przypadku za źródło muzyki posłużyły mi:
•    Komputer PC,
•    Odtwarzacz mp3 Korr KMP 282,
•    Samsung Galaxy GT-I5700 (co świadczy o tym, że słuchawki są kompatybilne z większością telefonów, nie tylko z wyżej wymienionymi).
F.R.E.Q. 5 poradziły sobie bardzo dobrze. Nawet podczas odsłuchu z mp3 Korr KMP 282, który nie należy do najlepszych ze swojej dziedziny, słuchawki potrafiły wydobyć dobre brzmienie. Biorąc pod uwagę smartfona i mp3, produkt Cyborga poradził sobie tak samo. Nie było słychać znaczących różnic, może poza mocniejszym basem w Samsungu. Jeśli chodzi o basy, to były one jakby… suche. Nie słychać było głębi dźwięków.


Za porównanie posłużyły mi gamingowe słuchawki Creative Fatal1ty. Test wypadł na korzyść Cyborga. Dźwięk był żywszy, bardziej przejmujący, dobitny. Natomiast produkt Creative’a nie potrafił wydobyć całej głębi z muzyki. Dźwięk słychać było jakby zza ściany.

Powrót do spisu treści

    Testy                                         

Pora na testy. Postanowiłem zbadać, jak słuchawki zachowują się podczas słuchania muzyki, oglądania filmów i grania w gry.


Muzyka
Podczas testów użyłem następujących utworów:
•    Sabaton – Panzerkampf
•    Buffalo Springfield – For what it’s worth
•    Metallica – Nothing else matter
•    Robbie Williams – Candy
•    Nickelback – When we stand together
•    Adele – Skyfall
•    Bryan Adams – Here I am
•    Linkin Park – Papercut
•    Pokemon – Theme
•    Michel Telo – Ai se tu pego
•    LMFAO – Getting over you
•    David Guetta ft. Snoop Dog – Sweat                       … i inne
Słuchawki okazały się być urządzeniem, które potrafi wydobyć dobry dźwięk z nie zawsze dobrego źródła muzyki (o czym świadczą testy z odtwarzaczem Korr). Słuchana muzyka emanowała czystymi dźwiękami i ogólnie dobrym brzmieniem.  Poszczególne partie muzyczne zgrywały się ze sobą, dzięki czemu słuchanie było samą przyjemnością. Zamknięta konstrukcja słuchawek sprawiła, iż dźwięk był przestrzenny, można było rozróżnić poszczególne instrumenty i ich rozmieszczenie na „wirtualnej scenie”.


Wysokie i średnie dźwięki były grane bardzo dobrze, zaspokajały słuchacza w pełni. Trochę gorzej było z basami, które były dość suche i sztywne, jak już to wcześniej wspomniałem. Słuchawki zachowały się lepiej niż porównane Creative’y, choć do najlepszego DJ-skiego sprzętu trochę brakuje.
Mimo wszystko, test z muzyką zdany został pomyślnie.


Filmy
•    Iron Man 2
•    Ghost Rider 2
•    The Avengers (fragmenty)
•    Madagaskar 3 (fragmenty)
W czasie oglądania filmów można było poczuć się jak w kinie. Przestrzenny dźwięk zrobił swoje. Z kolei dynamiczne momenty np. walk, i efekty dźwiękowe w nich zawarte, zagrane były fenomenalnie. Dzięki temu wszystkiemu można było poczuć się, jakby się stało obok aktorów. Izolacja słuchawek sprawiła, że nic z zewnątrz nie mogło zakłócić naszej uwagi.

Gry
Użyte tytuły:
•    Fifa 12
•    Gothic 3
•    Infernal: Hell Vengeance
•    Call od Duty II
•    Call of Juarez: Więzy Krwi
•    Nail’d
Słuchawki podczas gry sprawowały się bardzo dobrze. Po raz trzeci już wspomnę, że przestrzenność dźwięku dodawała efektu i powodowała, że można było usłyszeć, gdzie, z której strony ktoś krzyczy czy idzie.
Słuchawki podczas gry sprawowały się bardzo dobrze. Po raz trzeci już wspomnę, że przestrzenność dźwięku dodawała efektu i powodowała, że można było usłyszeć, gdzie, z której strony ktoś krzyczy czy idzie.
Brzmienie było czyste, przyjemne, i żywe. Pomagało to w rozgrywce, dodając jej realizmu.  Przekaz był bogaty i naturalny. Różnego rodzaju efekty były dobrze podkreślane, dynamiczne, a głębokie basy robiły swoje.
Uszy nie nagrzewały się szybko. Słuchawki idealnie leżały na głowie, dzięki czemu całkowicie zostałem pochłonięty wirem gry.

