Zasilacze

Huntkey HK300-XP

przeczytasz w 2 min.

Moc 300W na dzień dzisiejszy nie wydaje się imponująca, jednak do większości prostych domowych komputerów nie potrzeba silniejszych zasilaczy. Przydałby się natomiast PSU cichy, z odpowiednimi zabezpieczeniami, trzymający stabilne napięcia, no i nie za drogi. Dla posiadaczy rozbudowanych pecetów, 300W to już dziś stanowczo za mało, nie bardzo więc wiadomo, do kogo firma Huntkey adresuje swój zasilacz HK300-XP, bowiem zważywszy na cenę przekraczającą 250 zł, nie jest to wyrób ani do komputerów tanich, ani do wymagających zestawów. (za tą kwotę można przeciez kupić 360 Watowy zasilacz dobrej klasy)

Z wyglądu zasilacz Huntkey robi bardzo dobre wrażenie - ciemny grafit, wielki wentylator, ażurowa tylna ścianka. Konstrukcją przypomina 350 Watowego ModeComa 350-60PN.

Kable w HK300-XP są krótkie, zasilacz nada się do obudów typu Midi, w większych mogą być już problemy z zapewnieniem zasilania odległym podzespołom. Długość przewodu ATX to jedynie 40 cm - czyli najkrótsza wśród markowych zasilaczy - krótsze kable mają już tylko Codegeny i Tracer. Zobacz specyfikację wszystkich zasilaczy.
Cieszą dwie wtyczki SATA umieszczone na jednej wiązce, jednak duży minus to tylko jedna wtyczka FDD. Na tą klasę zasilacza, przy tej cenie to zdecydowanie za mało.

Można się jednak przyczepić do kilku drobiazgów w jakości wykonania. Blachy obudowy nie są dobrze dopasowane - na zdjęciu poniżej widoczne są duże szczeliny na łączeniach.

W środku zasilacza rzucają się w oczy stosunkowo ubogie radiatory. Co prawda o niczym to nie świadczy - bez złych skojarzeń - ale są one identyczne jak te w zasilaczach Codegen, Megabajt i Tracer :/ . Zaglądając do wnętrza HK-300XP można odnieść wrażenie, że nie ma on już nic wspólnego z doskonałym i również 300Watowym modelem LW-8250, który można było kupić dwa lata temu.

Po chwili pracy zaczynają się nagrzewać, wentylator przyspiesza, aby zapewnić im dobre chłodzenie i obietnice producenta o ciszy okazują się niezbyt prawdziwe. Jednak HK300-HP nie jest też zasilaczem głośnym - po ustabilizowaniu się temperatury i obrotów szumi co prawda wyraźnie, ale nie głośniej niż wiele dobrych zasilaczy renomowanych firm. Plusem jest podłączenie zasilania wentylatora za pomocą wtyczki, co umożliwia jego łatwą wymianę lub dodanie jakiegoś regulatora obrotów.
Parametry dobre, typowe dla 300-watowych konstrukcji.

Jednak w testach nie jest dobrze - napięcie +5V zarówno pod obciążeniem pojedynczym, jak i łącznym nie mieści się w normach ATX. Ponadto po podłączeniu do stanowiska testowego zasilacz nie uruchamia się pod obciążeniem łącznym wynoszącym 275W, co mieści się w granicach określonych przez jego specyfikację. Pomaga zmniejszenie obciążenia do 250W.

Naszym zdaniem Huntkey HK300-XP to stanowczo za drogi i słaby zasilacz, w dniu dzisiejszym z całą pewnością istnieje kilka tańszych i lepszych modeli innych firm.

Zobacz testy zasilaczy.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!