Powrót do spisu treści

    Mikrofon     

W czasie testów mikrofon używany był do rozmów na Skypie. Ponadto nagrana nim była przykładowa narracja w rejestratorze dźwięków. Mikrofon spisał się znakomicie. Nagrany dźwięk był czysty i przede wszystkim wyraźny. Redukcja szumów spowodowała, że podczas rozmowy na Skypie rozmówca znajdujący się „po drugiej stronie monitora” słyszał jedynie nasz dźwięczny głos. W żadnym wypadku nie było słychać szumów otoczenia.

 

    Podsumowanie   

Na początku wspomniałem, że jestem fanem Cyborga i ocena słuchawek może być zbyt subiektywna. Mimo wszystko nie zgodzę się z osobą, która powie o F.R.E.Q. 5 jako o słuchawkach złych. Choć do sprzętu używanego przez profesjonalnych muzyków troszeczkę brakuje, to słuchawki sprawują się wręcz świetnie. Myślę, że nawet Johnathan „Fatal1ty” Wendel, mając wybierać pomiędzy słuchawkami Creative’a opatrzonych swoją ksywą, a nowym produktem Cyborga, wybrałby właśnie te drugie.
Plusy:
•    Solidne wykonanie,
•    Dobre, żywe brzmienie,
•    Przyciski umiejscowione na muszlach,
•    Regulacja głośności,
•    Świetny mikrofon z redukcją szumów,
•    Duże, pojemne muszle,
•    Dobra izolacja,
•    Uniwersalność, kompatybilność z większością odtwarzaczy muzyki,
•    Krótszy kabel do odtwarzaczy,
•    Design,
•    Ucho nie męczy się szybko,
•    Dokładna regulacja pojemności pająka…
Minusy:
•    Która okazała się mieć zbyt mały opór,
•    Brak żadnej informacji o aktualnym trybie.
 

 Mad Catz Cyborg F.R.E.Q. 5

Plusy:
Solidne wykonanie,
Dobre, żywe brzmienie,
Przyciski umiejscowione na muszlach,
Regulacja głośności,
Świetny mikrofon z redukcją szumów,
Duże, pojemne muszle,
Dobra izolacja,
Uniwersalność, kompatybilność z większością odtwarzaczy muzyki,
Krótszy kabel do odtwarzaczy,
Design,
Ucho nie męczy się szybko,
Dokładna regulacja pojemności pająka…

Minusy:
...która okazała się mieć zbyt mały opór,
Brak żadnej informacji o aktualnym trybie.

 

Orientacyjna cena w dniu publikacji: ok 580zł

Do kupienia w sklepie benchmark.pl

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    3
    LOL? Recenzja słuchawek, które nawet nie leżały obok PRAWDZIWYCH słuchawek. Źródła dźwięku PC? WUT? Może jeszcze realtek + MP3 za 20zł + telefon szajsunga z lipnym dźwiękiem, podłączmy do tego słuchawki za ponad 500zł, gdzie tu logika? Jeżeli nie znacie się na sprzęcie, jak można to zrecenzować? Dlaczego piszecie takie bzdury? Portal schodiz na psy...
    • avatar
      Konto usunięte
      1
      Nie jestem ekspertem od słuchawek, ale recenzja była dość szczegółowa i przyjemnie się ją czytało. Mam pewne zastrzeżenia do zdjęć, niektóre były zbyt ciemne. Poza tym OK, daję plusa ;)
      • avatar
        MasterBarti
        -2
        "Podczas testów użyłem następujących utworów:
        ...
        Pokemon – Theme"

        wilkolak22 why ??
        • avatar
          Tomek Wilczyński
          0
          Uups, dwa razy plsuy i minusy :) Przepraszam za kłopot :D
          • avatar
            Konto usunięte
            0
            mam te słuchawki i moja opinia jest taka: Słuchawki nie są warte tej ceny! jakość dźwięku jest co najwyżej "poprawna", nie wspominając o dźwięku przestrzennym gdzie słuchawki gubią się i słychać np że leci helikopter ale przy szybkich ruchach myszką to dostają jakby czkawki, dźwięk zanika itp , nie ma też żadnego firmowego programu do ustawień dźwięku, są tylko 3 wbudowane tryby przełączane guzikiem z czego tylko 1 jest "dobry", 1 przytłumiony i 1 dziwny. Jeżeli ktoś ma małą głowę lub ma 13-15 lat i małe uszy to może będzie mu w nich wygodnie... osoba której ucho odstaje od głowy więcej niż (uwaga) 1,5cm to przeżyje w nich tortury, gdzie cała siła nacisku pałąku na nauszniki. odciśnie się na uszach. Gąbki w okół nauszników na zdjęciach wyglądają na grube i wygodne, w rzeczywistości są cieniutkie, małe a kształt nausznika mega niewygodny. Jedynymi plusami tych słuchawek to że wyglądają na solidne i ładnie wyglądają, ale po za tym to kicha straszna, w ogóle kupowanie słuchawek przewodowych za więcej niż 300zł to nieporozumienie, wcześniej miałem bezprzewodowe Creative, i jakoś dźwięku nieporównywalnie lepsza, wygoda tak samo jedynym minusem to to że były całe z plastiku i popękały.